TOP10 jachtów TeamuBAKISTA: Jacht DS 37

2018-06-09 12:41 Patryk Zbroja/TeamBAKISTA
DS 37
Autor: Team Bakista

Żeglujemy regatowo od niemal dwudziestu lat, a od jedenastu sezonów podnosimy swoje umiejętności, startując w match-racingu. Okazuje się też, że do tej pory pływaliśmy na niemal dwudziestu różnych typach jachtów. Do niektórych mamy sentyment, niektórych nienawidzimy, niektóre uwielbiamy... ale niemal z każdą jednostką mamy dodatkowe ciekawe wspomnienia. Stworzyliśmy nawet wewnętrzny ranking konstrukcji, który przedstawimy na łamach zagle.se.pl. Dzisiaj srebrny medal, czyli miejsce nr 2: DS 37.

Dotychczasowa klasyfikacja:

10.  Beneteau First 7,5
9.    J 70
8.    Streamline
7.    Hunter 707
6.    Platu25
5.    Delphia 24
4.    Diamant 3000
3.    Blu26
miejsce nr 2: DS 37

DS 37 to klasyczna meczowa konstrukcja. zaprojektowana przez Jacoba Viero w 1991. Do tego sezonu największa jednostka, na której startowaliśmy w match-racingu. Długość 11,25 m (37 stóp), szerokość 3,2 m, zanurzenie 2,15 m, waga prawie 4 tony. Powierzchnia ożaglowania również robi wrażenie: grot 36 m2, genua 25m2, spinaker 90m2.

Jacht jest bardzo wygodny, długi przestronny kokpit, w którym zmieściłoby się jeszcze z 4 dodatkowych załogantów, proste i niezbędne regulacje. Jednak rozmiary jachtu i powierzchnia ożeglowania dają sporo pracy dla dobrze wyszkolonej załogi. Przy silnym wietrze, oprócz techniki, potrzebna jest też siła. W każdym razie jest to jedna z najbardziej wymagających jednostek, a takie wyzwania zawsze lubiliśmy.

Załoga składa się zasadniczo z 5 osób (tradycyjny limit to średnio 87,5 kg, można pływać w 6 osób przy lżejszych żeglarzach): dziobowy, trymer, cotrymer, grotowy, sternik. Każdy ma tradycyjnie sporo roboty, zwłaszcza przy manewrach ze spinakerem (stawianie, zrzucanie, rufy). Na kursach wolnych sternik przejmuje często grota, a grotowy nierzadko pomaga dziobowemu (np. przy początkowej fazie zrzucania spinakera, również jako tzw. human-pole). Genua nie jest łatwa w prowadzeniu i ustawieniu. Wymaga dobrej współpracy trymerów (przy zwrotach przez sztag) i odpowiedniej regulacji wybrania w zależności od siły wiatru i zafalowania (można dużo stracić na przebranym żaglu, szczególnie w pierwszej fazie rozpędzania po sztagu).

Jacht jest znany przede wszystkim w krajach skandynawskich (Dania, Szwecja i Norwegia). Był wykorzystywany przez wiele lat w Stena Match Cup Sweden, a wcześniej w czasie Danish Open – regat zaliczanych do World Match Racing Tour.

My startowaliśmy na DS 37 kilkakrotnie, głównie w Królewskim Yacht Clubie w Skovshoved (k/ Kopenhagi). Pierwsze pływania były wręcz tragiczne. Krew się lała, a my nie potrafiliśmy zrobić podstawowych manewrów. Jednak jednostka, niczym magnes, bardzo nas przyciągała. Po 3 imprezach (w jednej z nich startował z nami nawet P. Aschenbrenner starszy brat znanego Joachima), DS przestał nam przeszkadzać i pływało się na nim coraz lepiej. Ale w Skandynawii o punkty w rankingu zawsze było trudno. Nawet teoretycznie niżej notowane załogi duńskie, szwedzkie, czy nawet norweskie, żeglowały doskonale technicznie i bardzo trudno było z nimi wygrywać. Dopiero w ostatnich latach, kiedy zdecydowanie bardziej okrzepliśmy meczowo i nabraliśmy większego doświadczenia zaczęliśmy rozdawać karty. Dwukrotnie dotarliśmy do finału regat Aker Brygge Match Race w Oslo, gdzie startowaliśmy z co-sponsorem, norweską firmą MalerMartin AS. W ubiegłym roku zajęliśmy również 2 miejsce w Kopenhadze, w bardzo dobrze obsadzonej imprezie cyklu European Match Racing Tour.

Podsumowując, jacht wymagający, ale znakomity do meczy. Jeżeli nauczysz się dobrze pływać na DS 37, żaden jacht nie będzie straszny ;) Ostatnia, pierwsza pozycja naszego rankingu już wkrótce! Zgadnijcie co to może być za łódka?

***

Sponsorem załogi TeamBAKISTA jest Spółka HORYZONT. Partnerami firma Maler Martin AS i Enterprise Logisticsn, zaś partnerem medialnym magazyn "Żagle".

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.