Najsłynniejsze imprezy żeglarskie świata – TOP 5

2017-09-23 18:04
Comanche podczas 71 regat Rolex Sydney Hobart
Autor: Stefano Gattini/Rolex RegattaNEWS

Najsłynniejsze, najtrudniejsze, najbardziej niebezpieczne, wyjątkowe. W jednych najważniejszy jest wyścig technologiczny i ogromne pieniądze. W innych liczy się walka z żywiołem o przetrwanie. Wszystkie mają jednak ze sobą coś wspólnego – prestiż i sławę, które powodują, że raz na jakiś czas śni o nich każdy żeglarz.

PUCHAR AMERYKI

Historię tych międzynarodowych regat jachtów pełnomorskich zapoczątkowało zwycięstwo jachtu "America" podczas regat wokół wyspy Wight w 1851 roku. Wtedy też Royal Yacht Squadron ufundował przechodnie trofeum dla zwycięzcy – Puchar Ameryki, nazywany często Świętym Graalem lub... Starym Dzbankiem.

Od 1882 roku regaty rozgrywane są na zasadach matchracingowych, czyli jako rywalizacji tylko pomiędzy dwoma jachtami żaglowymi. W regatach startują zespoły wystawione przez jachtkluby, nie zaś reprezentacje narodowe.

Zasady regat o Puchar Ameryki do lat pozostają niezmienne. Posiadaczom trofeum może rzucić wyzwanie każdy. Jachtklub, w którego rękach znajduje się Stary Dzbanek, wystawia wówczas drużynę broniącą trofeum. Wyznacza także akwen, na którym odbędą się regaty.

Jeżeli wyzwanie obrońcom trofeum rzuci więcej jachtklubów, rozgrywają one między sobą regaty eliminacyjne. Od 1993 roku, pretendent do Pucharu Ameryki musi wygrać inne, nie mniej słynne i trudne regaty o Puchar Louisa Vuittona.

W ostatnich latach bardzo często powtarzają się gorące dyskusje organizatorów i uczestników dotyczące przyszłości regat. Po zakończeniu jednej edycji długo nie wiadomo jakie załogi na jakich jachtach rywalizować będą w kolejnej. Oliwy do ognia od dawna dolewa amerykański miliardem Larry Ellison. To jego załoga – Oracle Team USA dzierżyła do 2017 roku trofeum, a Ellison zapowiadał zrewolucjonizowanie regat. Jego kolejne pomysły wzbudzają jednak kontrowersje. Tak było, kiedy kilka lat temu zapowiedział, że regaty rozgrywane będą na katamaranach klasy AC45. Podczas jednego z treningów na tej jednostce zginął w 2013 roku Brytyjczyk Andrew Simpson (Artemis Racing).

Ostatecznie 35. edycja, zaplanowana na 2017 rok padła łupem Emirates Team New Zealand, a w kolejnej żeglarze rywalizować będą na jednokadłubowcach.

W 1992 roku Carroll Ballard wyreżyserował film "Wiatr", którego scenariusz oparty był na autentycznych zmaganiach w regatach o Puchar Ameryki w latach 1983–1987. W rolach głównych wystąpili Matthew Modine i Jennifer Grey.

LOUIS VUITTON CUP

O regatach o Puchar Louisa Vuittona trudno powiedzieć, żeby były najtrudniejsze ze względu na szalenie wymagającą trasę, wyjątkowo uciążliwe warunki atmosferyczne czy wręcz zmagania załóg o przetrwanie. To regaty sportowe. Klasyczny wyścig. Żeglarski i finansowy. Trudność polega na ogromnym prestiżu – z edycji na edycję jest coraz szybciej i coraz drożej. Kolejne regaty eliminacyjne transmitowane są na żywo w telewizji, a zwycięzców zmagań w Portsmouth dekorowali księżna Kate i książę William.

Historia regat, będących eliminacją Pucharu Ameryki sięga 1970 roku. Wówczas po raz pierwszy posiadaczom Pucharu Ameryki – New York Yahct Club rzuciło kilku pretendentów. Rozegrano więc regaty eliminacyjne. W 1993 roku Louis Vuitton zaoferował puchar dla zwycięzcy tych zawodów.

Regaty, które pretendent do Pucharu Ameryki musi wygrać zanim zmierzy się z posiadaczem Starego Dzbanka zmieniały w przeszłości swoją formułę. Z czasem była ona rozbudowywana. W końcu przybrała formę serii America's Cup World Series. Zdobyte w niej punkty liczone są w Louis Viutton Cup i dopiero te regaty decydują o tym, kto powalczy w America's Cup.

VENDEE GLOBE

Regaty solo, dookoła Zieli trasą z zachodu na wschód, bez zawijania do portu i pomocy z zewnątrz. Powszechnie uważane za najtrudniejsze wyzwaniem, z jakim współcześnie mogą zmierzyć się żeglarze. Istotę i wielkość całego przedsięwzięcia doskonale oddaje idea regat – "pięć oceanów, jeden jacht i jeden człowiek". Uczestnicy regat mają do pokonania w jak najkrótszym czasie około 30 000 mil morskich, zdani całkowicie tylko na swoje umiejętności żeglarskie.

Historia regat pokazuje, jak ogromne jest to wyzwanie. Ciągle to już sam udział i ukończenie Vendee Globe jest sukcesem. Ciągle też, udaje się go osiągnąć niewielu. Liczna żeglarzy, którzy samotnie opłynęli świat nie przekracza przecież dwustu osób. Nawet w kosmos poleciało już więcej ludzi! Warto przy tym przypomnieć, że jako trzeci człowiek w historii samotnie opłynął świat Polak – Henryk Jaskuła w 1979 roku na pokładzie "Daru Przemyśla".

Wówczas nie rozgrywano jeszcze regat Vendee Globe. Pierwsze miały miejsce na przełomie 1989 i 1990 roku. Uczestniczyło w nich 13 jachtów, ukończyło siedem. Zwyciężył Francuz Titouan Lamazou.

Regaty Vendee Globe odbywają się co cztery lata. Start i meta regat znajduje się we Francji w Les Sables-d'Olonne.

W 2012 roku po raz pierwszy na starcie regat Vendee Globe stanął Polak, Zbigniew Gutkowski na jachcie "Energa". Ostatecznie jednak zmuszony był wycofać się z rywalizacji po jedenastu dniach z powodu wadliwie działającego autopilota.

Historia regat Vendee Globe ma także tragiczną kartę. W dotychczasowych zmaganiach zginęło trzech żeglarzy – - Nigel Burgess, Mike Plant (obaj w drugiej edycji), a także Gerry Roufs (trzecia edycja).

VOLVO OCEAN RACE

Okołoziemskie, piekielnie trudne regaty, w których w odróżnieniu od Vendee Globe rywalizują załogi, a trasa podzielona jest na etapy.

Pierwszą edycję przeprowadzono na przełomie 1973 i 1974 roku, wówczas jeszcze pod nazwą Whitbread Round The World Race, od nazwy browaru Whitbread, który sponsorował zmagania zorganizowane przez stowarzyszenie Royal Naval Sailing Association.

Start i meta pierwszych regat ulokowane były w Portsmouth. Premierową edycję ukończyło 14 jachtów. Wygrała meksykańska załoga Ramona Carlina na jachcie "Sayula II".

Portsmouth było portem regatowym Volvo Ocean Race nieprzerwanie w latach 1974-2001. Od 2011 roku start i meta regat przenoszone są do rozmaitych portów Europy. Regaty rozpoczynały się już w Southpamton i Vigo, a od 2008 roku trzykrotnie w Alicante. Meta umiejscowiona była, m.in w Kiel, Sankt Petersburg i Galway.

W niedalekiej przeszłości zmiany trasy doprowadziły, m.in. do problemów uczestników regat z piratami! W 2011 roku wiele załóg azjatycką część trasy pokonało pod eskortą jednostek marynarki wojennej.

Kolejna edycja Volvo Ocean Race zaplanowana jest na lata 2017-2018. Rozgrywana będzie na 65 stopniowych jachtach i nowej trasie – najdłuższej w historii. Do pokonania będzie 45 000 mil morskich. Zmagania rozpoczną się Alicante. Wielki finał regat odbędzie się w Hadze w Holandii.

Podobnie jak w przypadku Vendee Globe, tak i podczas regat Volvo Ocean Race nie obyło się bez dramatów. W dotychczasowych edycjach śmierć poniosło łącznie aż pięciu żeglarzy - z czego trzech w tej inauguracyjnej. Ostatnią ofiarą był 32-letni Holender Hans Horrevoets, który utonął w 2006 roku.

To jednak nie zraża ani organizatorów, ani samych żeglarzy. – Więcej akcji, więcej prędkości, dłuższa i bardziej wymagająca trasa – to właściwy kierunek ewolucji Ocean Race – powiedział niedawno świeżo upieczony dyrektor regat, Brytyjczyk Mark Turner.

SYDNEY-HOBART

Legendarne regaty swoją sławę – także tę złą – zawdzięczają szybko zmieniającym się warunkom pogodowym, silnym wiatrom i przeciwnym prądom. Trasa uchodzi za jedną z najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych, choć liczy "zaledwie" 628 mil morskich (1170 kilometrów).

Start corocznych regat odbywa się w Sydney drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia, natomiast meta jest w Hobart na Tasmanii.

Wyścig początkowo miał być jedynie rejsem zorganizowanym przez Petera Luke'a dla grona przyjaciół. Autorem pomysłu, żeby na tej trasie zorganizować regaty był oficer brytyjskiej floty John Illingworth. Pierwszą edycję rozegrano w 1945 roku. Peter Luke zmarł 23 września 2007 roku w wieku 92 lat – był najdłużej żyjącym uczestnikiem pierwszych regat z Sydney do Hobart.

W pierwszych regatach, w 1945 roku wystartowało 9 jachtów a wygrał je jacht "Rani", który linię mety przekroczył po 6 dniach, 14 godzinach i 22 minutach. Obecnie rekord zarówno trasy (42 godzin, 23 minut i 12 sekund) jak i liczby zwycięstw (osiem) należy do Wild Oats XI. W 2015 roku marząca o dziewiątym triumfie załoga Marka Richardsa musiała wycofać się już drugiego dnia z powodu złamania masztu. Regaty wygrał słynny Comanche.

Triumf Comanche'a był pierwszym amerykańskim zwycięstwem w Sydney-Hobart od 1998 roku. Tamta edycja została jednak zapamiętana z innego powodu. Potężny sztorm zebrał tragiczne żniwo. Ze 115 załóg aż 71 wycofało się z rywalizacji. Pięć jednostek zatonęło, służby ratownicze wyciągnęły z wody 51 osób. Sześciu żeglarzy nie udało się uratować.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.