TOP 10 jachtów TeamuBAKISTA: Blu26

2018-05-11 16:14 Patryk Zbroja/TeamBAKISTA
Blu26
Autor: archiwum załogi TeamBAKISTA

Żeglujemy regatowo od niemal dwudziestu lat, a od jedenastu sezonów podnosimy swoje umiejętności, startując w match-racingu. Okazuje się też, że do tej pory pływaliśmy na niemal dwudziestu różnych typach jachtów. Do niektórych mamy sentyment, niektórych nienawidzimy, niektóre uwielbiamy... ale niemal z każdą jednostką mamy dodatkowe ciekawe wspomnienia. Stworzyliśmy nawet wewnętrzny ranking konstrukcji, który przedstawimy na łamach zagle.se.pl. Dziś czas na miejsce nr 3, które zajmuje Blu26.

Dotychczasowa klasyfikacja:

10.  Beneteau First 7,5

9.    J 70

8.    Streamline

7.    Hunter 707

6.    Platu25

5.    Delphia 24

4.    Diamant 3000

Rozpoczynamy podium, miejscem nr 3: Blu26

Blu26 to szwajcarska konstrukcja, promowana przez znanego helweckiego regatowca Christiana “Blumi” Scherrer’a. Jacht ma długość 8 m i jest dość smukły (2,20 m szerokości), z zanurzeniem 1,8 m. Klasyczne ożaglowanie. Grot 21 m2, genua 19m2 (ew. Fok 14m2) oraz duży 70m2 spinaker. Bardzo elegancki design, który od razu przypadł nam do gustu. Jacht jest bardzo dobry zarówno do match-racingu, jak i do żeglugi flotowej.

Liczba regulacji na pokładzie optymalna. Długi wygodny kokpit, idealny dla 4-osobowej załogi. Stosunkowo wąski dziób z charakterystycznym włazem do forpiku, do którego można wrzucać spinakera. Choć akurat spinaker może być stawiany z wysokości want, z niewielkiej nadbudówki, której położenie spokojnie taki manewr umożliwia. Ostateczna decyzja należy do załogi. Jacht jest ogólnie szybki, zwłaszcza na kursach ostrych. Zarówno przy słabym, jak i silnym wietrze czuć dobrą prędkość. Spinaker dość duży, ale nie sprawia trudności w prowadzeniu. Przy silniejszym wietrze Blu26 potrafi wejść w ślizg.

Blu26
Autor: archiwum załogi TeamBAKISTA

Jednostka jest czuła, zwłaszcza przy słabym wietrze na rolling, który przy dobrym wykonaniu daje sporą przewagę nad bardziej pasywnymi konkurentami. Na Blu26 odbywało się szereg edycji St. Moritz Match Race, czyli jednej z eliminacji World Match Racing Tour, a także szwajcarski Volvo Match Race Cup, w którym braliśmy udział 3-krotnie.

Ze Szwajcarii mamy zresztą znakomite wspomnienia. To tam wygraliśmy w 2012 r. swoją pierwszą międzynarodową imprezę (Grade 3) w Kreuzlingen (Jez. Bodeńskie), gdzie w finale pokonaliśmy samego E. Monin’a (SUI). Rok później powtórzyliśmy sukces w Zurichu. Braliśmy też udział w dobrze obsadzonych regatach (Grade 2) w Konstancji i w Kreuzlingen (ponownie Jez. Bodeńskie), gdzie o mały włos w ćwierćfinale nie wyeliminowaliśmy załogi P.Antoine-Morvan’a (FRA), przegrywając decydujący wyścig o pół metra na samej mecie (gdzie kręciliśmy karę).

I kiedy wydawało się, że jesteśmy na dobrej drodze do występu w St. Moritz, regaty wypadły z World Match Tour, a i Blu26 poszły nieco na boczny tor. W match-racingu można je spotkać aktualnie w Czarnogórze lub w Chorwacji.

Kolejne pozycje naszego rankingu już wkrótce!

***

Sponsorem załogi TeamBAKISTA jest Spółka HORYZONT. Partnerami firma Maler Martin AS i Enterprise Logistics, zaś partnerem medialnym magazyn "Żagle".

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.