AMEL 50: "tylko" z jednym masztem

2017-11-14 11:18 Dominik Życki
Amel 50
Autor: materiały firmowe

Amel, słynna francuska stocznia z La Rochelle produkująca od pół wieku dwumasztowe, luksusowe kecze, zaprezentował właśnie swój pierwszy w historii slup – Amel 50.

Jego nowoczesna sylwetka zdecydowanie nawiązuje do poprzednich, dwumasztowych ameli, właściwie zmienił się jedynie takielunek. Uwzględniono jednak nowoczesne, obowiązujące obecnie trendy w konstrukcji kadłuba, który ma prostą, niemal pionową dziobnicę oraz płaską i szeroką rufę. Z założenia ma poprawić osiągi i zapewnić załodze więcej miejsca w środku. Od spodu zamontowano bardzo sprawny kil typu odwrócone „T” ze sporym bulbem, i choć w informacji prasowej stocznia podkreśla, że nie zamierza rywalizować na rynku z bardzo szybkimi cruiserami, to widać, że jednomasztowy Amel 50 ma żeglować szybko. Dla dobrej kontroli nad jachtem w przechyłach zastosowano podwójne usterzenie, czyli dwie płetwy sterowe.

Zarówno kształty Amela 50, jak i układ wnętrza oraz jego wystrój zaprojektowało renomowane biuro Berret-Racoupeau. Kambuz umieszczono po prawej stronie kadłuba w taki sposób, by nie zabierał ogromnej przestrzeni eleganckiego salonu, a spory stół nawigacyjny znalazł się po lewej stronie. Wnętrze pomieści sześć osób w trzech dwuosobowych kabinach. W dwóch z nich załoga ma do dyspozycji podwójne łóżko, w trzeciej – łóżka piętrowe. W projekcie postawiono nacisk na optymalną ergonomię, o czym świadczą niezliczone ilości szafek, bakist i schowków, niezbędnych w dłuższych rejsach. Jak w tego typu jachtach, tak i w tym liczba opcji zindywidualizowania wnętrza jest niemal nieskończona.

Amel 50
Autor: materiały firmowe

Na zewnątrz przebywa się – jak w każdym amelu – w centralnie położonym kokpicie, ze sztywną owiewką i odsuwanym, sztywnym dachem. Załoga ma tu do dyspozycji wielki stół kokpitowy, idealny do spożywania posiłków. Przede wszystkim jednak taki kształt pokładu i kokpitu zapewnia znakomite schronienie w cięższych warunkach nautycznych – a to jeden z dowodów na to, że jednostka przeznaczona została do żeglowania po morzach i oceanach.

Nie sądzę, żeby choć jeden egzemplarz trafił do którejś z firm czarterowych – amele to łodzie typowo armatorskie. Sercem mechanicznym Amela 50 jest stacjonarny silnik Volvo D3-110, mieszczący się w unikalnej, centralnej maszynowni, w pełni wodoszczelnej i całkowicie izolowanej od wnętrza łodzi, a zapewniającej łatwy dostęp do serwisu. Szczęśliwcy, których stać na zakup tego jachtu, mogą skorzystać ze wsparcia technika ze stoczni, który na życzenie może przez tydzień pomagać nowym właścicielom w zapoznawaniu się z jednostką.

Dane techniczne:

długość kadłuba: 15,51 m
szerokość: 4,79 m
zanurzenie: 2,15 m
masa (w tym balast): 18,75 (5,36) t
powierzchnia grota/genuy: 62/64 m2
wysokość masztu nad KLW: 22,5 m
silnik: 110 KM
zbiornik paliwa: 675 l
zbiornik wody: 600 l
cena: od 720 tys. euro (+VAT)
więcej: www.superyachts.pl

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.