Test Moto - SunCamper 30: Nawodny apartament z werandą
Tym jachtem przepłynęliśmy około 600 km po rzekach, kanałach i morzu. Mieliśmy możliwość testowania go w każdych warunkach i wypróbowania jego walorów turystycznych w trakcie wielodniowego przebywania na pokładzie w maksymalnym liczbowo składzie załogi.
Po raz pierwszy SunCamper 30 został zaprezentowany publicznie na wiosennych Targach „Wiatr i Woda” w Warszawie. Był jedną z kilku konstrukcji wypornościowych, które w dużej mierze zdominowały wystawę, zdobywając większość nagród i wyróżnień targowych. Wyprodukowany w stoczni Balt-Yacht w Augustowie i zaprojektowany przez Jacek Centkowski & Denert Design Studio jacht zdobył nagrodę Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych i wpadł w oko wielu zwiedzającym. Zaowocowało to intensywnymi rozmowami biznesowymi, a wkrótce potem egzemplarz targowy nie miał dnia wolnego bez specjalnych pokazów w kraju i zagranicą. Na szczęście producent przewidział i dla nas szansę, zapraszając do udziału w długim rejsie z Polski przez Białoruś na Litwę. W ten sposób SunCamper 30 stał się bohaterem reportaży z rejsu barką z Augustowa do Kowna i do Kłajpedy (patrz „Żagle” 8, 9 i 10/2010), a jednocześnie chyba najdokładniej i najdłużej testowaną konstrukcją motorowodną. Jacht został sprawdzony w bardzo różnych warunkach żeglugowych: na kanale, bystrej rzece, jeziorze, zalewie i na morzu. Spotkaliśmy po drodze wszystkie możliwe warunki atmosferyczne, zmagaliśmy się z silnym
wiatrem, falą, zimnem i upałem. Wszystko to przeżyliśmy na niewielkiej jednostce (ok. 9,5 m długości) w pięcio-, a nawet, na trasie z Kowna do Kłajpedy, w ponadnormatywnym sześcioosobowym składzie załogi.
Kadłub
SunCamper 30 zaprojektowano jako jacht wypornościowy, mający spełniać wymogi pływającego, kompletnie wyposażonego mieszkania wakacyjnego. Patrząc z boku, można nawet doszukać się podobieństwa do niewielkiego domku kempingowego z werandą. Jak większość tego typu barek ma dwie części przeznaczone do dłuższego spędzania czasu – zewnętrzną i wewnętrzną. Na SunCamperze praktycznie cały pokład można wykorzystać do przebywania na wolnym powietrzu. Niewielki pokład dziobowy został okolony wysokim dwuczęściowym relingiem, pomiędzy którym wiedzie wygodne
przejście na ląd. Łódź jest płaskodenną jednostką skonstruowaną tak, aby można było łatwo dobijać do plaży. Do dziobu kadłuba zamontowano małą platformę ze stali kwasoodpornej pokrytą teakiem. W środku jest kluza kotwiczna, a z prawego boku stalowa drabinka zejściowa. W wyposażeniu jest też drewniany trap ruchomy. Był z nim na początku mały kłopot, gdyż przymocowany do relingu trochę ograniczał widoczność sternikowi. Znaleźliśmy mu w końcu o wiele lepsze miejsce na...
Artykuł w całości można przeczytać w listopadowym wydaniu miesięcznika „Żagle" 11/2010. Prenumeratę, egzemplarze aktualne oraz archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl