Test "Żagli": katamaran Sunreef 70 "SeaZen II"
W piątek, 24 października, redakcja "Żagli" miała okazje przetestować najnowszy produkt gdańskiej stoczni jachtowej Sunreef Yachts. Na ekipę testową w składzie Dominik Życki, Tytus Konarzewski i niżej podpisany czekał 70 stopowy katamaran przygotowany do pierwszych prób morskich. Przedstawiamy relację Marka Zwierza, a jednocześnie zapraszamy do lektury najnowszych "Żagli", w których znajduje się test autorstwa Dominika Życkiego.
ZAJRZYJ DO NAJNOWSZYCH "ŻAGLI"
Sun Reef oferuje jacht własnej konstrukcji pozostawiając rozplanowanie i wyposażenie wnętrza w całości właścicielowi. Testowany egzemplarz miał wystrój w stylu japońskim wykonany tak konsekwentnie, że nawet zasłonki w oknach salonu kojarzyły się z papierowym origami. Z tegoż salonu można wejść do czterech z pięciu kabin, a raczej pomieszczeń mieszkalnych. Każde z nich dysponuje osobną łazienką, a w jednym jest też kuchnia, niejako uzupełnienie do salonowego kambuza połączonego z barem.
Dwa kadłuby umożliwiają zupełnie inną filozofię projektową wnętrz, gdyż nie trzeba w tym wypadku uwzględniać przechyłów jachtu podczas żeglowania. Do piątej kabiny dostęp jest wyłącznie z pokładu. W ogóle salon pomiędzy kadłubami jest tak zaprojektowany, że trudno na pierwszy rzut oka znaleźć wejścia do poszczególnych kabin. Całość przypomina raczej luksusowy jacht motorowy i dopiero po wyjściu na fly bridge widać, że mamy do czynienia z jachtem żaglowym.
Na napęd katamaranu składa się grot (145 m²) i zestaw sztaksli. W testowanym egzemplarzu dwa z nich, fok marszowy i genua (odpowiednio 50 i 95 m²), wyposażone były w rolery, a na babysztagu można dodatkowo postawić niewielki trójkąt sztormowy. Wszystkie fały, szoty i linki rolerów doprowadzone są do stanowiska sternika wyposażonego w szereg kabestanów firmy Harken. Wszystkie z napędem elektrycznym. Na obciągacz bomu czyha modny obecnie, lekki daszek przeciwsłoneczny, zwany bimini, ale szot grota poprowadzony jest poza nim na szynie obejmującej niemal całą szerokość jachtu.
Podczas prób na Zatoce Gdańskiej wiał wiatr od lądu z prędkością 16 do 21 węzłów (5 B), co dawało stosunkowo gładką wodę przy dobrych warunkach żeglugowych. Niestety przed pierwszymi próbami na morzu stocznia nie zdążyła odpowiednio dotrymować masztu, co w zdecydowany sposób odbiło się na zarejestrowanych osiągach jachtu. Trudno więc było nam ocenić jego właściwości nautyczne. Wprawdzie wszystkie liny do obsługi żagli poprowadzone są do wysoko umieszczonego kokpitu, to jednak nie da się uniknąć pracy przy maszcie. Niestety dostęp do niego nie jest łatwy. Do podstawy masztu prowadzi bardzo pochyły fragment czołowej ściany kabiny, co nie poprawia bezpieczeństwa żeglugi. Jedynym usprawiedliwieniem takiego rozwiązania jest przewidywane używanie jachtu na Karaibach, gdzie warunki i sposób żeglowania nie będzie stawiał przed załogą zbyt wygórowanych wymagań.
Jacht został wyposażony w dwa silniki o mocy 160 KM. Są one bardzo dobrze izolowane akustycznie i nawet w kabinie rufowej znajdującej się tuż obok przedziału silnikowego poziom hałasu jest minimalny. Użycie dwóch silników zdecydowanie poprawia też zdolności manewrowe katamaranu.
Podsumowując Sunreef 70 jest luksusowym katamaranem na ciepłe wody, z którego zarówno armator jak i goście czarterowi będą mieli sporo radości. Jest on znakomitą platformą do wypadów na podwodne wycieczki czy na przejażdżki na nartach wodnych, a skuter wodny jest na wyposażeniu testowanego egzemplarza. Jest też wystarczająco dużo wygodnych miejsc na pokładzie do podziwiania podzwrotnikowych zachodów słońca ze szklaneczką Margarity w dłoni.
Marek Zwierz
Sunreef 70
Długość: 21,4 m
Szerokość: 10,4 m
Zanurzenie: 1,6 m
Maszt: 27 m
Wyporność: 34 t
Silniki: 2x160 KM
Grot: pełnolistwowy 145 m²
Fok: 50 m²
Genua: 95 m²
Kadłub: laminat kompozytowy.