Piękna REGINA, czyli stracona okazja 007 [JACHTY NIEZWYKŁE]

2019-01-22 14:04 Jerzy Klawiński
REGINA
Autor: www.reginayacht.com

Zawsze znajdzie coś do pływania i – o ile tego nie zniszczy – posługuje się tym ze sprawnością małpy obierającej banana. Nic dziwnego: jest komandorem porucznikiem Royal Navy. Czy to wenecka gondola, RIB, luksusowa Riva, rakietowa motorówka, Regal, Frauscher – pływa jak szalony. A jednak za sterem żaglowego szkunera „Regina” w filmie „Skyfall” James Bond nie stanął...

Ten malowniczy żaglowiec na co dzień pływa, co prawda, wyłącznie po wodach Morza Śródziemnego, ale na filmowe potrzeby przeniesiono go scenariuszem do Makau i skierowano w rejs ku japońskiej wyspie duchów – Hashimie. Sceny żeglugi z lotu ptaka są przepiękne, a i te z pokładu robią wrażenie – luksusem i wysmakowaną estetyką wnętrz.

Wspaniały 56-metrowy jacht zwodowano w 2011 roku, a w 2012 był finalistą zmagań o nagrodę World Super Yacht. Stalowy kadłub o szerokości maksymalnej 9,5 m niesie na dwóch masztach 1140 m2 żagla i rozwija prędkość podróżną do 13 węzłów! Zbudowany w tureckim Bodrum ma ośmioosobową stałą załogę, a w luksusowym wnętrzu znajdzie się miejsce dla dwanaściorga gości. Można go wyczarterować, ale na sumę 100 tysięcy euro za tydzień (!) w szczycie sezonu przecież nikogo z nas nie stać. Za cenę poza sezonem zresztą – też nie...

Zachwyca mnie w nim wszystko, no może z wyjątkiem zbyt „guletowatej” w kształcie nadbudówki. (Wyjaśniam – gulety to tradycyjne dla wybrzeża Turcji spore drewniane dwumasztowe żaglowe statki czarterowe o charakterystycznym kształcie.) Tu oczekiwałbym od projektantów czegoś subtelniejszego w formie. A dlaczego o nim piszę? Szkoda, by taka piękna jednostka żaglowa tylko przemknęła przez ekrany naszych telewizorów zupełnie nierozpoznana...

Mimo tak wielu zalet jednostki agent 007 nie skusił się, by stanąć za sterem szkunera marzeń, nie dał się uwieść urokowi żagli. A przecież wypadałoby! Nie dość, że James Bond pochodzi z narodu żeglarzy – to jeszcze reprezentuje przecież Marynarkę Jej Królewskiej Mości. Nie powinien był odpuścić takiej możliwości...

A może to tylko przykry błąd nie znającego żeglarskiego ducha agenta MI6 nowego scenarzysty?

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.