Mamy dzwon "Generała Zaruskiego"
Najważniejszy element wyposażenia „Generała Zaruskiego” jest już w rękach właściciela – MOSiR w Gdańsku odzyskał okrętowy dzwon. Los dzwonu pozostawał nieznany. Kilka miesięcy temu MOSiR w Gdańsku otrzymał sygnał, że znajduje się on w jednej z restauracji na południu Polski. Zweryfikowanie tej informacji zajęło trochę czasu, jednak nie natrafiono na jego ślad.
- Rozważaliśmy już wykonanie repliki dzwonu. Jego odlania chciała podjąć się Fundacja "Wspólnota Gdańska". Wtedy jednak poprzez rodzinę mieszkającą w Gdańsku skontaktował się z nami pewien człowiek i zaproponował spotkanie. Jak się okazało, miał dla nas olbrzymią niespodziankę – mówi Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR w Gdańsku.
Sympatyk morza, nurek archeolog, gdy usłyszał o podjętej w Gdańsku akcji rewitalizacji historycznego żaglowca, postanowił bezpłatnie przekazać oryginalny dzwon pokładowy z s/y "Generał Zaruski". Darczyńca wyraził wolę pozostania anonimowym. Spotkanie i przekazanie dzwonu na ręce dyrektora MOSiR w Gdańsku Leszka Paszkowskiego odbyło się 3 marca 2009. Dzięki temu MOSiR w Gdańsku pozyskał najważniejszy element – dzwon, uznawany za „serce” każdej jednostki pływającej.
Jednocześnie trwają prace na przygotowaniem „Generała Zaruskiego" do zwodowania i przeholowania do Gdańska. Portowe wody we Władysławowie zaczną namaczać kadłub w celu jego uszczelnienia jeszcze w bieżącym tygodniu. Kolejnym etapem będzie podanie holu "Generałowi" przed podróżą do Gdańska.
Założeniem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku, jako armatora jednostki, od samego początku było przywrócenie jej do dawnej świetności na podstawie oryginalnym planów, by jak najwierniej oddać historyczny charakter konstrukcji jachtu. W tym celu czynione są starania, by odzyskać jak najwięcej oryginalnych elementów wyposażenia. Jest już koło sterowe, zabytkowa winda kotwiczna, lampy sygnalizacyjne. Jeden z mieszkańców Jastarni przekazał dokumentację stateczności jednostki oraz dzienniki pokładowe. To bardzo cenne źródło informacji. Do 3 marca brakowało jednak jednego elementu, z pewnością najważniejszego...
W związku ze zbliżającym się transportem "Generała" do Gdańskiej Stoczni "Remontowa" wyrażamy nadzieję, że nowy prezes spółki podtrzyma dobrą współpracę w realizacji projektu rewitalizacji na rzecz Gdańska i gdańszczan.