Sailkote w końcu na polskim rynku
Sailkote jest przezroczystym płynem rozpylanym lub nanoszonym szmatką i wysycha w ciągu kilkuk sekund. W przeciwieństwie do kłopotliwych olejów, silikonów i wosków nigdy nie przywiera do niego brud, nie wchłania wody, ani zanieczyszczeń, co z czasem pogarszałoby właściwości smarujące. - Pierwszą puszkę McLube Sailkote dostałem w lutym 2007 roku. Wcześniej używałem WD40, jednak Sailkote okazał się lepszy. Jest szczególnie przydatny na takich łodziach jak laser, gdzie ciężko jest sprawić, żeby wszystko działało gładko i sprawnie, tak jak się chce. Zawsze mam ze sobą puszkę Sailkote na treningu i regatach - przekonuje Maciej Grabowski - jednej z bardziej utytułowanych polskich żeglarzy klas olimpjiskich - trzykrotny uczestnik igrzysk (Sydney, Ateny, Pekin).
Według producenta Sailkote trwale przywiera do każdej suchej i czystej powierzchni. Sailkote pozostaje w miejscu, na które został naniesiony w przeciwieństwie do klasycznych smarów. Prawidłowo naniesiony na szynę grota Sailkote pozostanie na niej nawet po 150 postawieniach żagla.
- Niezależnie, czy wypłynąłeś na dzień, dla relaksu, czy walczysz o złoto olimpijskie - stosowanie Sailkote naprawdę daje wyniki. Na każdym jachcie, na którym żegluję, smaruję suwklapy, prowadnice liku grota, spinakery, icki i cały osprzęt pokładowy - deklaruje Jonathan McKee - medalista olimpijski.
Sailkote dostępny jest w większości dużych sklepów żeglarskich. Jeśli jednak masz trudności ze znalezieniem Sailkote w sklepach, zadzwoń do Harken Polska pod numer 022 561 93 93, a uzyskasz informacje o najbliższym punkcie sprzedaży.
Informacji można również szukać na stronie: www.mclube.com