Szymon Kuczyński opłynął świat, a teraz ma nowe wyzwanie!

2018-11-30 9:29
Szymon Kuczyński
Autor: Zew Oceanu

Po zakończonych sukcesami projektach "Maxus Solo Around" oraz "Call of the Ocean" Szymon Kuczyński planuje powrót na wielką wodę. Na Maxusie 22 ze stoczni Northman odbył dwa wokółziemskie rejsy i ustanowił rekord świata. Nadszedł czas na nowe wyzwania.

Serdecznie dziękuję właścicielowi i teamowi stoczni Northman będącej głównym sponsorem i partnerem moich projektów. Dziękuje  za nieustanne wsparcie moich żeglarskich wypraw i pomysłów. Za zaufanie, przyjaźń i ogrom doświadczeń. Jak również za Maxusa 22 „Atlantic Puffin” - niewielki i niezwykły jacht o wielkich możliwościach. Przez długie miesiące samotnych rejsów był on moim domem, spisał się doskonale, a sprawdziłem go chyba we wszystkich możliwych warunkach - mówi Szymon.

Jacht spisywał sie znakomicie nie tylko podczas oceanicznych wypraw. W przerwach miedzy kolejnymi eskapadami zamieniał sie w regatowy bolid. W ramach Maxus Racing Team (stoczniowego zespołu regatowego) byliśmy jedną z czołowych ekip startującą w bałtyckich regatach. Tegoroczne drugie miejsce klasyfikacji końcowej Pucharu Bałtyku Południowego i wygranie klasyfikacji morskiej utwierdziło mnie w przekonaniu, że powinienem się skupić na regatach pełnomorskich. Dlatego naturalnym krokiem jest udział w imprezie transatlantyckiej Mini-Transat.

Start w rozgrywanych co dwa lata transatlantyckich regatach samotników może być albo ukoronowaniem żeglarskich marzeń,  albo początkiem oceanicznej kariery regatowej.  Szymon jako jeden z najbardziej doświadczonych polskich żeglarzy pełnomorskich,  zamierza walczyć o czołowe miejsca w tym niezwykłym wyścigu. Trzyletni program obejmuje starty i treningi na Bałtyku oraz dwa pełne sezony w gronie najlepszych żeglarzy z klasy we Francji, Włoszech czy Hiszpanii.

Kuczyński planuje starty na mini typu Vector 6.50 z szczecińskiej stoczni Yacht Service.  Jacht zaprojektowany przez znanego francuskiego konstruktora Etienna Bertranda to jedyna konstrukcja tej klasy budowana seryjnie w Polsce. Wybierana jest przez czołówkę światowych żeglarzy klasy Mini.

W przyszłym sezonie żeglarskim Szymon rozpocznie pływania i starty w bałtyckich regatach na jednostce treningowej. Równolegle w stoczni  Yacht Service rozpocznie się budowa docelowego jachtu startowego Vector 6.50. Od marca do października 2020 jacht będzie stale w drodze. Planowane są sesje treningowe z czołówką klasy Mini 6.50 we Francji, Włoszech i Hiszpanii oraz regaty kwalifikacyjne wymagane przed startem w docelowej imprezie Mini-Transat.

Podobnie będzie wyglądała pierwsza połowa sezonu 2021.  Ostatnie treningi i starty kwalifikacyjne będą miały miejsce w lipcu. Zostanie tylko miesiąc na ostatnie przygotowania, bo już we wrześniu 80 zawodników stanie we Francji na starcie transatlantyckiego wyścigu.

Klasa Mini 6.50 jest wyjątkowa w żeglarskim świecie. Na pograniczu żeglarstwa amatorskiego i bardzo profesjonalnego, na styku najnowocześniejszych technologii ze sprawdzonymi od lat rozwiązaniami. Jest przepustką do kariery oceanicznej. Mini 6.50 to jednostki przeznaczone do szybkiej pełnomorskiej żeglugi regatowej.  Łupinki o długości zaledwie 6,50 m zapewniają zerowy komfort, wysoki poziom adrenaliny oraz możliwość rywalizacji w jednej z najciekawszych klas na świecie. To z tej klasy  wywodzą sie najsłynniejsi żeglarze jak Michel Desjoyeaux, Ellen MacArthur, Loick Peyron, Samantha Davies, Kazimierz Jaworski czy Bernard Stamm. To prawdziwe cuda techniki i poligon, gdzie testowane są pionierskie materiały i rozwiązania techniczne. Wchodzą one potem do szerszego użytku w oceanicznych klasach regatowych (np. IMOCA Open 60, Class 40).

Wioska startowa Mini Transat
Autor: Milka Jung Wioska startowa Mini Transat
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.