Co nowego nad Bałtykiem: ŁEBA – to miejsce was zaskoczy!
Łeba położona jest w województwie pomorskim i powiecie lęborskim na skraju Wybrzeża Słowińskiego, nad rzeczkami Łeba-Chełst. Stałych mieszkańców ma prawie 5 tysięcy. Latem dziesięciokrotnie więcej – z dużą przewagą kobiet. I ma port jachtowy!
To niewielka, bardzo modna miejscowość rybacka o statusie miasta, która już w latach 60. zaczęła robić karierę jako snobistyczne letnisko. Od lat stara się zepchnąć Jastarnię z pozycji najbardziej modnego kąpieliska nadmorskiego. Sopot, Kołobrzeg i Międzyzdroje mają z tych zapasów ubaw po pachy.
Moja znajomość i przyjaźń z portem Łeba (54*46,2'N i 017*33,0'E) sięga roku 1960. Zaczęło się od podwodnych badań ścianki szczelnej nabrzeża wschodniego w pobliżu bosmanatu. Stara ścianka stała się "bezczelna i puszczalska". Później nastąpiły kontrole pracy pogłębiarki "Hydra". Wtedy pobrałem lekcje wchodzenia tejże pogłębiarki do portu podczas mgły gęstej jak mleko. Jak? Na słuch, czyli dźwięk buczka mgłowego. Mistrzem był kierownik robót czerpalnych – kpt. Waldemar "Rumi" Rumiński, ówczesny i pierwszy komandor Jachtklubu Morskiego "Neptun". Lekcje pobierałem z otwartymi ze zdumienia ustami, ale sam nigdy później nie odważyłem się czegoś takiego praktykować. Z zainteresowaniem natomiast przyglądam się przebudowie portu.
Łeba: podejście
Odszukanie portu Łeba w panoramie brzegu jest nieco trudniejsze niż np. Władysławowa, ale przecież wszyscy mają już GPS-y, nie tylko w telefonach, ale nawet w zegarkach. Kompletny upadek sztuki nawigacyjnej!
Nie potraktujcie jako nietakt przypomnienia, że Łeba położona jest między dwoma dalekosiężnymi latarniami morskimi – Stilo od wschodu (odległość 6,4 M) oraz Czołpino od zachodu (odległość 11,3 M). Charakterystycznym brzegowym znakiem orientacyjnym jest jeszcze stojący (2016) budynek "Neptun" (3,8 kbl na E od portu). Także bielejący pas nadmorskich wydm Baranki, daleko na zachodzie. U nasady falochronu zachodniego bieleje przysadzista biała wieża o kształcie kielicha (do szampana), z której emitowane jest 7-sektorowe światło (od 197* do 209*). Za nią wysoki, biały krzyż upamiętniających tych, którzy z morza nie wrócili. U nasady falochronu wschodniego widać wysoką, smukłą wieżę radarową. Zbliżając się do portu, powinniście odnaleźć pławę inicjującą manewr podejścia. Chodzi tu o pławę "ŁEBA" na pozycji 54*47,9 N i 017*33'8 E zlokalizowaną w odległości około 1 M na NE od głowic falochronowych.
Na głowicy falochronu zachodniego zielona wieżyczka z światłem sektorowym Q.W(9)15s. Na głowicy falochronu wschodniego czerwona wieżyczka z światłem Iso.R.4S.
Niecodzienną, a użytkową jest iluminacja łuku wewnętrznej strony falochronu zachodniego (nad ramą odbojową): 8 Fl.G – świecące kolejno. Miejcie baczenie na spłycenia pojawiające się na przedłużeniu falochronu zachodniego. Tak jak we Władysławowie.
Jakie niespodzianki czekają na nas w Łebie?
Ostatnimi laty zmienia się otoczenie portu za sprawą budowli chroniących naturalny, piaszczysty brzeg morski. Niszczące działanie morza (abrazja) powstrzymywane jest przez konstrukcje betonowe ustawiane w wodzie na odcinku 2,3 km tuż koło Łeby. To informacja ważna dla amatorów tzw. żeglugi plażowej. Opaski, palisady, progi, szykany, „rafy” stanowią bowiem bardzo poważne zagrożenia i na wielu długich odcinkach brzegu morskiego nie tylko zmuszają do zachowania sporego dystansu od plaż, ale i wręcz wykluczają sztrandowanie jachcików mieczowych. Ochrona brzegu ma między innymi zapobiec zwaleniu się ze skarpy wspomnianego powyżej pensjonatu (zabytek). Jak na razie sytuacja "pałacyku" wygląda niepokojąco.
I jeszcze przestroga "wykroczeniowo-mandatowa": wychodząc z Łeby, nie odkładajcie się zaraz za falochronami na NW ani zawijając do Łeby, nie "spadajcie" kursem na SE. Chodzi mi o to, abyście nie zahaczyli o narożnik akwenu Słowińskiego Parku Narodowego (obrazek w "audycie" porciku Rowy). Na takie skracanie drogi tylko czyhają pazerni "mandatariusze"!
Łeba: port i marina
Jak się zmieniał port w Łebie? Tam, gdzie dziś widzicie przystań jachtową – jeszcze niedawno zachodni brzeg rzeczki Łeba zionął wielką dziką dziurą. To się wtedy nazywało "zbiornik osadowy". Nieliczne zawijające do Łeby jachty cumowały do nabrzeża rzeczki Chełst (ponoć najczystszej w Polsce!) – wzdłuż pasażu ulicy Abrahama. Tylko tam woda nie falowała!
Łeba jako pierwsza wykorzystała przełom ustrojowy – przekształcając ową dziką zatoczkę rzeki w luksusową jak na tamte czasy i uwarunkowania przystań jachtową obnoszącą się z nazwą "marina". Przystań stała się sławną także za sprawą Krzysztofa Baranowskiego – dla jachtu "Lady B" Łeba była oficjalnym portem macierzystym podczas słynnego samotniczego rejsu dookoła świata.
Bardzo ważnym elementem przebudowy portu Łeba są nowe falochrony. Dłuższe, szerzej rozstawione, dobrze iluminowane i zabezpieczające jednostki pływające przed kontaktem z kamiennymi narzutami. Przebudowa wejścia do portu złagodziła nieco problem powstawania spłyceń. Mimo to Łeba nie wyzwoliła się jeszcze z przydomka "pułapka na myszki". To znaczy, że sztormy niejednokrotnie "zamurowują" tu jachty nawet na kilka dni.
Teraz przystań nazywa się "Port Jachtowy w Łebie Sp.z o.o.". Prezesuje jej Adam Krupa. Jednym z poznanych przeze mnie bosmanów jest Tomasz Fraszkowski – kompetentny, energiczny, sympatyczny (kontakt: 59 866 17 35 i 605 668 472). Bosmanat: VHF Ch.12.
W Łebie znajduje się stacja ratownictwa brzegowego oraz stacjonuje statek ratowniczy SAR – "Huragan". Basen jachtowy jest wygodny, wyposażony należycie, ale miejcie baczenie na spłycenia. Falochron basenu zgarnia część rumowiska dennego rzeczki Łeba. W Internecie szukajcie aktualnych sondaży.
Cumowanie jachtów w Basenie Gospodarczym (przed budynkiem kapitanatu) jest zabronione. Inna sprawa, że falowanie morskie jest tam dokuczliwe. Jakie zmiany w obrębie przystani? Nie ma już sklepu żeglarskiego "Bakista". Miejsce sklepu i hotelu zajęła firma Centrum Obsługi Morskiego Ruchu Turystycznego. Entuzjastą żeglarstwa jest burmistrz Łeby.