Żegluj z "Żaglami", część 1: zaczynamy od podstaw!
Oto pierwszy z serii artykułów dla tych, którzy chcą rozpocząć przygodę z żaglami. Przedstawimy tu podstawy na start prezentowane przez mistrza świata w klasie Star Dominika Życkiego (triumfował w 2008 roku z Mateuszem Kusznierewiczem). Instrukcje te pozwolą poruszać się jachtem żaglowym po jeziorach, przy słabym i średnim wietrze. Chcemy pomóc wam wykorzystać szansę na "bezpatentowe" żeglowanie jachtem o długości do 7,5 m.
Kiedy po raz pierwszy tata odepchnął mnie samego na małym maczku od pomostu jednego z niewielkich mazurskich jezior, nie wiedziałem nic o teorii żeglowania, locji czy siłach działających na żagiel. Metodą prób i błędów, po kilku dziwnych manewrach, po kilkudziesięciu minutach żeglowania nauczyłem się sterować i z przyjemnością wróciłem do pomostu. Żeglarstwo okazało się wcale nie takie trudne, przynajmniej na tym podstawowym etapie. I wcale nie trzeba go komplikować, choć ostrożność, rozwaga i rozsądek powinny być zawsze nierozłącznym elementem całej przygody.
Skąd wziąć łódkę?
Żaglówkę można kupić, pożyczyć lub wynająć i na pewno ta druga lub trzecie opcja jest znacznie tańsza na początek, choć wcale nie musi być łatwa w realizacji (wiele wypożyczalni wymaga... patentu żeglarza lub sternika! Na szczęście są też takie, które nie stawiają tego typu warunków, mogą za to wymagać wykupienia ubezpieczenia). Zacznijmy od tego, że nawet jachty różnego typu najważniejsze elementy będą miały podobne. Pokazaliśmy je na rysunku .
Jaki jacht na początek?
Tych jednożaglowych, stabilnych jachtów do początkowego pływania w pojedynkę na rynku nie ma zbyt wiele, ale te, które można kupić, są naprawdę ciekawe. Warte rozważenia są m.in.: Topaz Taz (www.chociansailing.pl), Laser Bug, Funboat lub Pico (www.laserpol.com.pl), a z polskich konstrukcji np. Delta (www.kamayachts.com), Serwus (lodzie-barti.pl), Alf 370 (www.artom-yacht.pl), czy np. katamaran Topcat K4X (www.topcat.com.pl). Istnieje też coraz więcej miejsc w Polsce, gdzie tego typu najmniejsze jachty można wypożyczyć. Osobiście kilka razy korzystałem np. ze sprzętu firmy Między Żaglami w Nieporęcie.
Jeśli na pierwsze pływanie możemy wypłynąć z drugą, doświadczoną osobą, w grę wchodzą też jednostki nieco większe, dwużaglowe, o które łatwiej w klubach i wypożyczalniach. Przykładem mogą być popularne Laser Baja czy RS Vision, wersja Easy Nautiki 450 (www.nauticaboats.pl), a w wielu klubach cadety dla dzieci oraz 420 dla młodzieży i dla dorosłych, na początek – bez spinakera. Także najmniejsze, najprostsze jachty turystyczne z firm czarterowych mogą spełnić funkcję pierwszej żaglówki. Dwóm osobom na jachcie znacznie łatwiej obsługiwać dwa żagle, odchodzić i dochodzić do plaży lub pomostu czy nawet stawiać i zrzucać żagle.
Detale wyposażenia jachtu
Jak się zachować na brzegu i wodzie?
Odpowiednie zachowanie na jachcie, w porcie czy na pomoście to przede wszystkim uprzejmość, kultura i dobre wychowanie. Prawdziwego żeglarza poznaje się po tym, jak żegluje, a nie po tym, jak dużo wypije piwa w portowej tawernie czy jak głośno będzie opowiadał o swoich wyczynach. Zagadnienia kultury wodniackiej są ważne, ale nie mieszczą się w zakresie tego cyklu. Wiele słusznych uwag na temat etyki żeglarskiej można wyczytać w większości podręczników na żeglarza lub sternika. Również dobrzy instruktorzy żeglarstwa zwracają na te sprawy dużą uwagę. Ucząc się żeglowania, uczmy się więc i zgodnego z wodną etykietą zachowania.
Jakie węzły trzeba znać?
Na początek i większość kariery żeglarskiej, wystarczą podstawowe węzły żeglarskie. W sumie wszystko jedno, jaki węzeł się zawiąże, ważne, żeby skutecznie trzymał i łatwo było go rozwiązać. Na rysunkach w poniższej galerii proponujemy pięć sprawdzonych i przydatnych wiązań.
ZOBACZ TAKŻE: Te węzły żeglarskie musisz znać! 12 podstawowych węzłów żeglarskich
Jak wybrać akwen?
Pierwsze kroki żeglarskiej przygody bezpiecznie jest stawiać na niewielkich, zamkniętych jeziorach, o odpowiedniej głębokości (niezbyt płytkich). Nie należy się bać akwenów głębokich – wbrew pozorom są często bezpieczniejsze niż te płytkie.
Dlaczego na początku lepiej wybrać niezbyt duże jezioro? Ponieważ nie robi się na nim wysoka fala utrudniająca żeglowanie, a w przypadku kłopotów zawsze jest blisko do brzegu. Na każdym z wybranych akwenów trzeba przed pierwszym pływaniem poznać go z punktu widzenia bezpiecznej i sprawnej żeglugi, głównie ustalając obszary zbyt płytkie dla naszego jachtu (mielizny, kamienie itp.) a na większych jeziorach gdzie istnieje duże natężenie ruchu wodnego.
Te informacje można uzyskać z rozmów z osobami, które żeglowały już w tym miejscu, bądź wyczytać z map. Locje większości akwenów w Polsce znajdziecie w archiwalnych numerach miesięcznika „Żagle”. Nie musicie też na początku uczyć się znaków żeglownych, które na tym etapie szkolenia są dla was nieprzydatne.
Co wiedzieć o pogodzie?
Na pierwsze pływanie najlepiej wybrać ładny, słoneczny i ciepły dzień, ponieważ wtedy odczuwa się najwięcej przyjemności z żeglowania. Nie da się jednak ukryć, że dla żeglarzy najważniejszy jest wiatr. Żeglarze wbrew pozorom nie przepadają za zbyt silnym wiatrem, bo niesie on ze sobą cięższe warunki do żeglowania oraz większe prawdopodobieństwo awarii sprzętu. Najlepszy jest wiatr „w sam raz” – nie za silny i nie za słaby. Na początek zdecydowanie polecam więc żeglowanie przy słabym i średnim wietrze unikamy silniejszego. Wybór pierwszego dnia nauki należy koniecznie uzależnić więc od prognozy pogody. Sprawdzić ją można w Internecie lub w telewizji, dokładność w obu tych przypadkach jest absolutnie wystarczająca. Internetowych stron pogodowych jest wiele, np. www.windfinder.com czy dokładniejszy meteo.pl. Warto przy tym pamiętać, że prognozy dłuższe niż dwu, trzydniowe są już mało dokładne.
Po wyborze słabo- lub średniowiatrowego dnia na początek żeglowania warto od razu sprawdzić, z jakiego kierunku ma wiać tego dnia. Podany kierunek wiatru można „nałożyć” na mapę naszego akwenu, żeby z grubsza wiedzieć, z której strony jeziora będzie wiało.
Prognoza prognozą, ale każdy żeglarz, nawet ten początkujący, powinien zweryfikować ją z rzeczywistością! Patrząc na akwen i jego otoczenie, można odczytać prędkość wiatru na podstawie obserwacji (a jego kierunek sprawdzić za pomocą lekkiej falującej na wietrze włóczki, chwyconej w palce podniesionej wysoko w górę ręki, lub patrząc na powiewające gdzieniegdzie flagi).
Siłę wiatru oznacza się w skali Beauforta. Nas interesuje wyłącznie jej początek. Jeśli nic się nie rusza, dym unosi się pionowo, a woda jest gładka jak lustro – to wiatru nie ma i jak się można domyślić, na żeglowanie nie ma szans. Kiedy poruszają się najlżejsze listki, na wodzie pojawiają się niewielkie plamy zmarszczek, a pióropusz dymu jest nieznacznie pochylony, to wieje 1 w skali Beauforta, czyli 1B (tj. 1 – 5 km/h) i możemy już schodzić na wodę. Kiedy ruszaćją się niemal wszystkie liście na gałęziach, woda praktycznie w całości pokryta jest zmarszczkami, zaczynają poruszać się trzciny, to wieje 2B (6 – 11 km/h) i żeglowanie robi się przyjemne. Gdy wiatr porusza już wszystkie liście i cieńsze gałązki, woda całkowicie pokryta jest ciemnymi zmarszczkami (ale nie ma jeszcze fali), trzciny zaczynają nieznacznie falować, to wieje 3B (tj. 12 – 19 km/h) i jest to na początek maksymalna prędkość wiatru, przy której będziemy się uczyć. Jeśli ruch drzew i trzcin stanie się intensywniejszy, na wodzie pojawią się pierwsze grzywacze, to znaczy, że wieje więcej niż 3B i odradzamy przy tej pogodzie podejmowanie pierwszych prób samodzielnego żeglowania.
Jak się ubrać na wodę?
Najlepiej mieć na sobie jedno- lub dwuczęściowe ubranie z neoprenu, tzw. piankę, a dodatkowo w kieszeni nieprzemakalny, nie przewiewny ortalion na wierzch. W ciepły letni dzień można też wybrać na początek zwykły, sportowy strój, typu oddychająca koszulka i spodenki. Przydadzą się również lekkie, wygodne buty, najlepiej z antypoślizgową podeszwą, dla ochrony stóp przed przypadkowymi uderzeniami w elementy osprzętu. Na małych łódkach słabo sprawdzają się spodnie nieprzemakalne typu ogrodniczki oraz twarde kalosze. Z pewnością na początek warto wybierać ubiory z dolnej półki cenowej, a z zakupem takich bardzo zaawansowanych wstrzymać do czasu, gdy podejmiemy już decyzję o dalszym uprawianiu żeglarstwa.
ZOBACZ TAKŻE: Żeglarski "garnitur" na śródlądzie. Jak wybrać sztormiak na Mazury?
Jak się zachować aby było bezpiecznie?
To przede wszystkim zachowanie na wodzie spokoju i zdrowego rozsądku. Zdroworozsądkowe jest założenie już przed wypłynięciem wygodnej, ale dobrze zapiętej kamizelki asekuracyjnej, nawet jeśli czujemy się świetnymi pływakami.
Przy pierwszym pływaniu żeglujmy blisko brzegu (upewniwszy się wcześniej, że nie grozi w tym miejscu wpłynięcie na płyciznę), najlepiej wtedy, gdy na wodzie jest wiele innych łódek – im więcej żeglarzy wokół, tym bezpieczniej. Jeśli to możliwe, po raz pierwszy dobrze jest wypłynąć z osobą doświadczoną lub zapewnić sobie asekurację.
Jeśli żeglujemy sami, koniecznie trzeba powiadomić kogoś kompetentnego na lądzie (bliskich, właściciela lub sprzedawcę z firmy czarterowej, bosmana portu, trenera pobliskiego klubu, właściciela przystani czy pomostu) o swoich zamiarach.
Poza tym zawsze warto pamiętać, że najważniejsze jest zdrowie i życie ludzkie, więc nie należy niepotrzebnie ryzykować, a w sytuacjach bardzo niebezpiecznych chronić przede wszystkim siebie i inne osoby, nawet kosztem uszkodzenia lub utraty sprzętu.
W drugiej części naszego cyklu omówimy podstawy teorii żeglowania. Przydadzą się przed pierwszym zejściem na wodę!