Zadbaj o swój sztormiak PRANIE I IMPREGNACJA

2019-09-24 20:38 Michał Łażewski
Sztormiak Slam
Autor: materiały prasowe Nowy model sztormiaka Slam Force 3 typu Offshore ma wysoki kołnierz z jaskrawym, zawijanym kapturem, aż dziewięć elementów odblaskowych i świetne parametry membrany – wodoodporność20 000 mm oraz oddychalnością 8000 g/m2/24 h.

Z czasem każdy sztormiak traci właściwości. Najpierw pogarsza się oddychalność tkaniny, a w pewnych sytuacjach ubiór może także przestać być szczelny. Jak traktować nowoczesne sztormiaki z membranami oddychającymi, żeby chroniły nas długo i skutecznie?

Tkanina oddychająca to połączenie oddychającej membrany z tkaniną syntetyczną. Sama membrana przypomina folię lub gumę i ma perforowaną powierzchnię, aby mogła przepuszczać powietrze. W przypadku ubrań żeglarskich otworki w perforacji są większe niż w strojach do innych zastosowań, żeby nie zatkały się szybko solą. Tkaninę syntetyczną, będącą zewnętrzną warstwą, powleka się w czasie produkcji impregnującą powłoką DWR (Durable Water Repellency – trwała „odpychalność” wody) składającą się z cząstek hydrofobowych. Ich działanie polega na odpychaniu cząstek wody, które wskutek tego formują kulki na powierzchni tkaniny. Jednak nieprzemakalność zewnętrznej warstwy jest niska, ponieważ woda po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia i tak przedostanie się przez materiał. Wtedy na szczęście zaczyna „działać” warstwa wewnętrzna, czyli membrana oddychająca. Membrany te mają różną nieprzemakalność, mierzoną w milimetrach słupa wody naciskającego na materiał oraz oddychalność mierzoną w gramach wilgoci transportowanej przez metr kwadratowy materiału w ciągu 24 godzin.

Sztormiak na długo sprawny

Z czasem, na skutek intensywnego użytkowania, te parametry mogą się znacząco pogorszyć. Wpływa na to kilka czynników, a wśród nich najszybciej dadzą się we znaki brud i sól. Kolejna przyczyna to przecieranie się powłok DWR. Najgorsze, co może się przytrafić, to zniszczenie mechaniczne wewnętrznej warstwy, czyli membrany. W takim przypadku niewiele już pomoże jej impregnacja – przy silnym deszczu ubranie i tak przemoknie. Żeby więc jak najdłużej utrzymać wysokie parametry tkaniny sztormiaka, należy go co pewien czas myć oraz impregnować. Sposobów na mycie jest wiele, począwszy od mycia gąbką i letnią wodą z mydłem, po bardziej zaawansowane metody, polegające na użyciu specjalnych środków przeznaczonych do tego celu: Granger’s, Nikwax, HL Renew, Wilcox, Yachticon, Toko, Quechua, Tribord. O ile wodę z mydłem ma każdy, o tyle dobór odpowiednich środków okazuje się bardziej skomplikowany i trzeba go przeprowadzić zgodnie z instrukcją użytkowania sztormiaka.

Mycie bez zmiękczaczy

Środek czyszczący ma za zadanie usunąć brud i bakterie bez naruszania powłok DWR. Jeżeli użyjemy proszku do prania, to część powłoki DWR zostanie usunięta (proszek ma bardzo silne działanie), a cześć zostanie zablokowana. Cząsteczka proszku ma dwa bieguny, jeden przyciąga wodę, drugi przyciąga brud. Powłoka DWR jest potraktowana przez proszek jako brud i to, co się nie oderwie od tkaniny, pozostanie na niej, z przyczepionymi cząsteczkami proszku. Sztormiak będzie ładnie pachniał i... przyciągał wodę. W żadnym wypadku do mycia ubiorów z membraną oddychającą nie należy stosować środków zmiękczających. Zawierają one elastyczne cząsteczki trwale zatykające pory w membranie. Po takim potraktowaniu sztormiak straci właściwości oddychające. Ubranie w dalszym ciągu pozostanie nieprzemakalne, ale osoba je nosząca zacznie się pocić, co sprawi dyskomfort odczuwania wilgoci i chłodu. Większość środków czyszczących do odzieży technicznej działa w temperaturach 30 – 40 stopni Celsjusza. Ich cena jest wyższa niż cena proszku do prania, ale wymagania im stawiane także. Muszą być skuteczne i nie uszkadzać powłok DWR.

Po praniu – impregnacja!

W przypadku nowych sztormiaków pielęgnacja polega tylko na praniu. Impregnacja nie będzie konieczna, dopóki działa fabryczna powłoka DWR, wystarczająca przeważnie na 4 – 6 prań. Trzeba jednak pamiętać, że środki myjące bardziej skoncentrowane zmniejszają liczbę prań bez impregnacji. Nie pozostają one wprawdzie na tkaninie, w przeciwieństwie do proszku do prania, ale działają bardziej agresywnie i mogą usunąć część powłoki DWR. Jeśli impregnacja fabryczna zostanie przetarta, to należy nałożyć nową jej warstwę. Rynek oferuje szeroki wybór różnych środków, podzielonych według rodzajów tkanin, które mają być nimi zaimpregnowane. Posłużę się przykładem oferty firmy Niwax.

Środek Polar Proof najlepiej zabezpieczy ubranie polarowe, a TX.Direct został zaprojektowany właśnie z myślą o tkaninach syntetycznych z membraną oddychającą. W zdecydowanej większości nowa warstwa impregnacji jest kompatybilna z impregnacją fabryczną. Mamy do wyboru trzy rodzaje środków impregnujących. Pierwsze, środki w pojemnikach pod ciśnieniem, należy nanosić na tkaniny wysuszone. Często wymagają one dodatkowej aktywacji ciepłem, czyli prasowania (odradzam te środki w przypadku sztormiaka, ponieważ tworzywo sztuczne łatwo wówczas uszkodzić żelazkiem) albo włożenia do suszarki. Drugi rodzaj środków oparto na bazie wody z atomizerem i nanosi się je zazwyczaj na mokrą odzież. Trzeci typ środków to impregnaty typu wash-in, czyli do użycia w praniu. Niektóre z tych środków wymagają aktywacji ciepłem (np. Granger’s) natomiast inne nie (np. Nikwax). Te drugie są o tyle wygodne, że po wyschnięciu ubrania nimi zaimpregnowane są gotowe do użycia, a właściwości wodoodporne zostają przywrócone.

Uwaga przy zakupie!

Przy zakupie środka impregnującego warto zwrócić uwagę na zawartość w nim fluorowęglanów, które są szkodliwe dla zdrowia. Jeżeli ktoś jednak zdecyduje się na taki środek, to zalecam używanie go w dobrze wietrzonym pomieszczeniu albo, najlepiej, na otwartej przestrzeni. Szkodliwe mogą stać się także środki zawierające cząsteczki w rozmiarach nano (1 nm = 0,0000000001 m). Takie cząstki mogą się dostać do naszego organizmu nawet przez skórę. Potencjalne niebezpieczeństwo stwarzają one w chwili, w której nie są jeszcze połączone z tkaniną, czyli w momencie nanoszenia impregnacji. Po połączeniu się z materiałem są już bezpieczne. Na pewno warto wybierać środki impregnujące bazujące na wodzie jako rozcieńczalniku. Firma Nikwax najdłużej rozwija tę technologię.

Co wybrać?

Ciekawy test środków impregnujących przeprowadził niemiecki magazyn „Segeln”. Specyfiki przetestowano pod kątem trwałości impregnacji po dwóch praniach. Zdecydowanym liderem okazały się środki nanoszone za pomocą końcówki rozpylającej. Pięć punktów na pięć możliwych zdobył Nikwax TX.Direct Spray-on. Wykazał się on najwyższą nieprzemakalnością po pierwszym praniu, po dwóch praniach nieprzemakalność spadła tylko nieznacznie. Cztery punkty na pięć możliwych zdobył środek Longlife Nano Imprägnierer (dostępny na rynku niemieckim).  Kolejne środki zdobywały już tylko po dwa punkty na pięć i po jednym punkcie na pięć. Były to markowe środki, takie jak Granger’s, Yachticon i Nikwax TX.Direct Wash-in – wszystkie do zastosowania w praniu. Warto więc przy zakupie zwrócić uwagę na to, czy środek ma zamontowaną końcówkę z atomizerem (spray-on).

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.