UWAGA – zakazane akweny na Bałtyku. Tam nie wolno pływać!
Na polskim wybrzeżu Bałtyku znajduje się kilkanaście akwenów, na które okresowo lub stale nie wolno wpływać także żeglarzom. Istnienie większości tzw. stref zamkniętych wynika z rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z 14 kwietnia 2014 r. Znaczny wzrost liczby żeglarzy próbujących pływać wzdłuż naszych wybrzeży skłania nas do przypomnienia o tym problemie.
Rozmieszczenie i oznaczenia owych akwenów przedstawia nasza mapka. Jedna strefa, nr 15 na Zatoce Gdańskiej – wąski prostokąt rozciągający się 0,9 Mm na wschód od tzw. torpedowni (popularnej Formozy) przy porcie wojennym na Oksywiu – jest stale zamknięta dla żeglugi. Dwie inne (nr 3 i 14) są z kolei zamknięte dla rybołówstwa, ale nie dotyczą żeglugi. Pozostałe są zamykane okresowo. Strefy oznaczone numerami 12 i 13 znajdują się na wodach zachodniego wybrzeża, w rejonie wyspy Wolin i na wschód od Dziwnowa. Strefy 6, 6a, 6b oraz 6c przylegają do poligonu Wicko położonego między Ustką a Darłowem. Strefy 10 i 11 znajdują się po zewnętrznej (północno-wschodniej) stronie Półwyspu Helskiego, a pozostałe – na akwenie Zatoki Gdańskiej.
Największe utrudnienie
...stanowią dwie duże strefy położone między Ustką a Darłowem, 6 i 6b, oraz strefy 10 i 11 przy Półwyspie Helskim. Strefy te wychodzą daleko w morze – 12 mil, czyli aż do granicy morza terytorialnego w przypadku 6 i 6b oraz 9 do 10 mil stref 10 i 11. W okresie zamknięcia tych akwenów, rejs pomiędzy sąsiednimi portami, Ustką i Darłowem, lub Helem i Władysławowem, praktycznie nie jest możliwy. Pozostaje czekać lub zmienić plany i np. z Darłowa wykonać 60-milowy skok do Nexø na Bornhlomie, zamiast po 50-milowym wielokącie omijającym „strefy”, pchać się do Ustki.
Warto zauważyć, że strefy 10 i 11 nie sięgają samego brzegu – ich krawędź leży 0,1 – 0,2 Mm od plaży. Z przybrzeżnego korytarza skorzystać mogą tylko łodzie o małym zanurzeniu i to przy spokojnej pogodzie – przybrzeżna granica stref na dużych odcinkach pokrywa się niemal z izobatą 5 m, a w jednym miejscu sięga nawet izobaty 2 m. Przy jakimkolwiek znaczącym zafalowaniu próby przepłynięcia tym korytarzem poprowadzonym w strefie przyboju będą niebezpieczne dla wszystkich jednostek!
Trudno zrozumieć, dlaczego w tym rejonie, w którym na plaży wylegują się przecież wczasowicze, a nie komandosi, ćwiczebne akweny nie są wyznaczone nieco dalej od brzegu, tak by żegluga między Helem a Władysławowem była jednak możliwa.
O zamknięciu stref
...informuje Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej (BHMW) w ostrzeżeniach nawigacyjnych i stosowne informacje publikowane są też w cotygodniowych Wiadomościach Żeglarskich. W istocie większość polskich ostrzeżeń nawigacyjnych dotyczy zamykania stref! Wspomniane wcześniej rozporządzenie nakazuje, by informacje o przewidywanych w kolejnym roku zamknięciach stref 6, 6a, 6b, 6c (poligon Wicko między Ustką a Darłowem), były publikowane w ostatnim numerze Wiadomości Żeglarskich roku poprzedniego. Informacje o zamknięciu pozostałych mają być publikowane z tygodniowym wyprzedzeniem. Strefy 6, 6a, 6b i 6c w okresach ich zamknięcia powinny być otwarte w niedziele, święta i w poniedziałki. Minister w rozporządzeniu przewidział jednak możliwość zamykania ich wszystkich z zaskoczenia i w każdym terminie — w przypadkach uzasadnionej konieczności.
Niestety, wymogowi publikowania planu stało się zadość jedynie raz — w roku ogłoszenia rozporządzenia (2014). W kolejnych dwóch latach plan zamknięć ww. stref na rok następny nie został podany. Reguła niezamykania ich w poniedziałki też nie jest przestrzegana.
Podana z dużym wyprzedzeniem informacja, że w pewnych okresach, szczególnie w czasie wakacji, możliwe będzie swobodne pływanie wzdłuż wybrzeża, jest oczywiście dla żeglarzy ważna — umożliwia planowanie rejsów. Taka zapewne była chwalebna przesłanka umieszczenia w rozporządzeniu zapisu o planie zamknięć stref koło poligonu Wicko.
Przeglądając ostrzeżenia nawigacyjne z ostatnich lat, można zresztą zauważyć, że strefy koło Wicka nie są zamykane w lipcu. Samo oficjalne potwierdzenie tego faktu byłoby dla nas dużym ułatwieniem! Niestety – rozporządzenie to nie jest przestrzegane, a minister nie zauważył, że równie uciążliwe jak okolice poligonu Wicko są także strefy przy Półwyspie Helskim.
Dość często się zdarza, że poszczególne zamknięte strefy są otwierane wcześniej niż planowano, lub w ogóle nie są zamykane, mimo wcześniejszego anonsu. W takiej sytuacji BHMW wystosowuje informację o odwołaniu ostrzeżenia nawigacyjnego. Niestety, bardzo często informacja taka nie trafia do zainteresowanych żeglarzy. Ogłoszenie odwołujące ostrzeżenie zawiera tylko jego numer, bez informacji czego dotyczyło. Jeżeli wcześniej nie zanotowaliśmy numeru ostrzeżenia, to nie wiemy co jest odwoływane.
Ponadto rozgłośnia Witowo Radio informację o odwołaniu ogłoszenia przekazuje tylko raz (nie powtarza jej). W portach informacje o odwołaniu ostrzeżenia nie są dystrybuowane z taką samą starannością jak właściwe ostrzeżenia – często na przykład nie docierają na przystanie żeglarskie.
Kilkakrotnie w ostatnich sezonach miałem okazję obserwować sytuację, gdy na otwarcie od wielu godzin otwartej pobliskiej strefy oczekują liczne jachty, na tablicy ogłoszeń wisi nieaktualne ogłoszenie, a bosman nadal ostrzega żeglarzy, by nie wypływali!
Najlepszym sposobem
...zapoznania się z aktualnymi ostrzeżeniami nawigacyjnymi, a więc również pozyskania informacji o zamknięciu akwenów, jest skorzystanie z serwisu internetowego prowadzonego przez BHMW (zakładka „ostrzeżenia nawigacyjne”) lub kontakt telefoniczny z Krajowym Koordynatorem Ostrzeżeń Nawigacyjnych pod numerami telefonów 723 651 713 oraz 261 266 208. Jednak również w serwisie internetowym nie pojawiają się informacje o otwarciu stref wcześniej przewidzianych do zamknięcia — odwołane ostrzeżenia po prostu znikają.
Oprócz stref wojskowych nie wolno również wpływać na akwen będący częścią Słowińskiego Parku Narodowego (SPN), ciągnący się wzdłuż wybrzeża między Łebą i Rowami, wychodzący w morze na około 2 Mm.
Kuriozalnie – wzdłuż zewnętrznej granicy tego akwenu wyznaczono „korytarz” o szerokości 0,3 Mm. Korytarz ten powstał w celu „umożliwienia swobodnego przepływu jednostek żaglowych i motorowych, których karta bezpieczeństwa lub kwalifikacje załogi uniemożliwiają żeglugę w odległości większej niż 2 Mm od brzegu” (cytat z korekty mapy zamieszczonej w „Wiadomościach Żeglarskich”). Korytarz wprowadzono zapewne, by uniknąć zarzutu, że SPN całkowicie uniemożliwia żeglugę wzdłuż wybrzeża sternikom z patentem żeglarza jachtowego, którym inny absurdalny przepis uniemożliwia odpłynięcie od brzegu na odległość większą niż 2 Mm. Ciekawe, że plaże w obrębie Słowińskiego Parku Narodowego dostępne są dla turystów bez ograniczeń, a rybacy otrzymują zezwolenia na prowadzenie połowów na tym akwenie! Warto, też zauważyć, że akwen SPN został na mapach i w locji oznakowany jako zamknięty dopiero w październiku 2016 r. Wcześniej, od lat, istnienie zakazu w zasadzie wynikało z Ustawy o Parkach Narodowych. Na mapach był to jednak jedynie obszar „z ograniczeniami” („restricted area”), bez określenia rodzaju ograniczenia. Dopiero w sezonach 2015 i 2016 nastąpiły próby karania żeglarzy za wpłynięcie na ten obszar, mimo braku zaznaczenia zakazu w wydawnictwach nautycznych. Oburzenie i protesty po takich incydentach doprowadziły do skorygowania map.
Wojsko musi ćwiczyć
...i tak zapewne jest we wszystkich krajach. Nigdzie jednak w naszym europejskim sąsiedztwie akweny wojskowe nie blokują nagminnie najważniejszego morskiego szlaku rekreacyjnego w sezonie letnim i w nieznanych z dużym wyprzedzeniem terminach. Zamknięte akweny w Polsce po prostu uniemożliwiają bezpieczne wakacyjne wędrówki wzdłuż wybrzeża, z portu do portu, w rytm zmian pogody i zgodnie z chęciami załóg!
Dla scisłości – w czerwcu 2016 r. było 21 dni z ogłoszonymi zamknięciami strefy nr 6 między Ustką a Darłowem (na czas od kilku godzin po większą część doby), a w sierpniu takich dni było 10.
Akweny między Helem i Władysławowem w czerwcu 2016 zamknięto na 10 pełnych dób (!), od 7 do 16 czerwca, a także trzykrotnie na kilkugodzinne okresy w lipcu.
***
Komandorowi dr. Dariuszowi Grabcowi z BHMW dziękuję za przesłanie archiwalnych ostrzeżeń nawigacyjnych oraz za korespondencję.