Joanna Pajkowska miała wypadek podczas silnego sztormu!

Joanna Pajkowska, która płynie w samotnym rejsie dookoła świata bez zawijania do portów miała wypadek podczas silnego sztormu. Pani Kapitan dzielnie kontynuuje jednak rejs.

"Chyba już mogę się przyznać, pięć dni temu rzuciło mną w kokpicie, wylądowałam na uchwycie do baterii słonecznej i bardzo boleśnie poobijałam sobie żebra. No, niestety. Bolało przy każdym ruchu a trzeba było żagle stawiać, rzucać, wybierać, refować. Scudexa, tabletka przeciwbólowa, została moją najlepszą przyjaciółką. Jednak już jest dużo lepiej, może jutro odstawię przyjaciółkę. Bardzo staram się uważać, czasem jednak nie wyjdzie." – pisze Joanna Pajkowska.

A do Hornu coraz bliżej, wczoraj Fanfan przekroczył południk 100ºW: „Południk 100W, do Hornu pozostało jeszcze ponad 1000 mil, już nie mogę się doczekać. Log 18127 mil, prędkość 5,45 w, E, 51°33’36” , W 100°01’10”, niestety kolejny Niż ściga Fanfana” – dodaje Pani Kapitan.