Bartek Czarciński znów płynie

W sobotę, 18 czerwca, Bartek Czarciński wyruszył ze Świnoujścia w podróż non stop dookoła świata. Po 4 dniach rejsu rozpoczętego w Górkach Zachodnich, i po kolizji w Kattegacie żeglarz musiał zawrócić do Świnoujścia, wymienić maszt i naprawić inne uszkodzenia.
4 czerwca Bartek Czarciński wyruszył w rejs non stop dookoła świata. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Cztery dni później, na wodach Kattegatu, jego jacht „Perła Gdyni” miał kolizję ze statkiem. O tym też można było TUTAJ przeczytać.
Uszkodzeń doznał maszt i bukszpryt. Bartek musiał zawrócić w celu dokonania niezbędnych napraw. Jego zespół brzegowy stając na głowie załatwił nowy maszt, który już czekał na jacht i prace nad jego przezbrojeniem rozpoczęły się niemal natychmiast po zacumowaniu. Naprawiony też został bukszpryt.
W sobotę, 18 czerwca o 6:30 „Perła Gdyni” wróciła na wielką trasę. Wygląda na to, że rejs non stop odbędzie się ze Świnoujścia do Świnoujścia. Na razie, dopóki Barek znajduje się w zasięgu odbiorników AIS, jego trasę można śledzić w Internecie na stronach marinetraffic.com lub vesselfinder.com Tak będzie przynajmniej do opuszczenia Kanału La Manche. Potem wieści z pokładu jachtu będą mogły docierać do nas przez satelitę. Powodzenia Bartku!
Marek Zwierz