Zofia Klepacka mistrzynią Europy w klasie RS:X!
Zofia Klepacka już na dzień przed wyścigiem medalowym zapewniła sobie złoty medal mistrzostw Europy w windsurfingowej, olimpijskiej klasie RS:X. Do medal race awansowała także Małgorzata Białecka, a wśród meżczyzn Radosław Furmański i Paweł Tarnowski.
Zofia Klepacka w całych regatach żeglowała bardzo równo; w przedostatnim dniu imprezy zajmowała piąte, czwarte i trzecie miejsce i powiększyła przewagę nad drugą Rosjanką Stefanią Elfutiną do 22 punktów. Takiej przewagi nie da się już odrobić w wyścigu medalowym, co oznacza zwycięstwo Polki.
Oprócz żeglarki Legii Warszawa do medal race awans wywalczyła także zawodniczka SKŻ ERGO Hestia Sopot i mistrzyni świata z 2016 roku Małgorzata Białecka, która plasuje się na 8. pozycji.
- Jestem bardzo szczęśliwa, w medal race startowałam już tylko pro forma i rzeczywiście chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się wygrać w takich cuglach. Założyłam inny sprzęt niż podczas mistrzostw świata, miałam inny żagiel oraz inny maszt i od razu lepiej pływałam. W pierwszych dniach było sporo wiatru i muszę przyznać, że warunki na wodzie były przez to bardzo fajne. Szczególnie przyjemnie wiało w wyścigach rozgrywanych w późniejszych godzinach, po 13:00. Kilka razy towarzyszył nam wiatr od strony lądu, który nie ułatwiał zadania, ale i w takich sytuacjach radziłam sobie dobrze. - stwierdziła Zofia Klepacka, która na wodach Zatoki Gdańskiej obroniła tytuł najlepszej żeglarki Europy.
Wśród mężczyzn Radosław Furmański spadł z szóstej na trzecią pozycję, a na dziesiąte miejsce awansował Paweł Tarnowski. Maciej Kluszczyński także był blisko awansu do medal race, ale jeden słabszy start w piątek spowodował, że zakończył rywalizację poza wyścigiem medalowym, na 14. pozycji. Prowadzi Włoch Mattia Camboni, który jest bardzo blisko zdobycia złotego medalu.
Paweł Tarnowski, który w ostatniej chwili awansował do wyścigu medalowego stwierdził, że biorąc pod uwagę kilka trudnych sytuacji podczas mistrzostw Europy to dobry wynik w sezonie, który obfitował w bardzo dużą liczbę startów.
- Cel minimum na mistrzostwa Europy został zrealizowany, a takim był awans do pierwszej dziesiątki. Mam oczywiście wyższe ambicje, ale już przed startem czułem, że jestem zmęczony. Przytrafiła mi się też awaria sprzętu, pierwszego dnia pękł mi statecznik, a trzeciego złamał mi się maszt. To chyba znak, że sezon powoli zbliża się do końca i trzeba odpocząć. Nie mam już szans rywalizować o medal, ale postaram się dać z siebie wszystko i walczyć do końca. Liczę na to, że Radosław Furmański wykorzysta szansę i znajdzie się na podium - stwierdził piąty zawodnik mistrzostw świata w Aarhus.
Wśród juniorek drugie miejsce zajmuje Lidia Sulikowska, a trzecia jest Weronika Marciniak. Złotego medalu może już być pewna Włoszka Giorgia Speciale, która podobnie jak Zofia Klepacka w rywalizacji seniorek wypracowała sobie solidną przewagę nad rywalkami. Wśród juniorów najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski jest Aleksander Przychodzeń zajmujący siedemnastą lokatę. Prowadzi Francuz Yun Pouliquen.