Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland: oddech po sztormie

2019-09-18 14:47 inf. pras. organizatorów
Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland
Autor: Anna Komosińska / mat. pras. Bitwy o Gotland Aleksandra Emche "Mokotów"

Druga noc na morzu minęła zawodnikom Bitwy o Gotland dużo lepiej niż pierwsza. Wiatr zaczyna stopniowo się uspokajać, a mniejsza fala umożliwia zdecydowanie spokojniejszą żeglugę. W nocy z regat wycofał się lider, Jerzy Matuszak ("Dancing Queen"). Na trasie pozostaje trójka zawodników, pozostali bezpiecznie dotarli do portu.

Po drugiej dobie Bałtyk stał się znacznie przychylniejszy dla zawodników Bitwy o Gotland. W stawce wyścigu znajduje się już tylko troje z nich. Są to według kolejności Zenon Jankowski ("Oceanna", Outborn 39), Aleksandra Emche ("Mokotów", Conrad 45 – Opal III), Paweł Biały ("Delphia III", Delphia 40.3). We wtorek o godzinie 12.00 Zenon Jankowski był już za boją zwrotną, Aleksandra właśnie ją mijała, a Paweł znajdował się siedem mil za nią. Cała trójka jest w dobrych nastrojach i żegluje bez poważniejszych kłopotów, pozostając w kontakcie z biurem regat. Zawodnicy spodziewani są na mecie w środę.

Zenon Jankowski: Teraz trochę mniej wieje, udało mi się w nocy pospać, w sumie trzy godziny w drzemkach. Trochę odpocząłem. Awarie na tyle drobne, że nie mam co narzekać.

Aleksandra Emche: Wiatru mało, dzięki temu naprawiłam sztag, bo zawleczka uciekła i trzymał tylko sworzeń. Zmęczona, ale jest dobrze.

Paweł Biały: Chwila bez wiatru, stoję blisko Salvorev, ale chmurki się zbierają, także zaraz lecimy dalej. Wszystko OK.

Prognoza pogody dla jachtów wciąż biorących udział w Bitwie to wiatr o prędkości 12 – 14 węzłów, w ciągu dnia przybierający na sile, momentami dochodzący do 30 węzłów, zmieniający kierunek z zachodniego na północny, korzystny dla zawodników i umożliwiający im szybki powrót pełnym kursem do mety.

Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland
Autor: Anna Komosińska / mat. pras. Bitwy o Gotland Paweł Biały "Delphia III"

W poniedziałek z regat wycofali się Jacek Chabowski ("Blue Horizon", Delphia 47) oraz lider Jerzy Matuszak ("Dancing Queen", Dehler 46). Na pokładzie "Blue Horizon" doszło do awarii grota i Jacek zdecydował się zawrócić do Gdańska, gdzie dotarł bezpiecznie. Jerzy na "Dancing Queen" zawinął do Visby po awarii elektroniki nawigacyjnej w której utracił możliwość używania autopliota. W innym porcie na Gotlandii, Vandburgu, znajduje się Jacek Zieliński i jego "Quick Livener". Uszkodzenie pięty masztu spowodowało zablokowanie lin, a w konsekwencji również uszkodzenia żagli.

Trwa próba dostarczenia załogi na pokład jachtu Ryszarda Drzymalskiego "Konsal 2". Planowane jest przeprowadzenie jednostki do portu w Kłajpedzie. W poniedziałek Ryszard został ewakuowany przez służby ratownicze i przewieziony do szpitala. Po wykonaniu niezbędnych badań zostanie wypisany do domu. – Wypadek taki jak mój może zdarzyć się na każdym rejsie i nie był spowodowany ekstremalnymi warunkami. To po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Niedosyt pozostał, bo wycofując się pozostawiałem sprawny jacht na morzu. Ale za rok chętnie znów wystartuję – podkreślił Ryszard.

Po postoju we Władysławowie do Mariny Przełom w Górkach Zachodnich przypłynął Kuba Marjański na "Busy Lizzy". Liczne grono zawodników oczekuje na powracających z morza i zapewnia im gorące powitanie.

Kuba Marjański: Warunki były bardzo trudne. Dalej płyną ci, którzy mają najwięcej szczęścia i byli najlepiej przygotowani. Specyfika tych regat polega na tym, że nie ma tu wyboru trasy, wariantów – trzeba opłynąć Gotlandię i wrócić bezpiecznie. Decydując się na samotne opłynięcie Bałtyku we wrześniu musimy mieć jakąś dozę samokontroli i oceniać możliwości własne i jachtu. Ocena, czy jestem w stanie żeglować dalej, jest tego częścią. Mimo warunków, które dla jachtów załogowych są często graniczne, w tegorocznej Bitwie nie ma większych strat. Gorsze rzeczy się dzieją przy lepszej pogodzie – rok temu Andrzej Kopytko stracił maszt, chociaż sztormu nie było.

Rekord trasy wynosi 62 h 15’ (2 doby, 14 godzin i 15 minut) i został ustanowiony przez Krystiana Szypkę na jachcie "Polska Miedź" (Delphia 40). Zasady rywalizacji w Bitwie o Gotland są proste – po starcie z Górek Zachodnich trzeba jak najszybciej opłynąć Gotlandię prawą burtą i powrócić do portu. Trasa liczy 500 mil, jej pokonanie najczęściej zajmuje 3 – 4 dni.

Sponsorem strategicznym Wielkiej Żeglarskiej Bitwy o Gotland – Konsal Challenge 2019 jest Agencja Ochrony Konsal. Sponsorami są Kompas, Teknos Oliwa i Marszałek Województwa Pomorskiego. Organizatorem: sklep żeglarski Maristo. Partnerami: Klub Żeglarzy Samotników, OSA, Marina Przełom, szkoła żeglarstwa OTSS.

Pozycje zawodników można śledzić w czasie rzeczywistym przez stronę internetową http://yb.tl/bitwa2019 lub za pomocą aplikacji telefonicznej YB Races, a także na stronie regat: https://bitwaogotland.pl/tracking/
Bieżące informacje z trasy umieszczane są na profilu regat na Facebooku: https://www.facebook.com/bitwaogotland/

Bitwa o Gotland – Konsal Challenge 2019 to najtrudniejszy morski wyścig żeglarski w Polsce i jedyne krajowe regaty dające kwalifikację do startu w międzynarodowych wyścigach oceanicznych samotników. Zasady rywalizacji od lat pozostają bez zmian – trasa liczy 500 mil dookoła Gotlandii i trzeba ją pokonać bez przystanków, żeglując solo.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.