Niemcy zwycięzcami żeglarskiego meczu na Odrze
Reprezentacja Niemiec wygrała żeglarski Mecz na Odrze (Baltic Nations Cup) pomiędzy Polską, Niemcami i Danią. Tym samym Polacy nie obronili pucharu wywalczonego przed rokiem. Szansa na rewanż już we wrześniu w kolejnych regatach w centrum Szczecina na zakończenie sezonu żeglarskiego.
Mecz na Odrze to wyjątkowe regaty. Odbywają się w formułach flotowej (fleet racing), zespołowej (team racing) i meczowej (match racing), a każdy z krajów reprezentowany jest przez zespół składający się z dwóch czteroosobowych załóg.
W tegorocznej edycji w regatach flotowych, najlepiej poradzili sobie Niemcy. Polacy (Paweł Ejsmont i Igor Tarasiuk) po dobrym początku i wygranych w pierwszych dwóch wyścigach, w kolejnych popełniali błędy na starcie lub na trasie regat i musieli wracać na linię startu, bądź wykonywać dodatkowe karne zwroty. Wykorzystał to lider zespołu niemieckiego, Jens Hartwig i wyszedł na prowadzenie. Nawet wygrana Tarasiuka w ostatnim wyścigu nie pozwoliła na nadrobienie strat i Hartwig z przewagą trzech punktów wygrał regaty flotowe, zdobywając tym samym pierwszy duży punkt dla Niemiec. W sobotę rozegrano sześć wyścigów w doskonałych warunkach wiatrowych.
Po zakończeniu regat flotowych, rozpoczęły się wyścigi zespołowe w formule dwa na dwa jachty. Doskonale rozpoczęli Polacy, wygrywając oba mecze z Danią i Niemcami. W trzecim meczu młodzi Duńczycy pod wodzą Emila Kjaera i Martina Spodsberga po zaciętym meczu pokonali Niemców.
Niestety, w niedzielę wiatr nie dopisał i nie udało się dokończyć wyścigów zespołowych. W efekcie regaty zakończono przy stanie: jeden punkt dla Niemiec i zero dla Polski i Danii.
– Mimo że często startuję w meczach, to lepszy jestem we flocie – śmieje się Jens Hartwig. – To świetne regaty, doskonała rywalizacja, która wymaga wszechstronności i doświadczenia. Bardzo się nam podoba ta forma regat i cieszymy się, że udało się tym razem wygrać. We wrześniu postaramy się obronić puchar, chociaż wiem, że nie będzie to łatwe, bo pozostałe załogi są mocne.
– Niestety, regaty flotowe przegraliśmy przez własne błędy. Ale potem w zespołowych było zaskakująco dobrze. To dla nas nowa formuła, a doświadczenie meczowe mocno pomaga – podsumował skiper Polaków, Paweł Ejsmont. – Szkoda, że nie udało się dokończyć wyścigów. Mecz na Odrze to formuła bardzo widowiskowa dla publiczności i bardzo wymagająca dla zawodników.
– Jesteśmy rozczarowani, bo początkowo mieliśmy spore kłopoty z opanowaniem łódek. Dopiero podczas wyścigów zespołowych byliśmy w stanie podjąć walkę. W związku z tym, że spore doświadczenie w tej formie regat z klas Optimist, wiązaliśmy spore nadzieję z odrobieniem punktów. Musimy przełożyć rewanż na jesień - zapowiedział Emil Kjaer, kapitan Duńczyków.
Organizatorami wydarzenia byli Centrum Żeglarskie w Szczecinie i North East Marina Szczecin. Wykonawcą MT Partners (Polish Match Tour). Mecz Polska – Niemcy – Dania zorganizowano dzięki projektowi „Baza turystyki żeglarskiej – Port Jachtowy Szczecin i ZeRUM Ueckermünde – na transgranicznym szlaku wodnym”. Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Celu 3 „Europejska Współpraca Terytorialna” – „Współpraca Transgraniczna” Krajów Meklemburgia-Pomorze Przednie / Brandenburgia i Rzeczpospolitej Polskiej (Województwo Zachodniopomorskie) 2007-2013.