Złośliwy wiatr
Słońce, leciutki wiaterek, dosyć ciepło - taka idealna pogoda plażowa dziś od rana w Sopocie niestety nie zapowiadała nic dobrego uczestnikom Międzynarodowych Mistrzostw Polski w Formule Windsurfing - Windsurfing Allegro.pl Sopot 2005. Co gorsza również prognoza nie zapowiadała nic lepszego. Ale kto by do końca wierzył w prognozy, szczególnie po wczorajszym dniu.
Około 12.30 powiało - nagle, niezapowiedzianie i bardzo mocno. Na morzu w ciągu kilku minut zrobiło się 4 w skali Beauforta i wiatr do 18 węzłów. Wszyscy jak na komendę wylegli na plażę. Długo jednak nie postali, gdyż sędzia główny zaordynował start do wyścigu. Około 13.30 ruszyły panie, a 10 minut po nich męska flota. Jednak tuż po starcie wyścig przerwano - chmura się przesunęła i wiatr tak jak się nagle pojawił, tak też nagle "zdechł". Zostało tylko mocno rozhuśtane morze. Kobiety jeszcze chwilę walczyły, ale im także sędzia przerwał wyścig.
I znowu wszyscy wrócili do Klubu. Niestety zostali już na lądzie, bo wiatr po raz drugi już się nie pojawił. Pozostaje liczyć, że jutro jednak powieje i uda się rozegrać wyścigi przed godz. 16.00 czyli przed ceremonią wręczenia pucharów i medali.
Nawet jak nie powieje, to Mistrzostwa będą ważne - wymagane minimum trzy wyścigi zostały rozegrane.
Magdalena Jachim
