„Zmierzch żagli Na Bałtyku” i w Klubie Pod Masztami
To z pewnością było najlepsze miejsce na promocję najnowszej ksiązki znanego historyka i antykwariusza ze Szczecina dr Wojciecha Lizaka – „Zmierzch żagli na Bałtyku”, gdyż spotkanie z autorem i jego dziełem odbyło się wieczorem we wtorek 29 bm. w Klubie Pod Masztami, w gmachu szczecińskiej Akademii Morskiej.
Do tego trzeba dodać, że spotkanie prowadził – jak zwykle ze swadą i kwieciście - znany pisarz-marynista i gawędziarz kpt.ż.w. Józef Gawłowicz, a dodatkową atrakcją był katering i inne niespodzianki. Tradycją stało się już przy takich okazjach „wodowanie” i chrzest książki, dokonywane wodą i różą, a matką chrzestną była tym razem jedna z synowych autora – Dorota Lizak. Na przełome XIX i XX wieku rzeczywiście skończyła się na Bałtytku i nie tylko era wielkich komercyjnych żaglowców – na łamach książki w bogatych rycinach z epoki – ale dla odmiany nastąpił renesans żaglowców szkolnych i pasażerskich, czego przykładem są chociażby niezapomniane szczecińskie finały wielkich międzynarodowych regat i zlotów żaglowców The Tall Ships Races, w 2007 i 2013 roku. Było to więc dla licznej grupy słuchaczy i miłośników historii – tej na lądach i tej na morzach - ciekawe wydarzenie i zachęta do dalszych podróży morskich, rzeczywistych bądź tylko bibliofilskich czy antykwarycznych, oczywiście pod żaglamiu, przynajmniej pod żaglami marzeń. Wśród gości spotkania większość stanowili zresztą ludzie morza, marynarze i żeglarze.
Warto dodać, że autor jest już znany z licznych wcześniejszych „niepokornych” działań, wystaw, zbiorów, aukcji i publikacji książkowych, m.in. na temat Powstania Styczniowego.