Zlot jachtów z duszą – Próchno i Rdza 2015

2015-10-12 12:07 Marek Zwierz

Od siedmiu lat na koniec sezonu żeglarskiego spotykają się drewniane i stalowe jachty. Jachty, o których można powiedzieć, że posiadają duszę.

Tradycyjnie zloty rozpoczynają się spotkaniem na Helu. Potem płyną do któregoś z trójmiejskich portów. Tym razem ich celem była Gdynia. Jednym z powodów zakończenia Zlotu w Gdyni jest 50 lecie Pomorskiego Związku Żeglarskiego.

Jachty z duszą to w większości konstrukcje z poprzedniej epoki żeglarstwa. Są bardzo dzielne w morzu, zbudowane do żeglowania w trudniejszych warunkach, niż niedzielny spacer w słońcu po Zatoce Gdańskiej. Wewnątrz brak najczęściej luksusów typu oddzielne kabiny czy kabina prysznicowa. Ich właściwości morskie są najczęściej powodem, dla którego właśnie te konstrukcje wybierane są jako jachty wyprawowe. Stalowe „Freya” i „Mestwin” budowane były wręcz na wyprawy polarne. „Barlovento II”, stalowy Rigiel, ma już na swoim koncie kilka wypraw arktycznych, w tym aktualny rekord świata w żegludze na północ aż do granicy zwartego paku lodowego.

Przeczytaj także: Tablica Witolda Bublewskiego w Gdyni ZDJĘCIA

Wśród jachtów drewnianych prym wodzą Opale, których sporo powstało w latach 70 i 80 ubiegłego wieku. Sprawdziły się one w wielu rejsach turystycznych, ale przede wszystkim szkoleniowych nie tylko po Bałtyku. Najbardziej znanym jest nieco przebudowany Opal II „Copernicus”. Jacht, który brał udział w pierwszych załogowych regatach dookoła świata. Wtedy nazywały się Whitbread Round the World Race, teraz znane są jako Volvo Ocean Race. Również na Opalu „Dar Przemyśla” Henryk Jaskuła opłynął non stop i bez zawijania do portów trzy największe przylądki z Gdyni do Gdyni.

 „Hetman”, który powstał on w 1936 roku w niemieckiej stoczni Abeking&Rasmussen, nie był najstarszym jachtem we flocie. Przetrwał wojnę i został odnaleziony w Traveműnde. Zbudowany jako jacht regatowy jeszcze przed wojną wygrał regaty Gdańsk – Visby odnotowując także sukces na trasie powrotnej. Teraz, po generalnym remoncie, krótko przed swoimi 80 urodzinami był jedną z piękniej prezentujących się jednostek.

Najstarsza była „Bera”. Zbudowana została w 1933 roku, ale niestety nie udało mi się dowiedzieć żadnych szczegółów na ten temat. Organizator Zlotu, Maciek Sodkiewicz, wielokrotnie apelował do właścicieli co starszych jednostek, żeby spisywali ich historię. Niestety te nawoływania nie znalazły dotąd należytego posłuchu.

Jachtem z historią jest, także drewniana, „Legia”. Ten mniej znany typ Wer, nieco większy od Opala, wykorzystywany był w celach wywiadowczych. Dziś po tej przeszłości pozostało tylko duże miejsce przeznaczone na dodatkowe akumulatory w pobliżu kabiny nasłuchu radiowego. To podczas rejsu na „Legii” pułkownik Kukliński pierwszy raz nawiązał kontakt z wywiadem amerykańskim. Współcześnie „Legia” ma za sobą, między innymi, rejs do rosyjskiej Arktyki podczas którego dwukrotnie przemierzyła niesławnej pamięci Biełomor Kanał łączący Bałtyk z Morzem Białym.

W Gdyni w sobotę rano wszyscy uczestnicy zrobili sobie wspólne zdjęcie, a w południe wypłynęli na paradę na redę gdyńskiego portu. Przy niemal bezwietrznej pogodzie cała flota postanowiła postawić żagle i nie używać silnika. Trudno było w tych warunkach utrzymać szyk, ale Zatoka ostatni raz w tym sezonie zabieliła się żaglami.

W 7 Zlocie „Próchno i Rdza” wzięło udział 27 jachtów z drewna i stali. W Gdyni zabrakło jedynie Zimorodka, czyli „Isfuglen”, którego wschodnie wiatry zatrzymały na Bornholmie w drodze powrotnej z Południowej Georgii, a na paradzie nie było  „Rzeszowiaka”.

Wieczorem w namiocie Yacht Klubu Stal Zlot zakończyła zabawa przy akompaniamencie „Mechaników Szanty”. Wcześniej w krótkiej części oficjalnej Maciek Sodkiewicz, główny organizator Zlotu, podziękował wszystkim pracującym przy przygotowaniu całości, a także sponsorom i partnerom, w szczególności Miastu Gdynia i Pomorskiemu Związkowi Żeglarskiemu. Głos zabrała Beata Szadziul, Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni oraz Prezes PoZŻ, Bogusław Witkowski. Przy tej okazji Prezes oficjalnie zakończył tegoroczny sezon żeglarski.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.