Żeglarski Dziwnów zimą - Zostały tylko… kormorany
Aż trudno uwierzyć, że kilka miesięcy temu w tej samej nowej Marinie Dziwnów – tak pustej teraz i cichej, jak na zdjęciu – odbyły się w sezonie 2015 roku znamienite krajowe i międzynarodowe regaty klas olimpijskich i przygotowawczych, w cyklu „Dziwnów 4 Sailing”, z udziałem krajowej i światowej czołówki klas Optimist i Laser!
Teraz zawodnicy gdzieś na ciepłych wodach, a miejsce jachtów i międzynarodowej braci żeglarskiej zajęły w marinie… kormorany. Zdaniem zawodowych rybaków i wędkarzy to już krajowa prawdziwa plaga, zresztą kormorany zimują nie tylko na wolnej od lodu Dziwnej i na Zalewie Szczecińskim, ale i na kanałach Odry, w centrum Szczecina. Pod czułą opieką „ekologów” mają się dobrze, także zimą, podobnie jak na wieli innych krajowych akwenach, m.in. na Warmii i Mazurach. Niedzisiejszy romantyczny Sznur kormoranów… gdzieś bezpowrotnie odleciał, razem z piosenką Szczepanika, a na ich miejsce nadleciały chmary nienasyconych „rybojadów”…
Na szczęście razem z wiosną i latem żeglarze wrócą do Mariny Dziwnów, szkoda tylko, że właśnie z niej nadal doskonale widoczne będą po drugiej stronie Dziwnej martwe, wybielałe kikuty drzew, z koloniami kormoranów…
Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler