Zbigniew Gutkowski wyrusza po rekord - z załogą!
Dzisiaj o godzinie 10:14:49 czasu lokalnego jacht "Energa1" wraz z załogą w składzie: Zbigniew Gutkowski, Maciej Marczewski, Tomasz Siekierko i Bartosz Biliński wystartowali z Las Palmas. Team Energa Sailing zamierza pobić rekord Romana Paszke ustanowiony w styczniu 2011 roku.
"Energa 1" wystartowała z Las Palmas na Gwadelupę, aby przepłynąć przez Atlantyk i zmierzyć się z rekordem Romana Paszke ustanowionym na tej trasie w styczniu 2011 roku. Uda się to, jeśli jacht ENERGA pokona dystans miedzy Wyspami Kanaryjskimi a Wyspami Karaibskimi w czasie krótszym niż 8 dni, 2 godziny, 38 minut i 11 sekund. Oprócz Zbigniewa Gutkowskiego i Macieja Marczewskiego na pokładzie ENERGI żeglują też Bartosz Biliński i Tomasz Siekierko z zespołu ENERGA Sailing. Transatlantycki sprint będzie kolejnym testem jachtu. Tym samym zespół regatowy ENERGA Sailing zamyka projekt Vendée Globe i rozpoczyna oficjalnie nowy sezon żeglarski, w którym główny nacisk zostanie położony na treningi i przygotowanie załogi oraz jachtu ENERGA do startu w jesiennych regatach transatlantyckich Transat Jacques Vabre. Rozgrywany co dwa lata wyścig dwuosobowych załóg „kawowym szlakiem” z francuskiego Hawru do Itajai w Brazylii (5395 Mm) to najważniejsze wydarzenie w sezonie 2013 i w kalendarzu klasy IMOCA Open 60.
Prace mające na celu przygotowanie jachtu ENERGA do sprintu przez Atlantyk obejmowały szczegółowy przegląd i serwis jachtu po wycofaniu się Zbigniewa Gutkowskiego z wyścigu samotników dookoła świata, Vendée Globe. Najważniejsze było ustalenie przyczyn awarii autopilota, która zmusiła Gutka do rezygnacji z regat. W trakcie przeprowadzania jachtu z Teneryfy na Gran Canarię wykonano szereg testów. System elektroniczny jest już stabilny, wymaga jeszcze korekty ustawień niektórych parametrów. Wykluczono definitywnie błędy wynikłe z kalibracji czy złych ustawień, jak również błędy samego mechanizmu autopilota.
„To bardzo precyzyjny sprzęt” – mówi Zbigniew Gutkowski. „Oprócz tego, że ma bardzo wiele opcji ustawień, to każda z nich ma możliwość regulacji od kilkudziesięciu do kilkunastu parametrów, z dokładnością na przykład w zakresie od 1,23 do 1,50.”
“Problemy w pracy autopilota wynikały z błędów sekwencji przesyłu danych w systemie elektronicznym obejmującym wiele urządzeń na jachcie” – mówi Gutkowski. “Ta usterka była niemożliwa do znalezienia i naprawienia na morzu, w warunkach regatowych, przy jednoosobowej obsadzie” – dodaje. “Mogę więc przyznać przed sobą samym, że zrobiłem wszystko, co można było. Walczyłem, ale nie miałem szans. Podjąłem jedyną słuszną decyzję, dzięki czemu nie doszło do większej awarii, a ja sam bez kompleksów czy wyrzutów sumienia mogę rozpocząć kolejny etap projektu ENERGA Sailing”.
Po dokładnym sprawdzeniu całej instalacji elektrycznej wymieniono jeden z elementów złożonego systemu elektronicznego, co znacznie poprawiło jego działanie, ale nie wyeliminowało wszystkich błędów (obejmującego m.in. procesor i siłownik autopilota, czujniki pomiaru konta wychylenia sterów).
Przy żegludze załogowej przez Atlantyk, nawet w rekordowym tempie, planowany rejs na Gwadelupę jest w pełni bezpieczny. Obecność załogi na pokładzie pozwoli również na przeprowadzenie dodatkowych testów w różnych warunkach atmosferycznych, które wykażą, czy konieczna będzie wymiana systemu na nowy.
„Mam nadzieję, że uda nam się popłynąć naprawdę szybko, jeżeli nasze przewidywania co do pogody się sprawdzą. Punktem odniesienia jest dla nas czas osiągnięty na tej trasie przez Romana Paszke i katamaran Renault Eco 2 w roku 2011 (to 8 dni, 2 godziny, 38 minut i 11 sekund), ale trzeba pamiętać, że po pierwsze to katamaran o długości 90 stóp a po drugie obsadzony 10 osobową załogą. My płyniemy w czteroosobowym składzie na jachcie klasy IMOCA Open 60 i chcemy ustanowić jak najlepszy czas, który zostanie potwierdzony przez sędziów WSSRC, czyli światowej rady rekordów żeglarskich” – mówi Zbigniew Gutkowski.
Poniżej prognoza Jacka Pietraszkiewicza z firmy Navsim na najbliższe godziny rejsu "Energii 1":
Na takie warunki pogodowe Zbyszek Gutkowski czekał od kilku tygodni. Ukształtowany i pełny Wyż Azorski zdominował Atlantyk i żeglarz wraz ze swoją załogą mają w końcu bardzo dobre warunki do dzisiejszego wyzwania. Żeglarze wyznaczyli sobie bardzo konkretny i wyśrubowany cel. Dopłynąć z Las Palmas na Gran Canarii do Gwadelupy w czasie 8 dni i 2 godzin – jest to jednak w zasięgu możliwości jachtu ENERGA.
„Wystarczy” płynąć najkrótszą drogą (2640 mil morskich), ze średnią prędkością 13,6 węzła. ENERGA potrafi rozwinąć taką prędkość już przy 14 węzłach wiatru pełnego i baksztagu.
Od godziny 0300 UTC nad Wyspami Kanaryjskimi przechodzi z północy na południe chłodny front atmosferyczny. Za nim, dwa układy baryczne (Wyż Azorski i płytki niż z centrum nad zachodnią Algierią), rozpędzają masy powietrza na północny wschód od miejsca startu Gutka nawet do 40 węzłów.
Oznacza to, że w rejonie startu ENERGA otrzyma czysty północno-wschodni wiatr o sile ok. 21 węzłów w porywach do 28. Przy takim wietrze możliwa jest żegluga nawet z prędkością 17-20 węzłów. Wszystko zależeć będzie od jego kierunku. W chwili startu jacht będzie znajdował się w cieniu wiatrowym od wysp Fuerteventura i Lanzarote.
Pierwszym zadaniem na dzisiejszy dzień dla załogi będzie wydostanie się z cienia wiatrowego wymienionych wysp, a później z cienia Teneryfy, Gomery i Frontery. Cień ten będzie się rozciągał nawet do 180 mil na południowy-zachód od Teneryfy. To ważne zadanie. Jeśli uda się tego śmiałkom dokonać, dalsza żegluga odbywać się będzie w „kokonie” dobrego wiatru pasatowego z siłą od 19 do 21 węzłów z kierunków baksztagowych i pełnych. Praktycznie przez następne 6 dni żeglugi. Niestety będzie to wymagało zejścia z trasy ortodromicznej o około 180 mil na południe, ale taka korekta może zwiększyć dystans do przebycia jedynie o około 100-150 mil.
W dniu startu, po przejściu frontu niebo będzie zachmurzone, ale nie powinno już padać. Ciśnienie nieznacznie spadnie z 1021 do 1020 hPa. Po południu zacznie się rozchmurzać, a wieczorem i w nocy załoga powinna obserwować już gwiaździste niebo. W kolejnych dwóch dniach, żeglarzowi może pomóc sporo zjawisk konwekcyjnych. W rejonie żeglugi występować będzie sporo chmur konwekcyjnych z podstawą około 500m wypiętrzające się do 2000m, a miejscami nawet do 5 km. Mogą one dać jachtowi dodatkową energię, jeśli załoga będzie uważnie obserwować niebo. Nie zagrażają im jednak żadne niebezpiecznie wypiętrzone chmury burzowe.
Jacek Pietraszkiewicz
Prognoza dla kibicujących Zbigniewowi Gutkowskiemu przygotowana przez Krajowy Instytut Meteorologii zajmujący się m.in. opracowywaniem profesjonalnej prognozy pogody dla żeglarzy www.instytutmeteo.pl.
***
Program ENERGA Sailing, którego ambasadorem jest Zbigniew Gutkowski, to inicjatywa Grupy ENERGA, której celem jest promowanie żeglarstwa, jako dyscypliny sportowej oraz sposobu rekreacji. Dzięki niemu firma, poprzez umożliwianie startów jachtu ENERGA w światowej klasy regatach oraz aktywizowanie dzieci i młodzieży, chce zachęcać do uprawiania żeglarstwa i popularyzować je wśród Polaków, jako świetny sposób spędzania wolnego czasu. Ambicją ENERGI jest stworzenie ogólnopolskiego programu stypendialnego, umożliwiającego najbardziej utalentowanym zawodnikom dalszy rozwój w swojej klasie żeglarskiej lub jej zmianę na wyższą.
Szczegółowe informacje o rejsach Z. Gutkowskiego i jachtu ENERGA oraz o projekcie ENERGA Sailing na www.EnergaSailing.pl oraz na www.facebook.com/EnergaSailing
Postępy rejsu (tracking) można śledzić tutaj: http://share.findmespot.com/shared/faces/viewspots.jsp?glId=0XHjUNo1ysjFaHviqbVqLTymJPI3Qp7OX