Z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany (2)

2011-11-22 15:15 Marcin Palacz
_
Autor: Marcin Palacz

Po przejściu z Zatoki Gdańskiej, przez Przekop Wisły, Szkarpawę, Wisłę Królewiecką (Żagle 11/2011) „Lotta” znalazła się na Zalewie Wiślanym. Czas na przedstawienie wrażeń z tego akwenu z perspektywy pokładu 8-metrowego jachtu balastowego o zanurzeniu – co istotne – 1,2 m.

Długość polskiej części Zalewu Wiślanego to około 19, a szerokość nieco ponad 4 Mm. Wzdłuż akwenu, od ujścia Szkarpawy po granicę państwową, ciągnie się oznakowany tor wodny, z odgałęzieniami do portów (kolejno zgodnie z ruchem wskazówek zegara): Kąty Rybackie, Krynica Morska, Piaski, Nowa Pasłęka, Frombork, Tolkmicko, Elbląg. Charakterystycznymi elementami tego toru są dwie kamienne stawy:  "Gdańsk" (zwyczajowo „Kaszyca") - znajdująca się naprzeciw ujścia Szkarpawy - oraz „Elbląg" („Piotruś") wyznaczająca początek odgałęzienia toru prowadzącego do Elbląga.

Piaski są dla nas, niestety, zbyt płytkie. Odwiedzimy pozostałe wymienione nadzalewowe miejscowości (po opis Elbląga odsyłam do artykułów Piotra Saleckiego, „Żagle" 10/2011) oraz Suchacz - jedną z kilku małych przystani południowego brzegu, która od lat jest najlepszym portem jachtowym Zalewu.

Oznakowanie, sieci, administracja
Głębokości na oznakowanych torach nie są znacząco większe niż poza nimi, więc w zasadzie można by żeglować „na przełaj", w rozsądnej odległości od brzegu - gdyby nie sieci. W środku lata, przy ciepłej wodzie, jest ich stosunkowo niewiele, a i tak zdarza się, że jak niepyszni musimy wracać do szlaku, by ominąć długi szereg „siatek". W innych okresach bardzo liczne sieci praktycznie uniemożliwiają żeglugę poza wyznaczonymi torami. Sieci są najczęściej dobrze oznakowane, choć należy zapomnieć o jakimkolwiek związku koloru chorągiewek na tyczkach z głębokością, na której znajduje się przeszkoda (powinno być: czarne - głębinowe, czerwone - powierzchniowe) - tu sieci zawsze są powierzchniowe, a chorągiewki mienią się wszystkimi kolorami tęczy! Konsekwentnie stosowana jest natomiast zasada, że dwie chorągiewki mają otaczać skrajną tyczkę. Sieć rozciąga się od takiej tyczki w kierunku wskazanym przez bobin (w jego roli występuje najczęściej jasny, pusty plastikowy kanister), a tyczka z jedną chorągiewką na pewno tkwi w środku sieci. Szukając przejścia w szpalerze siatek, kierujmy się więc pomiędzy dwie tyczki z podwójnymi chorągiewkami, często stojące blisko siebie, pod warunkiem że bobiny kołyszą się na zewnątrz takiej bramki. Oprócz sieci mapa przestrzega również przed...

Artykuł w całości zamieszczony został w grudniowym wydaniu miesięcznika "Żagle" 12/2011. Prenumeratę, egzemplarze aktualne oraz archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.