Z biegiem Leny, czyli zapasy z syberyjskim gigantem (1)

2012-11-23 16:32 Marcin Gienieczko
_
Autor: Marcin Gienieczko

Pierwsze spotkanie z Syberią Marcina Gienieczki miało miejsce dawno temu. Wówczas nawet nie marzył, że kiedyś samotnie spłynie w canoe Leną aż po ujście. Jedenaście lat później postanowił zmierzyć się z największą rzeką Syberii.

Najpierw spotykam się z moim przewodnikiem. – Zdrastwujcie – wita mnie pogodnie syberyjski traper. Ściska moją dłoń niczym niedźwiedź zdobycz. Czuję w niej olbrzymią siłę. Mój przewodnik Władymir Pietrowicz Trapieznikow jest typowym człowiekiem tajgi. Jak na kogoś lubiącego syberyjską głuszę jest mocno gadatliwy. Ręce  ma podrapane od ciągłego rąbania drwa, twarz osmaganą górskim wiatrem. Siadamy za stołem i zajadamy się sałatką z białej kapusty i rybami z Leny, zaprawionymi zsiadłym mlekiem. Do tego mięso z łosia. Wszystko to popijamy wódką, która bez wątpienia jest wizytówką Syberii...

Źródła Leny

Z samego rana wyruszamy w górę rzeki. Łódź zostaje na brzegu nieżeglownej Leny. Nie musimy się obawiać, że ktoś może ją ukraść. W promieniu czterystu kilometrów nie ma żywej duszy. Idziemy wolno, ale pokonujemy stopniowo kolejne kilometry. Woda chlupocze nam w butach. Przedzieram się z wielkim plecakiem przez podmokłe łąki i bagna. Po przejściu przez zarośla karłowatej limby docieramy na przełęcz. Z jednej strony rozciąga się widok na Płaskowyż Leńsko-Argański, z drugiej na kamienisty grzbiet Gór Bajkalskich. Władymir szturcha mnie w bok. Dostrzegam w niewielkiej dolinie kapliczkę. Zbudowana przez Władymira budka informuje, że źródła Leny znajdują się właśnie tutaj. – Krasiwaja priroda! – uśmiecha się traper. Ogarnia mnie poczucie szczęścia...

Lena, trzecia pod względem długości rzeka Rosji, płynie malutkim strumykiem koło mojego buta. Wypływa z niewielkiego jeziora, położonego na wysokości 930 m nad poziomem morza, na grzbiecie Gór Bajkalskich. Stąd do brzegów jeziora Bajkał jest zaledwie 12 km. Wielka syberyjska rzeka, o łącznej długości 4400 km, przepływa przez całą Syberię i uchodzi do Morza Łaptiewów, będącego częścią Morza Arktycznego. W syberyjskiej tundrze rozdziela się na 150 odnóg. Powierzchnia delty Leny ustępuje jedynie Missisipi i Amazonce...

Artykuł w całości zamieszczony został w grudniowym wydaniu miesięcznika "Żagle" 12/2012. Prenumeratę, egzemplarze aktualne oraz archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.