Yukon River Quest - Marcin Gienieczko wystartował!

2013-06-27 13:47 Marcin Gienieczko
_
Autor: Archiwum Marcina Gienieczki

Wczoraj, czyli w środę wieczorem naszego czasu, rozpoczął się najtrudniejszy wyścig canoe na świecie - Yukon River Quest. Mimo wcześniejszych zdarzeń, m.in. wypadku na rzece Jukon oraz choroby nerki, w wyścigu wystartował nasz współpracownik, znany podróżnik Marcin Gienieczko! Trzymajmy za niego kciuki!

W sumie, w różnych kategoriach, w wyścigu wystartowało 67 zespołów z 9 krajów - razem 180 uczestników. Pozycje zawodników można na bieżąco śledzić TUTAJ.

Zapraszamy do mini-galerii zdjęc, którą zamieścilismy poniżej.

===================================================================

Informacja, która zamieściliśmy dziś rano:

Marcin Gienieczko, nasz współpracownik, znany podróżnik, czuje się już lepiej i nie rezygnuje ze startu w najtrudniejszym wyścigu canoe na świecie - Yukon River Quest, który rozpocznie się już dziś o 21 naszego czasu. Wczoraj wieczorem przysłał następującą informację:

Jestem już po Komisji która sprawdziła moją łódkę i sprzęt do przetrwania na Północy, także mój nadajnik "spot" podłączony do całego systemu komputerowego zawodów. Bardzo dokładnie wszystko sprawdzają pod względem bezpieczeństwa. Zapowiadają wiatr płd-wsch. ale z tendencją do zmiany... jakiej, nie wiadomo. W środę o godz. 7.00 muszę być z łódką na kolejnej kontroli. Start o godz. 12.00 czasu kanadyjskiego Poł. Jukon, różnica 9 godzin czyli w Polsce 21.00.Można więc wieczorem śledzić moje zmagania.

Dzisiaj [t.j. we wtorek 25 czerwca] organizatorzy poinformowali mnie, że jestem pierwszym" racmenem" od 15 lat(tyle trwają zmagania na canoe) który w jednym miesiącu będzie chciał ukończyć wyścig i przebyć tą samą trasę. Dla mnie to bodziec do motywacji. Ciekawe!?

Teraz muszę dokładnie wszystko spakować, później spać i jutro start. Niestety z całej trójki prestiżowej grupy na canoe solo mam najwolniejszą łódkę, a konkurenci płyną na sea canoe czyli na odpowiedniku kajaka. Wiadomo, że nie można porównać samochodu klasy Dakar z bolidem F-1.Ale u mnie całkiem inne założenia, a ostatni głos organizatorów dał mi "kopa". Jak będzie, zobaczymy, wiem ze jestem  osłabiony....no ale trzeba powalczyć. Chociaż czasami toczę walkę ze sobą, z innymi, czasem z życiem itp. Czyli bez zmian...Mój nr startowy to 18-tka, urodziłem się 18-tego czerwca, mój bratanek urodził się 18-tego czerwca, więc myślę, że może być szczęśliwy, jak nie wystartuję nie dowiem się. Przyjechali chłopaki  z jednostki specjalnej z Anglii, były uczestnik Iron Man oraz przewodnicy z rzeki Colorado. Klasę mają już wyrobioną...

Zobaczymy, napieramy!!!

Moje zmagania można śledzić na stronie gienieczko.pl oraz na stronie wyścigu Yukon River Ouest.
 
Keep going never stop!!!
Czas zatańczyć z wiatrem i rzeką!!!
Marcin

Poprzednią informację od Marcina zamieściliśmy TUTAJ

Start do wyścigu Yukon River Quest

.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.