Wyprawa BAŁTYK MISSION IMPOSSIBLE Marcina Gienieczko rozpoczęta!

2013-05-09 13:58 Ewelina Moroń
_
Autor: Ewelina Moroń

Celem wyprawy jest dokonanie rzeczy prawie niemożliwej – Marcin Gienieczko chce przepłynąć kanoe z Nexo do Kołobrzegu, ustanawiając tym samym rekord płynięcia długodystansowego na kanoe. Bałtyk Mission Impossible to kolejny etap przygotowań do wyścigu Jukon River Quest, który odbędzie się 26.06.2013-1.07.2013.

Właśnie opuszczamy port jachtowy w Gdyni – nastroje bojowe, acz optymistyczne. Dwa jachty: NOSTRESS (Darek Rek, Stefan Czerwiński, Jolanta Huzarewicz, Marek Huzarewicz, Tadeusz Siwicki – członkowie Kętrzyńskiego Klubu Żeglarskiego KAPER) oraz FILMAR IV (Stanisław Filipiak, Marcin Gienieczko, Ewelina Moroń, Jan Odymała, Arkadiusz Pawełek) wypływają w kierunku Nexo.

8.05.2013 w porcie jachtowym w Gdyni stawili się wszyscy uczestnicy wyprawy. Jacht Filmar IV robi wrażenie – to piękny trzyletni MOODY 45, mający 15 m długości i 105 m2 żagla. Dzięki staraniom właściciela stacjonujący na co dzień w Gdańsku jacht po czterech sezonach nadal wygląda jak spod igły. Dzielny NOSTRESS to sześcioletni, budowany w Toruniu Huzar 30. Ma 9,1 m długości i 40 m2 żagla. Portem macierzystym są Górki Zachodnie.

Po błyskawicznym zaokrętowaniu oraz rozpakowaniu prowiantu zwodowaliśmy canoe. No, może nie od razu zwodowaliśmy – najpierw wypróbowaliśmy sto trzydzieści osiem sposobów przymocowania do kanoe cum. Silikonem zaklejone zostały otwory na linkę cumowniczą. Wreszcie Marcin mógł wypłynąć za główki, by przetestować różne warianty podjęcia go po kolei przez oba asekurujące jachty. Każda z czterech akcji zakończyła się sukcesem, każda trwała nieco krócej od poprzedniej i każda bezlitośnie obnażyła swoje wady. Ostatnich praktycznych wskazówek w czasie manewrów udzielał Arkadiusz Pawełek, który w 1998 roku jako drugi na świecie przepłynął Atlantyk pontonem typu RIB (Kadyks-Las Palmas-Lanzarotte-Barbados), a w 2008 roku jako pierwszy opłynął pontonem Horn. Możemy mieć tylko nadzieję, że zarówno stan morza, jak i wiatr będą nam sprzyjały tak jak wczoraj.

Wieczorem odbyła się narada. Przy wspaniałym cieście omówiliśmy jeszcze raz plan płynięcia, ustaliliśmy sposoby komunikacji między jachtami a kanoe i sygnały wzywania pomocy przez Marcina (podniesione wiosło w dzień, światło stroboskopowe w nocy).

Przy dobrych wiatrach 10.05.2013 około południa prawdopodobnie zawitamy na Bornholm. Po siedmiu godzinach przygotowań rozpocznie się właściwy etap projektu – Marcin wyruszy w Bałtyk swoim kanoe w asyście dwóch jachtów. Czy wystarczy mu sił? Ile czasu zajmie pokonanie ponad stukilometrowego odcinka? Gdzie skierują kanoe wiatry?

 

KANOE MATDRIVER 16 – kanadyjskie kanoe typu półtorówka o długości 4,60 m. Uważane jest za jedno z najlepszych na świecie. Na potrzeby projektu zostało odpowiednio zmodyfikowane - pod kryjącym pokład fartuchem zamontowano odbijacze, które gwarantują jego niezatapialność.

MARCIN GIENIECZKO – ur. 1978 roku w Kętrzynie na Mazurach. Podróżnik specjalizujący się w ekspedycjach ekstremalnych. W 2012 roku samotnie przepłynął kanoe w 63 dni Lenę, najdłuższą syberyjską rzekę (4300 km). W 2005 pokonał w ten sposób cały system rzeczny Mackenzie (4000 km), a 2003 – pontonem rzekę Jukon na Alasce (3100 km). 

Wyprawa BAŁTYK MISSION IMPOSSIBLE Marcina Gienieczko rozpoczęta!

Wyprawa BAŁTYK MISSION IMPOSSIBLE Marcina Gienieczko rozpoczęta!

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.