Wirtualne Vendee Globe też już na mecie
Już po raz drugi, równolegle do realnego wyścigu, w Sieci odbyły się Wirtualne regaty Vendee Globe.
Już po raz drugi, równolegle do realnego wyścigu, w Sieci odbyły się Wirtualne regaty Vendee Globe. Poprzednią edycje wygrał, oczywiście, Francuz, ale realnie Michel Desjoyeaux był na mecie prędzej. Tym razem świat realny przegrał z wirtualem. Drugim zwycięzcą tych regat został, oczywiście, Francuz, o pseudonimie ”Llyl” w czasie 74 dni, 16 godzin i 59 minut. Drugi był „soleo44” w 75 dni, 3 godziny, 41 minut, a trzeci „Le Prince38 RKN” w 17 minut poźniej.
W tej edycji startowała też silna grupa polska. Na najlepszej pozycji uplasował się „Krzys_zegluj.net” w 76 dni, 12 godzin, 18 minut na znakomitym miejscu 28, potem na 79 „piorun3_zegluj” i polskie podium zamknęła „Victoria2008” na miejscu 332. Zważywszy, że na wirtualnej trasie zarejestrowało się prawie pół miliona uczestników miejsca w pierwszej setce, czy nawet w pierwszym tysiącu nie ma się co wstydzić.
Organizatorzy wirtualnych regat zaproponowali uczestnikom dodatkowe opcje ułatwiające żeglugę po komputerowym ekranie. Można było drogą kupna nabyć komplet lepszych żagli, możliwość programowania trasy czy prawdziwy samoster, którego w Realu nawet Gutek by pozazdrościł. Część regatowców wykupiła te opcje, ale z prawie pół miliona (dokładnie nieco ponad 470 tysięcy) ponad 383 tysiące żeglowało na podstawowych żaglach i ze sterowaniem ręcznym. Ta spora grupa „hard corowców” miała nawet swoją stronę internetową, na której pokazywane były wyniki w kategorii SO (Sans Options – bez dodatkowych opcji). W tej grupie zwycięzcą został „AB-BIO” (1118), drugi był „gogab” (1198), a trzeci „TRIGORNEAU” (1226). Po miejscach w nawiasach widać ile mogą dać dodatkowe, płatne opcje. To nie tylko około pół węzła większa prędkość, ale też spokojny sen w nocy dzięki samosterowi i możliwość odejścia na dłużej od komputera dzięki programowanej trasie.
Znalezienie Polaków wśród tej alternatywnej grupy nie było już takie łatwe, ale dzięki nieoficjalnej analizie adresów IP udało mi się ustalić następujące miejsca polskie (w nawiasie miejsca w klasyfikacji ogólnej, czyli razem z jachtami z dodatkowymi opcjami): „Teterycz_zegluj” 45 (2929), „SailToHilo” 65 (3064) i „parka” 140 (3608).
Niektórzy wirtualni żeglarze wykorzystywali platformę regatową do spełniania swoich własnych marzeń o podróżach. Częstym wyborem trasy było Przejście Północno Zachodnie i Północno Wschodnie. „GazelleDesNeigesRKN” postanowiła pobić rekord w rejsie dookoła świata złą drogą i wszystko wskazuje na to, że jej się to uda, jeżeli nie stanie zbyt długo w równikowej ciszy. „Kohtao”, twórca strony internetowej dla żeglujących bez dodatkowych opcji, po minięciu w ścisłej czołówce przylądka Horn, pożeglował dalej na wschód i na Oceanie Indyjskim skierował się do domu, czyli na Tajlandzką wyspę Koh Tao. Zupełnie, jak Bernard Moitessier podczas podobnych regat w 1969 roku.
Dodatkowo Anglicy przygotowujący się do ataku na trofeum Vendee Globe w latach 2016 i 2020 w ramach „Artemis Offshore Academy” używali gry Virtual Vendee Globe jako regularnego elementu treningowego.
Szacun dla wszystkich uczestników i gratulacje dla całej czołówki!
Marek Zwierz