"Warta-Polpharma" na emeryturze - GALERIA
Dawny katamaran Romana Paszke "Warta-Polpharma" spotkaliśmy w niezwykle kameralnym i cichym miejscu. Wielce zasłużony jacht można zobaczyć na Wyspie Portland w Wielkiej Brytanii. Zapomniany, zaniedbany, ale wciąż dumny i z wielkim sercem.
Isle of Portland położona jest u południowego wybrzeża Anglii. Należy do dystryktu Weymouth and Portland, w hrabstwie Dorset. Dawny "Jet Services V", "Commodore Explorer" i "Polpharma-Warta" to jacht, który na za sobą piękną historię. Słynny katamaran powstał w 1987 roku. Na tej łodzi Serge Madec w 1990 roku pokonał Atlantyk w rekordowym tempie 6 dni i 13 godzin. Bruno Peyron opłynął na tym katamaranie ziemię w czasie 79 dni i 6 godzin. Złamał tym samym magiczną barierę 80 dni nawiązującą do słynnej powieść Julisza Verne „W osiemdziesiąt dni dookoła świata”. Od tamtej pory nagrodą za najszybsze okrążenie globu pod żaglami jest właśnie Jules Verne Trophy.
Jacht zapisał się także w historii polskiego jachtingu oceanicznego. Roman Paszke wraz załogą wzięli na nim udział w wokółziemskich regatach The Race. Można uznać, że od czasu startu w pierwszych regatach Whitbread polskich jachtów „Copernicus” i „Otago” był to nasz kolejny wielki ślad na regatowych oceanach świata.
Historyczny jacht ma długość 25.66 m i szerokść 13.58 m. Teraz stoi opuszczony przy małej przystani Weymouth Watersports. Katamaran pozbawiony jest takielunku i osprzętu (kabestany służą do dziś na pokładzie "Gemini III"). Zamiast masztu sterczy jakiś niezrozumiały kikut podparty kilkunastoma „wantami”. „Warta-Polpharma” to był kiedyś piękny i dumny jacht, śmigał na jednym pływaku aż miło, przetrwał też kilka naprawdę mocnych sztormów Oceanu Południowego. Nie wiadomo do jakich celów służy dziś, bo drewniane baraki na jego pokładzie prezentują się jak worki cementu na spoilerach bolidu Formuły 1.
Nasz "Staruszek jacht" jest na zasłużonej emeryturze, ale wciąż czuć przy nim oddech wielkiej historii.
Tekst i zdjęcia Paweł Paterek