Uwaga na okazje!

Andrzej „Hasip” Mazurek radzi: Ostatnimi laty rynek czarterowy na Mazurach rozwijał się wyjątkowo dynamicznie. Coraz większa dostępność żeglarstwa oraz moda na urlop pod żaglami napędzały koniunkturę firmom czarterowym. Skutkiem tego wiele osób i firm inwestowało w budowę jachtów przeznaczonych do tej działalności. Niestety, boom w gospodarce nie jest wieczny.
Sezon 2008 był kiepski dla firm czarterowych. Już w 2007 roku można było zauważyć pewien spadek chętnych do żeglowania po Mazurach, jednak rok 2008 wykazał wyraźną już tendencję spadkową. Analiza tego zjawiska to materiał na odrębny artykuł – my pozostańmy przy samych jachtach...
W latach rozwoju rynku czarterowego nadzieja na wysokie zyski czasem przesłaniała rozsądek. Często jachty budowane z myślą o czarterach wyróżniały się nie tylko specyficzną zabudową wnętrza, ale także niezbyt wysoką jakością wykonania. Kiepska jakość jest skutkiem oszczędności na materiałach, oszczędności na tzw. sile fachowej oraz oszczędności kosztem konstruktora. Na skutek „załamania” wiele firm i osób zaczęło wycofywać się z biznesu czarterowego, co zaowocowało niespotykaną dotąd podażą jachtów tzw. poczarterowych. Dzięki temu wielu żeglarzy ma szansę okazyjnie zostać armatorem albo okazyjnie zostać nabitym w butelkę.
Kupując jacht, bardzo dokładnie przyglądajmy się, jaki jest jego stan techniczny. To, że większość jachtów jest stosunkowo młoda, nie jest równoznaczne z ich dobrym stanem technicznym. Szczególnie uważnie sprawdzajmy sztywność kadłuba oraz czy nie ma widocznych śladów naprawy dziur i pęknięć. Sprawdzajmy solidność okuć i takielunku. Pamiętajmy, że wszystkie jachty budowane po 1 maja 2004 r. muszą mieć oznaczenie CE (z wyjątkiem tych, które były użytkowane wyłącznie na własne potrzeby).
Oczywiście CE samo w sobie nie jest gwarantem, że nie kupimy bubla, ale ryzyko przy takim zakupie maleje. W przypadku, gdy jacht nie ma oznakowania CE, sprawdzajmy także, czy został legalnie wybudowany. Dodatkowo pamiętajmy, że jeśli nie ma on oznaczenia CE, a wybudowany został po 1 maja 2004 r., może być legalnie wprowadzony do obrotu dopiero po upływie pięciu lat.
Dość powszechnym procederem jest robienie z jednej formy więcej jednostek niż wydanych przez konstruktora zezwoleń licencyjnych. Proceder ten jest zwykłą kradzieżą, w dodatku jacht tak budowany (bez dokumentacji technicznej) może stanowić zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Wraz z licencją zezwalającą na budowę (wcale nie tak drogą) kupujemy dokumentację techniczną, w której zawartych jest wiele bardzo istotnych szczegółów konstrukcyjnych, np. grubość poszycia w poszczególnych miejscach kadłuba, miejsce i sposób mocowania wzmocnień pod okucia, dokładne wymiary takielunku, wielkość i rozmieszczenie balastu, wielkość i rozmieszczenie komór wypornościowych (o ile występują) oraz wiele innych danych, które dość trudno ustalić intuicyjnie.
Ponadto pamiętajmy, że jacht budowany z naruszeniem praw autorskich nie jest znanym powszechnie jachtem określonego typu, ale jednostką nazywaną SAM, „no-name”,„one-off”. Polscy budowniczy certyfikują swoje wyroby w Polskim Rejestrze Statków SA lub w Germanischer Lloyd AG. Wykaz jednostek certyfikowanych przez PRS można znaleźć TUTAJ
(http://www.prs.pl/pages/obszary/certwyrob/dyrektywa94/jednrekr_pl.pdf)
natomiast wykaz jednostek certyfikowanych przez GL jest na stronie https://www.gl-group.com/webapp/rcd_home.doc
Pod wskazanymi adresami możemy sprawdzić, czy firma oferuje nam jacht mający legalny certyfikat CE. Część nabywców będzie chciała lub musiała zarejestrować swój nabytek. Dla ułatwienia opracowaliśmy wzór umowy, w której zawarto dane, jakie są nam potrzebne lub przydatne zarówno w trakcie sprawdzania legalności jachtu, jak i przy rejestracji lub ubezpieczeniu.
Pamiętajmy – kupując jacht, nie dajmy się oszukać i nie oszukujmy innych!
Andrzej „Hasip” Mazurek
Od redakcji: Znany i ceniony przez naszych czytelników autor – praktykujący prawnik – udziela cennych rad, jako że czas największych zakupów/sprzedaży jachtów używanych zacznie się za 2-3 miesiące. Dobrze jest wiedzieć, jak takiego zakupu korzystnie i legalnie dokonać. Radzimy więc wykorzystać ten list-poradnik, jeśli mamy taki zamiar!
WZÓR UMOWY KUPNA-SPRZEDAŻY JACHTU (plik .doc do ściągnięcia)