Tomasz Holc: kandydat na wiceprezydenta ISAF

15 listopada może być szczególnym dniem polskiego żeglarstwa. Tomasz Holc kandyduje na stanowisko wiceprezydenta Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej. W przyszłą sobotę w Madrycie odbędą się wybory do nowych władz ISAF. To będzie ostatni dzień Dorocznej Konferencji Listopadowej ISAF. Oto rozmowa z Tomaszem Holcem.
ŻAGLE: Czego oczekujesz kandydując do ścisłych władz Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej?
TOMASZ HOLC: Moje oczekiwania mogę okreslić w trzech płaszczyznach: pod kontem osobistym, pod kontem pożytku dla naszego związku i polskiego żeglarstwa oraz wpływu na działania ISAF.
A więc po kolei...
Najważniejsze to kwestie dotyczące ISAF, bo reszta jest ich pochodną. Drażnią mnie sprawy związane z igrzyskami. Dobitnie przekonały mnie o tym regaty olimpijskie w Qingdao. Chcę zwiększyć naszą możliwość w argumentacji przy wyborze akwenu olimpijskiego. Musimy mieć szansę zabrania głosu w doborze lokalizacji miejsca rozgrywania. Oczywiście inna sprawa to Qingdao, a inna Weymouth, lecz nie wiadomo co wydarzy się na kolejnych igrzyskach. Musimy wywalczyć ten wpływ. Również format regat wymaga dopracowania, muszą być atrakcyjne zarówno dla mediów, szczególnie telewizji, jak i dla samych żeglarzy oraz dla odbiorców. Pamiętajmy, że gros budżetu ISAF opiera się na wpływach ze sprzedaży praw do przekazu igrzysk. Inną kwestią jest samo uczestnictwo. Chodzi mi o sprawę uaktywnienia krajów, które w normalnym procesie kwalifkacji nie mają szansy wystawienia swoich reprezentacji. W podobnej sytuacji byliśmy my przez wiele lat. Takie kraje muszą mieć często doping zewnętrzny. Należy odpowiednio zmobilizować mocodawców, rządy, by nie były na z góry straconej pozycji, tak jak my kiedyś. Z tym, że w tamtym okresie nie było jeszcze kwalifikacji, a teraz eliminacje olimpijskie stanowią takie sito, że kraje te pozbawione są szansy uczestnictwa od razu na starcie.
A teraz związek...
Bardzo niezadowalająca jest pozycja polskiego związku. Chodzi o postrzeganie tej instytucji zarówno przez ISAF, jak i PKOl, Ministerstwo Sportu. Traktowani jesteśmy z dystansem, bo nie jest to organizacja stricte sportowa. Dlatego niezwykle istotne będzie ustalenie priorytetów w związku. Nięzbędne jest określenie co jest najważniejsze, co powinno być na pierwszym miejscu. W końcu to dzięki sportowi związek dostaje większość pieniędzy.
I na koniec względy osobiste...
To zostawiłem na końcu, ale nie ukrywam, że jeśli zostanę wybrany, będzie to poświadczenie mojej pozycji w społeczności międzynarodowej. W końcu działam na rzecz żeglarstwa 30 lat.
A na czym my, polscy żeglarze, skorzystamy jeśli zostaniesz wiceprezydentem ISAF?
Musimy być świadomi jednego, że jeśli "będziemy mieli swojego człowieka u góry", nie zagwarantuje nam od razu mistrza olimpijskiego. Jednak dołożę wszelkich starań, by wzmocnić działania na rzecz organizacji wielkich imprez żeglarskich w Polsce. Myślę na przykład o Mistrzostwach Świata ISAF, które mają być przecież rozgrywane teraz co dwa lata, czy też o wprowadzonym od tego sezonu Pucharu Świata. Ale nie tylko regaty chodzą mi po głowie. To także seminaria naukowe, uczestnictwo polskich żeglarzy, trenerów i ośrodków żeglarskich w programach szkoleniowych, rozwijanie narodowych i akademickich centrów żeglarskich, jak w Górkach Zachodnich dla przykładu. Obecność przedstawiciela danego kraju we władzach tak silnej organizacji jaką jest ISAF podnosi prestiż danego kraju, zmienia jego postrzeganie przez sportowe władze międzynarodowe – dajmy na to MKOl. Polski sport na pewno przez to zyska.
Czy podczas Dorocznej Listopadowej Konferencji ISAF w Madrycie będziesz miał jeszcze czas na lobbowanie za swoją kandydaturą?
Wybory odbędą się ostatniego dnia tej tygodniowej konferencji, czyli w sobotę za tydzień. Cały tydzień spędzę na spotkaniach z tymi, z kim nie miałem jeszcze szansy osobiście porozmawiać lub rozmawiałem tylko telefonicznie. Wiem z poprzednich wyborów, że takie rozmowy na pięć minut przed dwunastą są niezwykle istotnie. Sam byłem angażowany przez kolegów, którzy w poprzednich latach kandydowali do władz. Moją osobę wspierać będą przez cały tydzień Tomasz Chamera i Maja Leśny. Jednak bardzo ważną rolę odegrają koledzy z innych federacji narodowych. Mogę liczyć na George'a Wossalę, który jest szefem EuroSaF-u. Jesteśmy zaprzyjaźnieni, będzie moim mecenasem i silnym wsparciem. Dużo by wymieniać, bo pomoże mi kilka osób. W ciagu tego tygodnia czeka nas ogrom pracy. W piątek natomiast 14 listopada organizowany jest "Polski Wieczór". Zapraszamy delegatów i przedstawicieli związków krajowych, którzy wezmą udział w majowej Konferencji Półrocznej ISAF w Warszawie. To wieczór dla nich, nie zabraknie także osób, które będą potem głosować... Pokażemy im dorobek polskich programów żeglarskich jak na przykład Nivea Błękitne Żagle. Zaprezentujemy im taże informacje o Warszawie i samej konferencji. Na zaproszeniu podpisany jest PZŻ oraz ja. To będzie taki mój rzut na taśmę. Zostaje dzień wyborów. W sobotnie popołudnie odbędzie się Walne Zebranie ISAF. Jednym z punktów obrad jest wybór nowych władz.
Z czego wynika fakt, że na stanowisko prezydenta ISAF jest tylko jeden kandydat?
Był jeden potencjalny, ale nie chciał występować, aby nie wchodzić w konflikt z obecnym prezydentem Goranem Petterssonem. To David Tillet, który obecnie jest wiceprezydentem. To jego druga kadencja i nie może pełnić tej funkcji po raz trzeci. Wiedząc jednak, że Goran będzie starał się o reelekcję, po prostu zrezygnował.
Rozmawiał
Dariusz Urbanowicz
"Żagle"
Lista kandydatów na wiceprezydentów ISAF
Lista kandydatów na wiceprezydentów:
(linki prowadzą do profili kandydatów)
Fiona BARRON (GBR)
Adrienne GREENWOOD (NZL)
Tomasz HOLC (POL)
Nazli IMRE (TUR)
David IRISH (USA)
Fiona KIDD (CAN)
Teresa LARA (VEN)
Teo Ping LOW (SIN)
Jane MOON (CAY)
Ralph NELLES (MEX)
Alberto PREDIERI (ITA)
Eric TULLA (PUR)
Theresa ZABELL (ESP)
Tomasz Holc to dwukrotny olimpijczyk (1972 i 1980). Siedmiokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium mistrzostw Polski w różnych klasach. W kampanii olimpijskiej Pekin 2008 okazjonalnie żeglował z Mateuszem Kusznierewiczem w regatach klasy Star (6. ME 2006). W latach 1995-2004 pełnił funkcję wiceprezesa PZŻ ds. sportowych. W latach 2001 - 2004 był członkiem Komitetu Organizacyjnego Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Żeglarstwie 2004. Podczas igrzysk 1996, 2000 i 2004 był szefem polskiej ekipy żeglarskiej. Uczestniczył także w ostatnich igrzyskach olimpijskich w Chinach. Tym razem w nowej dla siebie roli – komentatora telewizyjnego.