Tomasz "Cichy" Cichocki płynie samotnie przez Atlantyk

2008-06-23 14:14 źródło Onet.pl
_
Autor: materiały prasowe

Olsztyński żeglarz Tomasz "Cichy" Cichocki od miesiąca samotnie pokonuje Atlantyk. 45-letni żeglarz jest obecnie w strefie zwrotnikowej. Czeka na silniejszy wiatr. Cichocki w samotny rejs wypłynął na 15,5-metrowym "Łabędziu". Przez dwa tygodnie żeglował do Gibraltaru, skąd rozpoczęła się właściwa wyprawa. Na Kanarach uzupełnił zapasy słodkiej wody, prowiant i wyruszył w dalszą drogę. Jacht na oceanie przypomina niewielką łupinkę, ale naprawdę waży 15 ton i ma 16-metrowy maszt.

O samotnej wprawie "Cichy" marzył od wielu lat. - Myślał o tym, budując w polskiej stoczni specjalnie przystosowany do tego jacht - mówi Krzysztof Mikunda, jego przyjaciel. - Tomek jest wytrawnym żeglarzem, pływa od dziecka. Poza tym ma wielkie serce do ludzi, jest odważny, inteligentny.

Po miesiącu zmagań z oceanem kondycja psychiczna Cichockiego jest dobra. - W telefonicznych rozmowach pytam go "Wytrzymasz?", a on stale powtarza mi "Jasne, nie ma problemu" - opowiada Ewa Cichocka, żona dzielnego żeglarza.

"Cichy" doświadczył już kilku ciężkich prób podczas rejsu. W drodze z Gibraltaru na Kanary przeżył duży sztorm. Wiatr wiał z mocą 10 stopni w skali Beuforta, a fale sięgały 8 metrów. Ale zdarzały się też milsze przeżycia. - Gdy na pokład wpadają mi latające ryby - śmieje się "Cichy". - Widuję też delfiny, a niedawno spotkałem orkę.

Najgorsze dla żeglarza są noce, w czasie których nawet nie marzy o zapadnięciu w głęboki sen. - Śpię najwyżej 20 minut, potem przez pół godziny sprawdzam, czy wszystko gra na jachcie i znowu zasypiam na jakiś kwadrans i tak w kółko - opowiada Cichocki. - Muszę czuwać, żeby nie mieć bliskiego spotkania z jakimś innym statkiem!

Choć "Cichy" jeszcze nie dopłynął do celu, już marzy o kolejnym wyzwaniu. - Chciałbym w lutym samotnie wrócić przez Atlantyk, ale północną trasą, wyjawia. A jego przyjaciel Krzysztof Mikunda dopowiada, że to trasa "Titanica".

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.