Tomasz Cichocki przerwał rejs dookoła świata! Dlaczego?

Zobacz galerię 6 zdjęć

We wtorek, 17.11.2015 roku, ok. 320 mil na południe od Kapsztatdu (ok. 600 km.) Tomasz Cichocki na jachcie s/y "Glaspo" przerwał samotny rejs dookoła świata. Była to jego trzecia kolejna próba opłynięcia kuli ziemskiej w rejsie non stop. Pierwsza na jachcie "Polska Miedź" zakończyła się opłynięciem świata z jednym postojem w Port Elizabeth w RPA. Druga na jachcie "Indykpol" zakończyła się niepowodzeniem i również zawinięciem do Port Elizabeth. Obecna próba rozpoczęła się w Porto i została przerwana u wybrzeży Kapsztadu.

Z pierwszych informacji wynikało, że po pokonaniu 1/5 zakładanej trasy żeglarz zaczął narzekać na zdrowie i usterki w systemie sterowania oraz elektryki jachtu. Od wielu godzin jego jednostka była w dryfie, a kapitan Cichocki prowadził bezpośrednie negocjacje w sprawie możliwej asysty ze strony okolicznych jednostek, lub SAR w Kapsztadzie (RPA).

Jak czytamy na profilu na Facebooku Tomasza Cichockiego:

"Bezpośrednią przyczyną przerwania rejsu była awaria systemu sterowniczego łodzi. Tomek od ponad 24 godzin usiłował samodzielnie naprawić usterkę. Niestety nie udało się. Jacht kompletnie stracił sterowność i dryfuje, co widać na mapach przebiegu rejsu. Jakiekolwiek problemy zdrowotne, o których piszą media nie były przyczyną zaprzestania realizacji największego marzenia życia. Po wyczerpaniu wszystkich możliwości kapitan zdecydował o konieczności wezwania pomocy, ponieważ jacht nie jest w stanie samodzielnie dopłynąć do brzegu."

Z jego profilu dowiadujemy się również, że z pomocą ruszył mu holownik "Smit Amandla". Ma dotrzeć do jednostki w środę około godz. 18.00.

Informacja zamieszczona na profilu na Facebooku Tomasza Cichockiego:

/

Dokładne statysyki i aktualna pozycja jachtu: http://www.krasowski.net/TomekCichocki.php

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU