Test jachtu Phobos 25: W adriatyckim stylu
Jacht Phobos 25 wyróżnia architektura charakterystyczna dla większych jachtów projektowanych dla Morza Śródziemnego i Adriatyku. To o tyle ciekawe, że to jacht o długości 7,5 m i można go prowadzić bez patentu po... wodach śródlądowych.
Projektując jacht tej wielkości, konstruktorzy przewidują niskie kwalifikacje prowadzących go skiperów. Stąd priorytetem jest uzyskanie jak największego stopnia bezpieczeństwa czynnego, objawiającego się dużymi momentami prostującymi przy małych kątach przechyłu (to dla poczucia bezpieczeństwa) i przy dużych kątach (dla rzeczywistej niewywracalności łodzi). Ważne są też parametry ożaglowania, charakteryzujące się mniejszą niż zwykle spotykana powierzchnią żagli i niskim położeniem ich aerodynamicznego środka. Tym większe znaczenie dla właściwości nautycznych ma precyzyjny projekt linii teoretycznych kadłuba. Przesłanki te leżały u podstawy założeń projektu Phobosa 25 narysowanego przez doświadczonego konstruktora Wojciecha Spisaka, a nie Jerzego Pieśniewskiego, jak przez pomyłkę podaliśmy w nominacjach do nagrody Jacht Roku w Polsce (za co bardzo przepraszamy!).
Kadłub
Linie teoretyczne Phobosa 25 charakteryzują się niezbyt ostrą wodnicą konstrukcyjną na dziobie, bardzo dużą szerokością w KLW oraz płaską, szeroką rufą. Stąd płytko zanurzony dziób, przechodzący łukiem w pionową dziobnicę, i łagodnie wynurzająca się linia stępki na rufie. W przekroju poprzecznym na owrężu dno zaprojektowano szeroko i płasko. Dało to efekt „pionowych burt" owocujących koniecznością ich relatywnie większej wysokości, po to, aby uzyskać wystarczającą stateczność końcową, przy możliwie małym balaście. Innym pozytywnym skutkiem jest powiększona pojemność wnętrza.
Skorupę kadłuba wykonano...
Artykuł w całości można przeczytać w lutowym wydaniu miesięcznika "Żagle" 02/2011. Prenumeratę, egzemplarze aktualne oraz archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl