Test jachtu: Bavaria 31 - Jacht prawdziwie rodzinny

2009-12-24 15:12 Stanisław Iwiński i Dominik Życki
_
Autor: Stanisław Iwiński

Niemieckie jachty spod znaku Bavarii od lat słyną z wygody, ergonomii i stosunkowo niewielkich cen. Jednak pod koniec lat 90. ubiegłego wieku przypięto im także łatki: kiepskie parametry nautyczne, nie najlepsza jakość, ciężki design. T estując model 31 Cruiser, przekonaliśmy się, że przynajmniej dwie pierwsze z tych cech to już przeszłość!

Początkowo mieliśmy wątpliwości - test Bavarii 31 planowany był na Mazurach, w Wierzbie. Niemiecki potentat produkuje tylko jachty balastowe, więc i ten najm niejszy model 31 Cruiser w wersji Holiday miał pod spodem kil, fabrycznie na szczęście skrócony (są dwie wersje, jedna z długim, druga z krótkim kilem). Zwykle kilowe łodzie żeglują po głębokich akwenach. Mimo to pływanie z płetwą balastową o długości 1,4 m po Bełdanach, Mikołajskim i Śniardwach okazało się całkiem przyjemne - Mazury znów nie takie płytkie, a jacht kilowy ma wiele zalet: oferuje znacznie więcej miejsca w środku i... zawsze się wyprostuje po przejściu szkwału. A że nie można dojść do brzegu? Już nie wszystkich bindugowanie interesuje...

Konstrukcja

Na pewno kształty Bavarii 31 różnią się jeszcze od lekkich wizualnie konstrukcji włoskich czy francuskich. Można jednak pokusić się o stwierdzenie, że to wersja pośrednia w procesie zmiany wizerunku Bavarii na nowocześniejszy (jak nowe Cruisery 32 czy 55 spod ręki Bruce'a Farra oraz BMW Group DesignworksUSA). Rzut boczny nadal nawiązuje do dawnych konstrukcji stoczni. Uwagę zwracają liczne podłużne okna w pokładówce, jak też luki pokładowe.

Pokład, kokpit i osprzęt pokładowy

Bavaria to jacht morski, więc odpowiednio ją pod tym kątem wyposażono. Ma elektryczną windę obsługującą kotwicę pługową (to wyposażenie opcjonalne), drewnianą ławeczkę na koszu dziobowym, estetyczne aluminiowe knagi rożkowe z logo producenta i przydatne nierdzewne koszyki druciane na odbijacze. Na pokładzie przed masztem jest jeden otwierany luk okienny Lewmar do przedniej kajuty, a tuż za nim dwa kolejne luki do mesy, wszystkie z wywietrznikami. Na nadbudówce, na wysokości kolan, znajdują się przydatne handrelingi ze stali kwaso...

Cały artykuł można przeczytać w grudniowym wydaniu miesięcznika „Żagle" 12/2009. Preumeratę i egzemplarze archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.