Targi BOOT & FUN 2020: motorowodna gala w Berlinie
Berlińskie targi BOOT & FUN od sześciu lat są najważniejszą listopadową imprezą wystawienniczą przemysłu jachtowego. To tutaj, w niemieckiej stolicy, wręczane są motorowodne Oscary, nagrody dla najlepszych łodzi motorowych mijającego sezonu.
Targi berlińskie od samego początku istnienia konkursu Best of Boat Award są jego głównym partnerem. Finałowe rozstrzygnięcie i ogłoszenie zwycięzców w trakcie specjalnej gali jest jednym z najważniejszych wydarzeń wystawy zarówno dla odwiedzających, jak i producentów jachtowych.
Czempioni 2019 roku
Oczywiście najbardziej cieszyli się przedstawiciele stoczni produkujących jachty zwycięskie, ale i ci, którzy reprezentowali jednostki nominowane do finału mieli duże powody do radości. Jury konkursu oceniło w tym roku ponad 150 nowych konstrukcji, kwalifikując do ostatecznej rozgrywki jedynie 22 modele. W finale nie zabrakło polskiego przedstawiciela. W tym roku był nim Parker 790 Explorer nominowany w kategorii Best for Family. Niestety, nie udało mu się powtórzyć sukcesu Parkera Monaco 110, który wygrał w poprzedniej edycji.
Jury Best of Boat Award, składające się z 18 dziennikarzy reprezentujących wiodące magazyny jachtowe z 16 krajów, ogłosiło podczas uroczystego wieczoru targowego zwycięzców w sześciu kategoriach. Po raz pierwszy przyznano nagrodę w nowej kategorii Best for Future, w której oceniane były innowacyjne łodzie
i jachty, mogące już w niedalekiej przyszłości stać się wyznacznikiem rynkowych trendów.
Berliński salon jachtowy
Co prawda targi BOOT & FUN wciąż nie należą do największych imprez wystawienniczych w branży jachtowej, ale z racji olbrzymiego potencjału komercyjnego są niezwykle ważne dla jednego z najbogatszych regionów w Europie. Sam Berlin to miasto na wodzie, w którego granicach jest ponad 200 km wspaniałych szlaków wodnych o doskonale rozwiniętej infrastrukturze.
Berlińczycy kochają sporty wodne, a liczni dealerzy łodzi i jachtów nie narzekają na brak zamówień. Przykładem jest firma Aquamarine, która rocznie sprzedaje od 250 do 300 jednostek – i to wcale nie tych najmniejszych!
W ostatniej edycji targów pobity został kolejny rekord. Na ponad 85 tys. metrów kwadratowych w 14 halach swoje produkty zaprezentowało 816 wystawców z 16 krajów, w tym oczywiście mocna reprezentacja z Polski. Targi odwiedziło ponad 50 tysięcy ludzi. To wszystko dzięki ciągłemu rozwojowi wystawy, budowie nowoczesnych hal i świetnym pomysłom organizacyjnym.
Polskie akcenty
Choć berlińska wystawa uchodzi za imprezę o lokalnym znaczeniu, to jednak jest miejscem podpisywania wielu kontraktów. Wystawcami są zatem nie tylko dealerzy najważniejszych marek, ale i tych mniej znanych, za to zupełnie dobrze radzących sobie na miejscowym, dość specyficznym rynku.
Targi BOOT & FUN są ważnym wydarzeniem również dla polskich stoczni. Niemcy są naszym głównym partnerem i importerem łodzi. W berlińskich halach widać było bardzo wiele jednostek wytwarzanych w Polsce, szczególnie w segmencie łodzi wypornościowych i houseboatów. Drogi wodne w Berlinie i jego okolicach są wręcz wymarzonymi do eksploracji na tego typu konstrukcjach pływających.
Bardzo ważny i stale rozwijający się segment rynku stanowią też jednostki proekologiczne, napędzane głównie silnikami elektrycznymi. Dobrze wypada w nim oferta z firmy VTS, prezentująca swoje ekołodzie.
Polecany artykuł: