Szlak łączący WJM i Pojezierze Augustowskie

2013-02-05 12:30 Dorota Orczykowska/IG Media
_
Autor: archiwum Żagli

Zielone Płuca Polski zyskają turystyczny kręgosłup - Szlak łączący Wielkie Jeziora Mazurskie i Pojezierze Augustowskie. Ponad 130 kilometrów nieprzerwanej trasy żeglugowej to największa inwestycja w polskie drogi wodne od ponad 170 lat.

Ponad 130 kilometrów nieprzerwanej trasy żeglugowej, wyjątkowy szlak turystyczny podkreślający unikalne walory północno-wschodniej części kraju i rozwój gospodarczy regionu w zgodzie
z ekologią i naturą. To tylko część korzyści, jakie przyniesie połączenie Wielkich Jezior Mazurskich z Pojezierzem Augustowskim. Właśnie opracowano koncepcję, na którą środki mają zostać pozyskane środki z Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.

Już w styczniu piętnaście samorządów z województwa warmińsko-mazurskiego i podlaskiego złoży wspólny wniosek do Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej o środki na opracowanie koncepcji drogi wodnej. Celem uczestniczących w porozumieniu samorządów (umowę partnerską podpisano 22 kwietnia 2011 r., a jego liderem został powiat Ełcki), czyli: Marszałków Województw Podlaskiego i Warmińsko-Mazurskiego, Starostów Ełckiego, Giżyckiego, Grajewskiego i Piskiego, Prezydenta Miasta Ełku, Burmistrzów Giżycka, Orzysza i Rajgrodu, Wójtów Gmin Ełk, Giżycko, Kalinowo, Miłki i Płaska, jest połączenie jednym szlakiem żeglugowym krainy Wielkich Jezior Mazurskich z Pojezierzem Augustowskim. Zdecydowanie podniesie to atrakcyjność turystyczną regionu, stworzy nowe miejsca pracy oraz przyczyni się do rozwoju gospodarczego regionu przy jednoczesnym poszanowaniu środowiska naturalnego.

Można śmiało powiedzieć, że akceptacja wspólnego pomysłu piętnastu samorządów przyczyni się do rozkwitu turystyki w tym regionie. Już dziś, na etapie koncepcji, wiemy, że to rewolucja w rozwoju północno-wschodniej Polski – mówi Krzysztof Piłat, Starosta Ełcki. Podczas samej realizacji zaangażowanych będzie około tysiąca osób. Zaś po zakończeniu budowy szlaku wodnego na stałe utworzone zostaną setki miejsc pracy w powstałej bazie turystycznej: hotelach, restauracjach, marinach, sanatoriach czy ośrodkach sportowych i wypoczynkowych. Tym samym zyskają zarówno samorządy bezpośrednio związane z nową trasą żeglugową, jak i te położone w ich sąsiedztwie. – Liczba pomysłów na wykorzystanie szlaku i czerpanie z niego dochodów z czasem będzie się zwiększać. Szeroki potencjał projektu będą mogły wykorzystać nie tylko lokalne władze, ale też indywidualni przedsiębiorcy – zapewnia Krzysztof Piłat, Starosta Ełcki.

Inicjatywa jest tym bardziej cenna, że dotyczy wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego i północnej województwa podlaskiego. Oba te regiony cechuje niski poziom zurbanizowania, mała gęstość zaludnienia, zaś główne źródło utrzymania tutejszej ludności stanowi rolnictwo. Jednocześnie tereny te wyróżniają się niezwykłymi walorami przyrodniczymi. Nie przypadkiem to właśnie ten region Polski został zgłoszony do międzynarodowego konkursu szwajcarskiej fundacji New 7 Wonders na 7 Nowych Cudów Natury i znalazł się w jego ścisłym finale.

Połączenie zalet krajobrazu ze szlakiem wodnym sprawia,
że inwestycja jest wręcz skazana na sukces. Jego sprawna realizacja spowoduje eksplozję usług turystycznych, stymulując rozwój gospodarczy regionu. Fuzja atutów przyrodniczo-krajobrazowych Wielkich Jezior Mazurskich, Kanału Augustowskiego, Równiny Mazurskiej, Mazur Garbatych, Pojezierza Ełckiego i Równiny Augustowskiej sprawi, że powstanie produkt turystyczny o unikatowych warunkach żeglugowych, przyrodniczych, wypoczynkowych i rekreacyjnych. Co więcej, rozwój ten dotyczyć będzie w dużym stopniu miejsc dotychczas zaniedbanych czy wręcz martwych turystycznie. – Sukces jest tym pewniejszy, że stawiamy na wysoką jakość infrastruktury turystyki wodnej, przez co region stanie się niezwykle konkurencyjny nie tylko w skali kraju, ale też całej Europy – mówi Andrzej Pułecki, Kierownik Projektu.

Znaczące zwiększenie zainteresowania regionem przyczyni się do rozwoju infrastruktury drogowej, a także powstania niewielkich lotnisk dla awionetek. Koncepcja uwzględnia ideę zachowania północno-wschodniej części kraju jako obszaru dbającego o zachowanie słynnych „Zielonych Płuc Polski” z ich walorami ekologicznymi.

Projekt, który już zyskuje miano „kręgosłupa przestrzeni turystycznej” w regionie, przeprowadzi specjalne do tego celu powołane stowarzyszenie działające również na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Do jego zadań należeć będzie dopełnienie wszelkich formalności i pozyskanie środków na realizację inwestycji. Wedle planu projekt w 85 proc. sfinansowany zostanie ze środków unijnych w ramach perspektywy 2014-2020. Kolejne 10 proc. pochodzić będzie z samorządów lokalnych, zaś 5 proc. pokryje budżet centralny.

Łączny koszt szacowany jest wstępnie na 500 mln zł – 600 mln zł. Rozpiętość wynika z różnych koncepcji rozbudowy szlaku wodnego oraz towarzyszącej mu infrastruktury. Całość planowanej trasy wynosi 130 km. Aż 90 km stanowić będą naturalne zbiorniki. Przeprowadzenie dodatkowych 40 km trasy wodnej pomiędzy osiemnastoma zbiornikami wymagać będzie licznych śluz, kanałów, pochylni, mostów, wiaduktów, dróg dojazdowych, jak i dostępu do mediów.

Koszt opracowania projektu to 10 mln zł i na początek o te właśnie środki aplikują pomysłodawcy. Po szczegółowej analizie wybrana zostanie koncepcja najlepiej spełniająca kryteria techniczne, kosztowe i te związane z podniesieniem atrakcyjności turystycznej. Nadrzędne znaczenie dla wyboru będzie miało minimalne oddziaływanie na środowisko, ponieważ z założenia nowy szlak wodny nie powinien ingerować w naturalne piękno regionu. Tam, gdzie będzie to tylko możliwe ma natomiast za zadanie pozytywnie wpływać na warunki upraw, choćby poprzez meliorację. Nieprzypadkowo też trasę wyznaczono tak, aby nie wkraczać na tereny obszaru Natura 2000 (stanie się tak tylko w pobliżu bagien Nietlickich i ewentualnie na jeziorze Tajno). Przy projektowaniu kanałów i śluz uwzględnione zostaną też potrzeby migracji zwierząt.

Wyrazem troski o środowisko jest również chęć stworzenia wzdłuż szlaku wodnego nieagresywnej strefy turystycznej. Z trasami pieszymi, konnymi, rowerowymi, obiektami typu SPA, hotelowo-gastronomicznymi, sanatoryjnymi, polami golfowymi, a nawet narciarskimi. To sprawi, że region stanie się atrakcyjny turystycznie nie tylko podczas dotychczasowych trzech miesięcy sezonu, ale nawet przez osiem miesięcy w roku.

Warto podkreślić, że to pierwsza tego typu polska inicjatywa w regionie od ponad 170 lat. Ostatnią dużą nową inwestycją w arterię wodną była budowa Kanału Augustowskiego ukończona w 1839 roku. – Pamiętajmy też, że cała trasa będzie ogólnodostępna. Zarówno dla statków pasażerskich, jak i dla wszelkiego rodzaju łódek, żaglówek, kajaków itp. Każdy wypływając z Giżycka będzie mógł dopłynąć do Augustowa tym właśnie szlakiem. Tym bardziej wszystkim zależeć powinno na pozyskaniu środków unijnych – mówi Andrzej Pułecki, Kierownik Projektu.

Znaczenie projektu dla regionu, jak i w istocie całej Polski, sprawia, że lokalne władze liczą również na wsparcie idei i przychylność urzędów centralnych. Włodarzy regionu do tej koncepcji przekonywać już nie trzeba. Zapewne podobnie jak i miłośników przyrody, pięknych krajobrazów, czy po prostu każdego zwolennika udanego wypoczynku.

Wspólny projekt piętnastu samorządów wesprze Unia Europejska. Rok 2013 to rok organizacyjny Projektu. Samorządy zakładają, iż środki na etap projektowo-wykonawczy zostaną przyznane w połowie 2014 roku. Kolejne trzy lata ma zająć dopracowanie szczegółów technicznych, zaś realizację przewidziano na lata 2017 – 2019.

Szlak łączący WJM i Pojezierze Augustowskie

Szlak łączący WJM i Pojezierze Augustowskie

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.