Szanty w Hotelu Nadmorskim
Marek Zwierz informuje z Trójmiasta: W pierwszą środę miesiąca każdy, kto akurat znalazł się w Trójmieście koniecznie powinien udać się do Hotelu Nadmorskiego w Gdyni, gdzie w pierwszą środę lipca wystąpił zespół 3Majtki z 3Miasta. Dzięki licznym sponsorom pozyskanym przez Andrzeja Kadłubickiego, niezmordowanego organizatora Nadmorskich Spotkań z Piosenką Żeglarską, bo taka jest oficjalna nazwa tej imprezy, wstęp jest wolny i każdy jest mile widziany. Szczególnie, że wszyscy występujący artyści są łasi na gromkie oklaski, bo jest to przecież najlepsza dla nich zapłata.
Zdecydowaną większość utwotów napisał i skomponował Edek Hańcza, a jak nie napisał, to przetłumaczył z angielskiego oryginału. Kapela zaczęła szybkim utworem o kręceniu kabestanem i to tempo utrzymała do samego końca. Nawet bardziej nastrojowe ballady były wykonywane z niesamowitą ikrą. Śpiewali nie tylko o żeglarstwie. "Lament rybaka" to wręcz protest song o bezdusznych urzędnikach Unii Europejskiej niszczących wielopokoleniowe tradycje indywidualnych rybaków, a "Sopocki rybak" był przedprzedpremierowym wykonaniem piosenki przygotowywanej na "Szanty pod Żurawiem", które odbędą się 11 lipca na ulicy Długiej w Gdańsku. Dobrze jest wcześniej taki konkursowy utwór przetrenować.
Aranżacja z udziałem skrzypiec w brawurowym wykonaniu Łukasza Zięby przydała wszystkim utworom irlandzki flair. No i to tempo. Przecież już Franek Kimono ostrzegał, że: "...nie szybko, tylko powoli, szybko nie wolno, bo łapa boli", ale tym zespół się zupełnie nie przejął. Koncert, jak zwykle, zakończyła nieśmiertelna "Kalifornia", a potem już były tylko bisy...
Następne Nadmorskie Spotkania z Piosenką Żeglarską odbędą się wyjątkowo nie w pierwszą środę, a dopiero 20 sierpnia, a kto wystąpi jest na razie okryte tajemnicą. Dajmy się więc zaskoczyć!
Tekst i foto: Marek Zwierz
korespondent "Żagli"
Trzy Majtki wystąpiły w składzie:
Paweł Sokolski, gitara 12 strunna
Edek Hańcza, gitara i harmonijka ustna
Łukasz Zięba, skrzypce, flet
Witold Przyklęk, gitara basowa
Maciej Mielech, akustyk