S/y „TABASCO 2” zatonął na Atlantyku
Nasz korespondent z Londynu, kpt. Jerzy Knabe informuje: Na Atlantyku, około 80 Mm na południe od wyspy o złej nawigacyjnej sławie – Sable Island (Nova Scotia, Kanada) zatonął 10-cio metrowy jacht ‘TABASCO 2’, który stracił napęd (awaria mechaniczna) i przypuszczalnie miał co najmniej jedną wywrotkę. Wezwanie o pomoc nadeszło w poniedziałek 26.03 wieczorem o 22:30.
Akcja ratownicza była ekstremalnie trudna (noc, niski pułap chmur, padający śnieg, wiatr 45 węzłów i 10-metrowe fale).
Z dziewięcio-osobowej załogi przeżyło pięciu. Trzech zdjęły z pokładu helikoptery z Kanady w kooperacji z US Coast Guard. Jeden z nich zmarł po drodze a dwóch w ciężkim stanie znajduje się w szpitalu. Trzech pozostałych podjął tankowiec ‘FSL HAMBURG’ płynący do St. Johns. Trzech nie odnaleziono i mówi się, że zaginęli chociaż wiadomo, że nie mogli przeżyć w lodowatej wodzie... Poszukiwania trwały cały wtorek i przerwano je z nadejściem kolejnej nocy.
Wedługh oficjalnych danych uratowani pochodzą ze ‘wschodniej Europy’ i ze strony władz kanadyjskich zachodzi podejrzenie, że jacht miał na pokładzie nielegalnych imigrantów. Jego portu docelowego nie podano do wiadomości.
Jerzy Knabe 28 marzec 2012
-------------------------------------------------------------------
Jerzy Knabe przesłał nam przed chwilą następującą informację:
Nie spodziewam sie Polakow na Tabasco - ale nie moge wykluczyc. Dwaj uratowani w szpitalu mowią podobno po rosyjsku, ale wiadomo, że dla Kanadyjczyków to może być równie dobrze ukraiński, białoruski - a nawet jednak polski.
Nowe wiadomości od wczoraj to, że trzej rozbitkowie dopłynęli już do St.y.Johns na tankowcu, że jacht nie miał rejestracji, kierował się do Kanady i nadal trwa śledztwo w sprawach, kto jacht prowadzil, czy byl to rzeczywiscie przemyt ludzi, czy brane byly pieniadze za transport...
Dokladniejsza mapka rejonu wypadku pokazuje, ze bylo to tuz po wejsciu na szelf i to nagle splycenie tlumaczy ogromne fale, ktore jacht zatopily.
JK 29.03.2012