Nie tylko dla bojerowców: strzeżcie się zimna! Hipotermia nie zna litości
Wraz ze spadkiem temperatury i przyjściem zimy dużym zagrożeniem są wypadki związane z załamaniem się lodu pod nieuważnymi bojerowcami i wędkarzami podlodowymi. Także długie przebywanie w niskiej temperaturze może źle się skończyć, bo hipotermia nie zna litości...
Co to jest hipotermia?
Hipotermia to obniżenie temperatury wewnętrznej organizmu istot stałocieplnych (w tym i ludzi) poniżej normalnego zakresu jej zmian. Najczęściej zdarza się w przypadku znalezienia się organizmu na przenikliwym mrozie, w zimnej wodzie itp.
Mechanizm powstawania hipotermii jest prosty: pod wpływem niskiej temperatury ochłodzeniu ulega skóra, widocznie blednąc. Spowodowane jest to reakcją naczyń krwionośnych, zamykających dostęp krwi do skóry. Po krótkim czasie pojawiają się dreszcze, których przyczyną są mimowolne skurcze mięśni próbujących wytworzyć dodatkową energię cieplną potrzebną broniącemu się organizmowi. Następnym objawem jest ustanie dreszczy, gdy organizm odcina dopływ krwi do rąk i nóg. W sytuacji krytycznej system termoregulacji ogranicza się bowiem do "ochrony" najważniejszych organów wewnętrznych i głowy.
W stanie hipotermii wszystkie procesy życiowe ulegają zwolnieniu, np. zmniejsza się zużycie tlenu, co powoduje obniżenie skuteczności mechanizmów obronnych. Co chwila stan się pogarsza, powodując spadek temperatury krwi i całego organizmu.
Gdy temperatura ciała spadnie niżej 25°C pojawia się ryzyko śmierci w następstwie zbyt niskiej temperatury mózgu i serca. Kurczowe zdrętwienie mięśni ustępuje wiotkiemu porażeniu, następuje utrata przytomności, nieruchomieją źrenice (nie powiększają się ani nie zmniejszają), brak ruchów oddechowych, tętno staje się niewyczuwalne. Jeżeli najpóźniej w tym okresie nie przystąpi się do reanimacji, następuje zgon.
Jak uchronić się przed hipotermią?
Najniebezpieczniejszym czynnikiem powodującym hipotermię jest znalezienie się w zimnej wodzie. Woda odprowadza ciepło 20–25 razy szybciej niż powietrze. Ocenia się, że w wodzie o temperaturze 4°C człowiek może przeżyć 4–10 minut. Dłuższemu przeżyciu sprzyja odpowiedni ubiór i zachowanie. Marynarze na wyposażeniu mają kombinezony ratunkowe, które nie tylko pozwalają na unoszenie się na powierzchni wody, ale i chronią organizm przed atakiem zimna. Wniosek! Im ubiór będzie cieplejszy, tym szanse na przeżycie większe. Największe straty ciepła odbywają się przez pachwiny i dolną część podbrzusza, klatkę piersiową i czoło wraz z górną częścią głowy (załóż czapkę!). Ważną zasadą jest ograniczenie poruszania się, np. w wodzie czy na lodowatym wietrze. Ruch wody czy powietrza dookoła ciała powoduje przyspieszenie strat cieplnych.
Co robić w przypadku hipotermii?
Jeżeli mamy taką możliwość, przy wychłodzeniu powinniśmy spożywać wysokoenergetyczne i szybkostrawne pożywienie. Czekolada lub cukier gronowy (glukoza) są tu zdecydowanie najlepsze. I pamiętajmy, że nie ma nic bardziej zdradliwego niż "coś na rozgrzewkę" – nawet jeden kieliszek alkoholu rozszerza żyły, ułatwiając ucieczkę ciepła z organizmu. Stąd zimą najczęściej zamarzają ludzie po spożyciu alkoholu...