Spotkania Samosterowe: "Od komunizmu do kapitalizmu, czyli rejs Kuba-Floryda"
24 paźziernika w "Tawernie Korsarz" na warszawskiej Woli od godz 19.15 kpt. Wojciech Zientara opowiedział nam o paru etapach rejsu STS "Zjawa IV" w 2015 roku. Tytuł prezentacji "Od komunizmu do kapitalizmu czyli rejs Kuba-Floryda". Było to pierwsze spotkanie inauguracyjne w nowym sezonie tzw. "bezrejsia" 2016/17 i wreszcie okazja do spotkania żeglarzy na lądzie. Oto refleksje niżej podpisanego, jako słuchacza dla tych co nie byli w "Korsarzu".
STS "Zjawa IV" wypłynął prawie roku temu na tournee po morzach i oceanach świata. Zobaczyliśmy zdjęcia, filmiki i posłuchaliśmy morskich opowieści z kilku etapów rejsu, tzn. na Kubę i Florydę.
Na Kubie wolno wpływać tylko do kilku wyznaczonych portów i to z listą załogi odręcznie zrobioną. Główne towary do kupienia w sklepach to rum, duże puszki owocowe i cygara. W wielu sklepach brakuje nawet cukru. To spore "osiągnięcie" ustroju, zważywszy, że Kuba słynęła z produkcji trzciny cukrowej. Brak także herbaty i mięsa. Biurokracja i brak demokracji, ale da się przeżyć. Bieda i zacofanie widoczne na każdym kroku. Zabytki tylko dla turystów odnowione. Pareset metrów dalej zaniedbane dzielnice. Słynne samochody - oldtimery. Polskie fiaty też jeszcze jeżdżą.
Natomiast rejs na Florydę to kompletny kontrast. Według Wojtka procedury w USA są gorsze od Kuby. Chodzi także o nastawienie urzędników. Za cokolwiek kary kilka tysięcy dolarów. Ceny postoi nocnych to 200-300 dolaów. Tylko paliwo tanie i dostępne wszędzie. Rozwój cywilizacyjny wysoki. Wejście do mariny w Miami poprzez kilkanaście mostów zwodzonych otwieranych na żądanie. Oznaczenia nawigacyjne odmienne: czerwone stożki i zielone walce - przeciwnie niż u nas. Ruch na podejściu do Miami niesamowicie intensywny. Nikt się nie musi zgłaszać przez radio wcześniej. Szukasz wolnego miejsca na postój przez telefon. "Zjawa IV" znalazła miejsce dopiero w czwartej marinie...
W następny poniedziałek, bo to jest stały termin spotkań w tym sezonie aż do 12 grudnia 2016, będzie o prawdziwym sztormie na Zegrzu oraz o tym, jak w klubie żeglarskim kilka osób uratowało swe łódki i inne od zniszczenia. Będzie mówić o tym parę osób i ja osobiście też. Pozdrawiam i zapraszamy. Wstęp wolny!