Słońce, wiatr i jachty warte miliony

2009-09-17 19:16 PIOTR PRZYBYLSKI
Piotr Przybylski
Autor: Archiwum serwisu Piotr Przybylski

Piotr Przybylski informuje: Tegoroczna impreza Maxi Yacht Rolex Cup była wyjątkowa, gdyż były to dwudzieste jubileuszowe regaty. Do niezmiennie pięknego Porto Cervo i archipelagu wysp La Magdalena zawitała cała plejada gwiazd światowego żeglarstwa oraz flota jachtów zapierających dech w piersi i wartych tyle, że z powodzeniem można załatać dziurę budżetową nie jednego państwa.

Regatom towarzyszyła wyśmienita pogoda, gwarantująca dobrą zabawę. Na 20 jubileusz nawet wiatr był łaskawy dla organizatorów i po raz pierwszy od wielu lat rozegrano wszystkie zaplanowane wyścigi. Regaty Rolex Maxi Cup, nieoficjalne Mistrzostwa Świata, są imprezą, gdzie każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony. Dlatego nowe jachty często są prezentowane właśnie w Porto Cervo.

Tak było też i w tym roku. Pierwszego dnia regat, przy olbrzymiej fali i wietrze dochodzącym do 25 węzłów miał premierę pierwszy polski jacht w Rolex Maxi Cup, 75 stopowy „INTUITION” z Gdyni. W klasie Wally również pojawiła się nowa łódka.

Inauguracyjny start miał nowy 100-stopowy jacht Y3K. Właścicielem tej ekskluzywnej jednostki jest Claus Peter Offen z Hamburga. To kolejny jacht w "stajni" tego pasjonata żeglarstwa. W jego załodze od wielu lat kluczowe funkcje pełni trzech Polaków- Grzegorz Baranowski i Piotr Przybylski - trymerzy żagli, którzy utrzymują jacht zawsze na największej szybkości, a Jacek Wysocki odpowiedzialny jest za koordynacje pracy załogi na dziobie. Start w regatach był poprzedzony wyjątkowo intensywnymi przygotowaniami zarówno załogi jak i samej jednostki. Cel był tylko jeden - wygrać po raz kolejny Maxi Cup! Poprzednie zwycięstwo na jachcie 94-stopowym odnieśliśmy w 2005 roku. Po tygodniu rywalizacji i wygraniu trzech z sześciu wyścigów, właściciel jachtu przy ogólnym aplauzie mógł wznieść zwycięski puchar i piękny podarunek od głównego sponsora, czyli pozłacany zegarek marki Rolex.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.