Selma Expeditions - Wyspa Słoniowa
"Selma" dowodzona przez kapitanów Piotra Kuźniara i Krzysztofa Jasicę ponownie wyruszyła z Ushuaia w kierunku Antarktydy. Po wizycie na stacji Arctowskiego załoga popłynęła z zamiarem dostania się na Morza Weddela. Oto informacja nadesłana z pokładu jachtu:
W tym roku podejście na morze Weddella było znowu totalnie zapakowane lodem. W miarę jak odbieraliśmy informacje z kolejnych statków rezygnujacych z wizyty w Antarctic Soundzie mina nam rzedła. Czechów płynących na stację Mendla na wyspie Rossa znowu przerzucano helikopterami bo lodołamacz nie dal rady. Nas pola luźnego paku zatrzymały już 40 mil od wejścia do Antarctic Soundu. Trochę polawirowaliśmy na ich skraju, ale po dobie daliśmy za wygraną i popłyneliśmy w stronę Wyspy Słoniowej. Kiedy antarktyczna wiosną wracalismy z Poludniowej Georgii warunki nie pozwolily nam wyladować na plaży Point Wild. Tam gdzie chłopaki Shackletona przez 4 miesiące czekali na ratunek. Teraz spróbowaliśmy jeszcze raz i udało się. Przybój był niewielki i wylądowaliśmy w tym mitycznym miejscu. Teraz plażę i półwysep okupują pingwiny maskowe i uchatki. Pośrodku stoi pomnik Luisa Prado Villalon chilijskiego kapitana statku - holownika Yelcho który zabierał stąd załogę Endurance. Po domku w którym mieszkali, nie pozostal już żaden ślad, tylko legenda która nas urzeka. Wytrwałością zwyciężymy. :-)
Po powrocie obiecujemy news nawigacyjny o Wyspie Słoniowej, a na razie, ponieważ warunki lodowe na Weddellu się nie poprawiły i od jutra zapowiadają trzydniowy sztorm, płyniemy na Zachodnią stronę Półwyspu.
Pozdrawiamy Czytelników Żagli i całą Redakcję
Piotr, Krzysiek i Załoga Selmy