SAFRANEM na Alandy
Na pierwszy rzut oka Alandy niewiele różnią się od szwedzkich wysp, ale żegluga po nich ma swoją specyfikę: są znacznie mniej zaludnione, łatwiej znaleźć tu odosobnione kotwicowiska. Wynika to z większej izolacji i odległości od wielkich aglomeracji. Nawet w weekendy na głównych szlakach nie ma tak dużego ruchu.
Artykuł pochodzi z czerwcowego wydania miesięcznika „Żagle" 06/2010. W całości, w formacie pdf, można go przeczytać klikając poszczególne jego strony:
Prenumeratę i egzemplarze archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl