Rejs Roku 2012
Jak zwykle w pierwszy piątek marca, jak zwykle w gdańskim Dworze Artusa, jak zwykle Rejs Roku…
Dwór Artusa na gdańskim Długim Targu wypełniony był do ostatniego miejsca. 2 marca o godzinie 17 rozpoczęło się rozdanie najważniejszych polskich nagród żeglarskich Rejs Roku. Całość poprowadził wieloletni organizator Nagrody i sekretarz jury, publicysta morski, Aleksander Gosk. Rejsy Roku przyznane zostały za najwybitniejsze osiągnięcia żeglarskie minionego sezonu. Dodatkowo wręczana jest też Nagroda Grotmaszta Bractwa Kaphornowców za Dobrą Robotę Żeglarską. Tę nagrodę otrzymał Piotr Kuźniar za rejs jachtem „Selma Expedition” na Morze Weddella, odebrała ją załoga, a wręczał admirał Czesław Dyrcz, Grotmaszt Bractwa. Załoga „Selmy” dostała też wyróżnienie Rejs Roku 2011 za swój pionierski dla polskiego żeglarstwa rejs antarktyczny.
Pozostałe wyróżnienia Rejs Roku 2011 otrzymali Radosław Kowalczyk za ukończenie samotnych regat przez Atlantyk, tzw. MiniTransat, na jachcie „Calbud” oraz Roman Paszke za rekordowe przejście Atlantyku z Wysp Kanaryjskich na Dominikanę. Radosław Kowalczyk, jak przystało, w krawacie Klubu Żeglarzy Samotników osobiście przyjął nagrodę z rąk dyrektora gdańskiego MOSiRu, Leszka Paszkowskiego. Roman Paszke zajęty jest w tej chwili sprowadzaniem swojego katamaranu z Argentyny do Polski i w jego imieniu nagrodę odebrał Sekretarz Generalny Polskiego Związku Żeglarskiego, pan Zbigniew Stosio.
Nagrodę Polskiego Związku Żeglarskiego otrzymał Polsko-Kanadyjski Klub Żeglarski w Hamilton w 15 lecie swojej działalności za kultywowanie tradycji polskiej bandery, wspieranie polskich żeglarzy i współpracę z nimi. Pan Zbigniew Stosio wręczył nagrodę na ręce przedstawicielki Klubu.
Od połowy lat 90tych kolegium redakcyjne Żagli przyznaje nagrodę dla wyróżniających się rejsów na małych jachtach. Ze względu na brak miejsca na tych jachtach są to zwykle rejsy solo. Nagrody trafiają więc do żeglarzy wszechstronnych, którzy potrafią sobie poradzić jednocześni ze sterowaniem, nawigacją, zmianą żagli, gotowaniem i spaniem. Jednocześnie są to rejsy z dala od medialnego szumu i sponsoringu. W tym roku nagrodę naszego magazynu otrzymał pan Marek Kaczorowski z Pasłęka, który na niewielkim „Mr. Orkan” przeżeglował 583 mile z Górek Zachodnich na Bornholm i z powrotem z przystankami w Ronne i polskich portach.
III Nagrodę Rejs Roku 2011 otrzymała Joanna Pajkowska i Aleksander Nebelski za wyprawę na jachcie „Mantra Asia” przez Pacyfik, Ocean Indyjski, Morze Czerwone i Morze Śródziemne. Podobno chodziło o odwiedzenie tych wszystkich pięknych miejsc, która Asia Pajkowska ominęła w poprzednim rejsie.
II Nagrodę Rejs Roku 2011 odebrał Bronisław Radliński wraz z podstawową załogą za wyprawę „Solanusem” dookoła obu Ameryk przez Przejście Północno-Zachodnie i wokół Przylądka Horn. W całej wyprawie uczestniczyło ponad trzydziestu bydgoskich żeglarzy.
I Nagrodę Rejs Roku 2011 i Srebrny Sekstant z rąk Wiceminister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Anny Wypych-Namiotko, otrzymał Zbigniew „Gutek” Gutkowski. Jego udział i drugie miejsce w regatach Velux5Oceans na jachcie „Operon” wprowadził go do światowej elity regatowego żeglarstwa oceanicznego. Gutek otrzymał też Nagrodę Prezydenta Gdańska „Bursztynową Różę Wiatrów”.
Nagrodę specjalną Rejs Roku 2011 otrzymał Żaglowiec Szkolny ZHP „Zawisza Czarny” za 50 lat służby pod polską banderą i wkład w edukację morską młodzieży. Nagrodę z rąk admirała Dyrcza odebrali Naczelnik ZHP, Małgorzata Sinica i komendant Centrum Wyszkolenia Morskiego ZHP, Tomasz Maracewicz. „Formacja” na czele z Waldemarem Mieczkowskim zaintonowała „Pod żaglami Zawiszy…”
Po oficjalnej części uroczystości Bractwo Kaphornowców udało się do pobliskiej restauracji „Gdańska”, gdzie przyjęto nowych członków, którym w 2011 roku Przylądek Horn pozwolił się opłynąć. Liczba polskich żeglarzy, którzy tego zaszczytu dostąpili, sięga już niemal tysiąca.
Marek Zwierz