"Niedźwiedzie Mięso" na Mamrach
Już jakiś czas temu, 2 października b.r. Komenda Hufca ZHP w Węgorzewie zorganizowała XVII Zlot Jednostek Dwumasztowych, znany także jako Regaty "Niedźwiedziego Mięsa". Wystartowało w nim siedem DZ, a przebieg tej ciekawej, nie tylko żeglarskiej imprezy zrelacjonował Wojciech Bohdanowicz z zarządu YKP Olsztyn:
W Zlocie wzięły udział harcerskie drużyny wodne z Pisza, Wegorzewa, Ketrzyna i Olsztyna, a zwyczajowo w konkurencji nieharcerskiej - regatach zeglarskich na Mamrach załogi z Olsztyna, Biskupca.
Lista uczestników
Egeria - obsadzona przez BTŻ Biskupiec
BO Warmia - YKP Olsztyn
Rekin - AKŻ UWM Olsztyn
Czwarta Szklanka - HOW Bryza Olsztyn
Bocianie Gniazdo - Pisz
Eskapada - Ketrzyn
jednostka bez nazwy - Wegorzewo LOK
W piatek załogi gościły w przytulnym hotelu PTTK przy Porcie Keja w Wegorzewie, gdzie spotkały się na żeglarskiej biesiadzie (która zakończyła sie bardzo spokojnie ok. 23 :-), wspominając wspólne rejsy, których, jak sie okazało, juz bardzo wiele odbyliśmy razem... Skłania to do stwierdzenia, że załogi z Olsztyna - harcerze z Bryzy, studenci z AKŻ, my z YKP i żeglarze z Biskupca stanowią grupę, która nadaje ton w dezetowej rywalizacji w Polsce, i co nas cieszy najbardziej, bowiem rywalizacja ta przebiega w sportowym duchu i wzajemnej przyjaźni.
Komisja Sędziowska na odprawie ok 9.30 w sobotę 2 października poinformowała zainteresowanych o trasie regat, przedstawiła instrukcję żeglugi, po czym popłynęlismy na Mamry szykowac sie do zawodów.
Wiatr dopisywał, wiało 2-3 B z południowego zachodu, było ciepło i bez chmur... wydawało sie ,że zawody będą udane...
Po starcie do pierwszego wyścigu ukształtowała się czołówka - BO Warmia, Rekin, Egeria.. co był do przewidzenia... zgodnie z otrzymanymi informacjami płynęliśmy na wiatr pod południowy brzeg Mamr w okolice wejścia na Święcajty, pilnie wypatrując boi zwrotnej... Ale boi nie było, co prowadzących, płynących w zasiegu głosu, trochę denerwowało, bo nijak nie mógł żaden taktyk zaplanowac dalszych manewrów. Okazało się potem, że boje postawiono duzo bliżej, pod trzcinami - a były to odbijacze wielkości piłki plażowej, toteż prowadząca trójka minęła ją bardzo szybko i pożeglowała dalej ;-) W sumie wyścig odwołano...
Po odprawie sterników na statku komisji zaczęlismy procedurę do kolejnego biegu, który wygralismy dość wyraźnie przed Egerią, która tuż przed metą wyprzedziła Rekina.
Kolejny bieg to także udany start i pracowita halsówka powyższej trójki, która dla nas niestety zakończyła się błędem, owocującym dzielnym pościgiem za Egerią... Zabrakło nam jednak dystansu i zajęliśmy 2 miejsce.
Ostatni 3 wyścig miał rozstrzygnąć zawody - i tym razem start nam nie wyszedł... Odpłynęliśmy zbyt daleko od statku komisji i nie byliśmy w stanie zobaczyć flag procedury, ani usłyszec sygnału - biorę ten błąd na siebie... W sumie wystartowaliśmy na ostatnim miejscu, ale po dobrej pracy żaglami zameldowaliśmy się na górnej boi na drugim miejscu znów za Egerią, mając Rekina za sobą... i mimo dzielnego pościgu ukończylismy te zawody na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Czyli skóra z dzika pojechała do BTŻ Biskupiec. Żeglarze z tego klubu bardzo się cieszyli z pierwszego zwycięstwa... zwłaszcza nad nami, ale jak sami podkreslali kurtuazyjnie, mieli dobrych nauczycieli, bo w ich załodze główne skrzypce grali koledzy, którzy do tej pory pływali z nami- Sławek Romaniuk i Jarek Misiak oraz Łukasz Ostropolski. Nam na pocieszenie zostały wnioski, które wyciągnęliśmy z dotychczasowego ustawienia zagli, co w niedługim czasie skutkowac będzie niewielkimi modyfikacjami w takielunku :-)
Podkreslić chcę jedno - impreza była bardzo udana, wszyscy bawili się doskonale, a w roku przyszłym obiecaliśmy organizatorom wypożyczenie naszych bojek regatowych... żeby było lepiej widać na Mamrach nasze logo YKP :-)
BO Warmia POL 5943
Radosław Jankowski sternik
Zbigniew Choroszucha Taktyk
Anna Dolata fok
Jerzy Karbownik fok
Edward Szatkowski bezan
Tomasz Janowicz grot
Mariusz Pękala praktykant
Wojciech Bohdanowicz bezan