Rafał Moszczyński na Martynice. "Wojownik" przepłynął Atlantyk!
We wtorkowy poranek 26 grudnia Rafał Moszczyński na jachcie "Wojownik" dotarł na kotwicowisko przed portem miejscowości Le Marin na Martynice. Tym samym pierwszy przepłynął Atlantyk spośród wszystkich jachtów, które wystartowały w regatach TransAtlantyk 2016 na jachtach typu "Setka". Z informacji opublikowanych na oficjalnej stronie organizatora regat wynika, że "Wojownik" żeglował poza konkursem, po niespełnieniu wymogu obowiązkowego przeglądu i dokonaniu stosownych poprawek.
Rafał całe zmagania, które zajęły mu 29 dni i 15 godzin relacjonował na swoim blogu. Poniżej zamieszczamy fragment ostatniego wpisu, który dzielny żeglarz zatytułował "to ja, cały i żywy".
"Mogło być szybciej, gdyby nie tydzień ciszy przy odejściu. Support brzegowy w osobie Andzi i Jonego przygotował iście królewskie powitanie. Były kwiaty, duży baner na fasadzie budynku kapitanatu, oklaski, aplauz i wszystko co może onieśmielać "skromnego kapitana.
Proszę wybaczcie, ale oddam się teraz "nicnierobieniu" i przygotowaniu "Wojownika" do powrotu do Europy trasą północnego Atlantyku. Niby miesiąc, a jest co opowiadać i pisać i jak nie nazywam się "Wojownik" będę siedział i relacjonował całe, długie zimowe wieczory.
Dzięki za słowa wsparcia, ciepłe myśli, a nawet konstruktywną krytykę i wszystko co pomagało szybko i sprawnie dotrzeć do celu.
Było trudniej niż zakładałem, ale o tym już za rok...
wasz oddany skipper
znaczy Kapitan"