Przylądek Horn: Jak opłynąć? - spotkanie w Korsarzu

2016-03-17 16:13 Waldemar Paszyński
przylądek Horn
Autor: Archiwum serwisu

14 marca br., kolejny marcowy poniedziałek. Wieczorem sypnął śnieg, a w Korsarzu był wieczór poświęcony pływaniu w warunkach arktycznych. Czyżby pogoda się dopasowała? Gościem specjalnym był Tadeusz Jarnutowski, który opowiedział i pokazał nam, jak opłynąć Horn.

Prelegenta i słuchaczy powitała w imieniu Samosteru Narcyza, nasza skarbniczka, pod nieobecność Kuracentego, pływającego aktualnie po Karaibach. Ale "show must go on" i oto krótka relacja ze spotkania dla nieobecnych, tych co na morzu byli wtedy czy w pracy...

Tadeusz był, jak to sam określił, "pomocnikiem" mechanika podczas rejsu na przełomie 2014 i 2015 roku na s/y "Zimorodek" pod polską banderą - jachtu pochodzącego z Danii i noszącego tę nazwę po duńsku. Tadeusz brał udział w dwóch etapach opłynięcia Hornu z Ushuaya na Stację Arctowskiego i powrotu liczącego łącznie pięć etapów. Pokazał nam swoje zdjęcia i filmiki oraz opowiedział dokładnie, jak tam się pływa, co się widzi i jak można tam przeżyć. Warunki klimatyczne pomimo lata są tam trudne. Surowa przyroda. Mnóstwo "papierologii" i zezwoleń od Chilijchików i Argentynczyków. Ogólna maniana... Zakaz wyrzucania czegokolwiek, bo strefa badań naukowych. Pingwiny, delfiny i wieloryby. Widzieliśmy film, gdy olbrzymi wieloryb przesunął się po wodzie tuż pod jachtem. Wyglądało to niesamowicie!

Pływanie w goglach, kominiarce i odzieży termicznej. Ciągłe suszenie rzeczy. Żegluga nocą nie jest wskazana ze względu na bezpieczeństwo - góry lodowe. Problemy z silnikiem - nawet parafina może przytkać obwody. Ale widoki z południowego krańca Ziemi są niepowtarzalne. Skały Hornu robią wrażenie. A certyfikat opłynięcia go jest pamiątką na całe życie, nawet z wycieczkowca.

Tadeusz odpowiedział na liczne pytania techniczne, ogólne i logistyczne. Spotkanie trwało do późnych godzin i pokazało ciekawy rejon świata coraz częściej odwiedzany przez polskich żeglarzy. Kto chce, może spróbować i skorzystać z jego rad: cierpliwie znosić pogodę i manianę. Tam się hartuje charakter!

Ahoj, Waldek Paszyński!

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

OBSERWUJ NAS NA TWITTERZE

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.