PPJK 2012: Koronowo - udany start nowej edycji

2012-05-29 10:51 archiwum Żagli
Jachty klas T-2 i T-3 na trasie wyścigu
Autor: Jerzy Klawiński Jachty klas T-2 i T-3 na trasie wyścigu

W zakończonych wczoraj (27 maja) po południu inaugurujących tegoroczny cykl regat o Puchar Polski Jachtów Kabinowych zmaganiach o Puchar Zalewu Koronowskiego "Koronowo Cup" i III Mistrzostw Polski Omeg Klasycznych wzięło udział 52 jachty. Wszystkie elementy imprezy można ocenić bardzo wysoko - nawet słaby i kręcący wiatr był zaletą, bo przetestował bardzo dokładnie lekko "zardzewiałe" po zimowej przerwie umiejętności sterników i załóg...

Wśród sterników mieliśmy przedstawicieli wszystkich pokoleń żeglarzy - obok słynnych "siwych lwów": Romka Knasieckiego, Piotra Adamowicza, Jacka Samsela, startowali nastoletni regatowcy, bez kompleksów próbujący nie dać się pokonać starym mistrzom. Po rzeczowym i krótkim otwarciu regat sędziowie pod wodzą Józefy Ogrodnik i startujące załogi ruszyli na wodę.
W czterech wyścigach pierwszego dnia regatowa stawka tasowała się bardzo, a może raczej tasował ją zmienny i chimeryczny wiatr. Każdy wyścig wymagał od zawodników maksymalnej koncentracji, a akwen koronowski i nieco trudna dla niektórych trapezowa trasa wzbogacona "śledziem" nie darowały nikomu nawet najmniejszych błędów! Niezabranie się ze szkwałem groziło dosłownie stanięciem w miejscu, stąd też prowadzący po pierwszych bojach nagle znajdowali się po następnych w środku stawki... Nie obyło się bez nerwów, które zaowocowały kilkoma prostestami.
Drugi dzień regat - podobnie jak w zeszłym roku - groził kompletną flautą. Dopiero koło południa wiatr, napinający wcześniej nie tyle żagle, co nerwy startujących załóg i sędziów, pozwolił przeprowadzić dwa decydujące o końcowej klasyfikacji wyścigi.
W ostatecznym efekcie trudne warunki lepiej wykorzystały stare regatowe wygi - w T-1 Andrzej Kęder wyprzedził startującego nietypowo na Orionie, a nie na Omedze  Romualda Knasieckiego, i Macieja Grodzkiego. W T-2 najlepszy miejscowy sternik Tomasz Szychowiak zdecydowanie pokonał kielczan pod wodzą Łukasza Dziewięckiego i załogę Zbigniewa Czoczysa. W T-3 Maciej Lunitz zwyciężył Andrzeja Skoczylasa i płocczanina Łukasza Patera.
Klasa Nautica 450 po raz pierwszy wzięła udział w koronowskich regatach, a w jej zmaganiach zwyciężył Artur Ćwikliński przed Dorotą Dajkowską i Jarosławem Wróblewskim.
Żagle 500 to klasa, gdzie od lat prym wiedzie (i tym razem też!) Piotr Adamowicz, który po zaciętej walce pokonał Macieja Bufala z Białegostoku i Jana Majko.
W Omedze Klasycznej Grzegorz Bitner zwyciężył Mariusza Kazimierczaka i Bogusław Komorowskiego.
Nie sposób nie podkreślić gościnnego przyjęcia gospodarzy z RPŻ Tazbirowo, wspaniałego zaangażowania dużej grupy organizatorów z Jackiem Olubińskim na czele i licznych sponsorów oraz władz lokalnych. Zadbali i o stronę sportową, i o towarzyską. To doskonały wzór dla tych, którzy organizują regaty PPJK. Słynna "blacha" redakcji "Żagli" za najlepiej zorganizowane regaty A.D. 2011 znalazła się w godnych rękach, a i tegoroczna organizacja i pula nagród oraz świetna jak na pierwsze regaty sezonu frekwencja zasługują na aplauz. Gratulujemy!
Jerzy Klawiński

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.